Skocz do zawartości

Unix-Y Czy Jest Jeszcze Dla Nich Miejsce?


Gość Leniwy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Leniwy

Witajcie,

 

Stanąłem przed trudnym wyborem mianowicie uczyłem się swego czasu systemu AIX oraz BSD

BSD miał swoje sensowne zastosowanie w jednym z systemów i było pod niego napisane dość obszerne oprogramowanie,

wysoko-zoptymalizowane na klastrze HA, lecz czas mijał i zastąpiono linuxem ze względu na drogie rozwijanie i utrzymanie (ciężko o specjalistę od unixa)

 

Jeżeli chodzi o AIX`a to zaczęły się schody gdyż o ile BSD można postawić na pralce tak do AIX`a potrzebujemy POWER`a a od chyba wersji procesorów POWER-8 pełnego wsparcia aby ten system mógł pracować bo inaczej się nie autoryzuje bo nie ma licencji, swoją drogą upgrade frimewaru też się nie uda - wcześniej dało się obejść jeżeli nie miało się wsparcia.

 

Lecz co dalej? Mamy 2016 rok, "meinfrejmy" to dinozaury (miały każde nazwy od dinozaurów) lecz nadal jakaś nisza i popyt na nie jest - pytanie tylko czy utrzymanie już istniejącej infrastruktury czy wdrażanie nowej.

 

Do rozwiązań high-end zostają jeszcze superdoome ale to też ventor-lock-in`owe rozwiązanie

 

Co sądzicie o przyszłości samych unix-ów oraz ewentualnej ich nauki czy warto?

Popularność linuxa i jego obecność w rozwiązaniach krytycznych zwiększa się, unix słabnie i staje się

produktem "dla bogatych" ze względu na licencję oraz potrzebę wąsko wyspecjalizowanych osób.

 

Nie twierdzę iż jeden lub drugi system lub produkt jest lepszy, to zależy od indywidualnego projektu oraz oceny sytuacji lecz w moim przypadku odczucia po rezygnacji z unixa i sprzętu lock-in na rzecz takich producentów jak super-micro, tyan etc. są bardzo zadowalające

 

Ceny upgrade procesorów/ramu oraz wymiany dysków znacznie spadły, jak kupujemy nowy sprzęt ogranicza się to do płyt głównych oraz procesorów i ramu. Dyski są sporo tańsze (WD RED) zamiast 5x droższych od znanych producentów.

 

Jeżeli chodzi o architekturę RISC - tutaj niestety muszę się zgodzić że niektórych przypadkach jest tańsza i sprawia mniej problemów niż X-sy. Niedawno porównywałem koszt napisania softu, kupna urządzeń i wdrożenia i architektura RISC wygrała dość miażdżąco gdyż okazała się tańsza i bardziej optymalna.

 

Czekam na komentarze i proszę bez hejtu na żadną z firm produkujących sprzęt/soft - nie można jednoznacznie stwierdzić iż coś jest lepsze/gorsze zależy to od zbyt wielu czynników i konkretnych sytuacji

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]unix słabnie i staje się produktem "dla bogatych" ze względu na licencję oraz potrzebę wąsko wyspecjalizowanych osób.

Celne spostrzeżenie i zarazem odpowiedź na Twoje pytania. Żadna naprawdę duża firma nie wejdzie w Linuksa (bank, operator komórkowy itp). Zawsze wybiorą - przynajmniej do najważniejszych zastosowań - AIX lub HP-UX. To kwestia zaufania, jakości i elastyczności wsparcia a trochę sprawa prestiżu. 

A wąska specjalizacja, to signum temporis. Np. znakomici programiści nie potrafiący sklecić 2 poprawnych zdań po polsku.

 

[EDIT]

Co do "Co sądzicie o przyszłości samych unix-ów oraz ewentualnej ich nauki czy warto?". Sądzę, że Unix nadal będzie miał się dobrze a wąska specjalizacja oznacza wyższe stawki ;) Jeśli pod "czy warto?" masz na myśli "czy się opłaci?", to moja odpowiedź jest zdecydowana: warto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Leniwy

IBM ma segment bankowy, telekomunikacyjny oraz transportowy (logistyka)

Niestety na hight endach mamy nadal trzech konkurentów - fuijtsu ze swoimi RISC`ami jakoś przepadł?

 

Ciekaw jestem posunięć chińczyków którzy rezygnują z korporacji amerykańskich w sektorze IT oraz Rosjan z własnym procesorem

Swoją drogą ze swoich odczuć - nauka AIX`a nie jest prosta

 

Jeżeli nie znamy nikogo kto może udostępnić środowisko edukacyjne potrzebujemy sprzętu - serwer na PWOER`ach + AIX`a

Serwery rzadko sprzedawane są używane z dyskami, o licencjach na DB2 lub VT nie wspomnę

 

U mnie nie było z tym problemu lecz dostanie części zamiennych i ich koszta są czasem równe 70-80% całego serwera

Pomijam fakt iż po kilkunastu dniach siedzenia na jednym błędem składającym się z 8 znaków oraz braku użytkowników

tego systemu odpadają fora tematyczne gdyż z racji komercyjności systemu każdy zazwyczaj dzwoni do IBM a sytuacja która

jest w linuxie gdzie na 99,99% problemów które się przytrafiają znajdziemy odpowiedź na forach pozostaje marzeniem.

 

Gdy ja się tego uczyłem mogę potwierdzić iż są tricki typu:

dyski z konkretnych serii SUN`a pasują do POWER`ów i to bardzo oszczędza czasu i pieniędzy na ich szukaniu

hasła do niektórych usług gdy otrzymujemy serwer z demobilu są owiane tajemnicą lecz polecam rosjan oni zawsze wszystko złamią.

 

Mój pierwszy POWER - parę lat temu nie miałem hasła do konsoli, na stronach IBM i paru pytaniach do znajomych stwierdzono iż

nie da się go złamać w żaden sposób, po wnikliwej analizie wystarczyło polutować parę kabelków, odpowiedni soft i złącza i nagle wszystko zaczęło działać.

 

Moim zdaniem te super zabezpieczenie które są w serwerach gdy mamy dostęp fizyczny zawsze jest jakaś furtka aby się do tego dobić.

W korporacjach typu banki, firmy telekomunikacyjne itd. zazwyczaj w systemach krytycznych sprawdza się renomę firmy.

Trudno aby poważna firma kupiła wsparcie od firmy krzak która postawi linuxa i nie będzie mogła zapewnić kompleksowej usług

W przypadku unixa mamy sprzęt (cały, poza pamięciami bo te robi samsung) i soft (tutaj chyba całościowy)

Przeciwko temu stoi linux + sprzęt producenta który robi składaka i daje na niego gwarancje, istnieje na rynku dużo krócej.

 

Moim zdaniem tendencja będzie w stronę opensource i rozwiązań otwartych po stronie serwerów ze względu na koszty - nieporównywalnie mniejsze.

Czekam na wypowiedzi pozostałych osób, ciekawe jestem zdania każdego kto miał z tematem do czynienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leniwy

Zacząłeś dobrze - AIX i BSD. Potem przemknąłeś nad BSD i rozmowa skupiła się wokół AIXa, aby dotrzeć do rozwiązań opensource. UNIXy były, są i będą przydatne i warto się ich uczyć, ale trzeba spojrzeć na te opensource. Od paru lat używam OpenBSD i cały czas jestem pod wrażeniem.

Na dziś, oprócz pralki, OpenBSD wspiera jeszcze takie platformy: http://www.openbsd.org/plat.html

a także najtańszy gwizdek WiFi (jakieś 34 zł w 2009 roku) chociaż skonfigurowanie go zajęło mi 2 dni, bo gugla nic nie wiedziała na ten temat.

 

Odnoszę wrażenie, że cały problem tkwi w odwiecznym dylemacie: katedra czy bazar.  AIX podobnie jak Windows jest cały czas w rękach swoich twórców, oba są zarządzane centralnie i hierarchicznie, zatem na szkielecie jest AIX, a na końcówkach Windows.

 

Korporacje wybierają model katedry bo jest jeden właściciel u którego można zakupić prawie dowolne modyfikacje systemu operacyjnego. W modelu bazar czyli systemach opensource nie wiadomo u kogo można kupić takie zmiany, a sam system jest rozwijany niezależnie od chęci korporacji, a czasami nawet wbrew ich nie do końca jasnym zakusom :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy suse i red hata do rozwiżań enterprice i się bardzo dobrze tam sprawdza. Lecz pamiętaj że windows jest głównie w korporacjach z powodu oprogramowania jakie wspiera. Gdy używam altium disingera lub autodesk inventora nie mam alternatywy (Mac to nie jest alternatywa) i żadna firma która zajmuje się projektowanie nie użyje na desktopie fedory do takiego celu. Gdy jakiś czas temu podjąłem się próby wdrożenia na końcówkach linuxa zakończyło się to masą problemów z kompatybilnością dokumentów szczególnie szyfrowanych, problemami z przenoszeniem danych na szyfrowanych nośnikach (głównie pendrive) po problemy z kompatybilnością serowników do drukarek które jako jedyne mi się udało rozwiązać. Na desktopie linux bardzo się sprawdza do programowania, tworzenia  grafiki (AutoDesk maya) i tam się sprawdza. Dopóki moim zdaniem microsoft nie wyda Office dla linuxa i firmy typu Simens/Autodesk/Altium nie stworzą oprogramowania ze wsparciem dla linuxa nigdy nie zobaczymy go na końcówkach.

 

Moim zdaniem dokumenty i zabezpieczanie ich hasłami oraz szyfrowane nośniki wymienne to główne powody dlaczego zrezygnowałem z tego pomysłu.

 

Do tego i tak Windows dla firm jest tani w porównaniu do licencji serwerowych więc wdrażanie czegoś innego niż windows na końcówkach zazwyczaj stwarza więcej strat finansowych dla firmy niż zysku.

 

Jeżeli chodzi o serwery:

Tutaj jest trochę inaczej gdyż o ile czy mamy windowsa czy linuxa sprzęt końcówkowy właściwie jest taki sam i możemy go kupić od kogokolwiek. W przypadku wyboru AIX / Linux na serwerze koszty znacznie odczujemy. Gdy chciałbym wdrożyć system FTP + Poczta + WebServer + Bazy + CRM + System obsługi zgłoszeń + Jakieś narzędzia do analizy już na początku wyboru sprzętu mamy niezłą przepaść kosztów.

 

Zakładając że nie korzystamy z kolokacji serwerów tylko wszystko mamy "u siebie" to kupując IBM pSeries nie możemy skorzystać z tych szaf które mamy bo potrzebujemy albo przejściówek do RACK (szyny są około 5cm krótsze) albo szaf do tego dostosowanych.

W przypadku serwerów Fujitsu spotkałem się z problemem iż potrzebne był przejściówki bo sprzęt był węższy i szyny się nie trzymały. W przypadku linuxa (jakakolwiek dystrybucja) odpada nam koszt kupowania sprzętu który musiałby być supportowany, z powożeniem można mieć obudowy standardowe ATX z płyta dwu lub cztero-proesorowymi i podczas upgradu na nowe podzesoły wymieniać dyski, pamięci, procesory i chłodzenia. Sprawdza się gdyż wszystkie szafy, sieć managmentowa, sterowanie UPS`ami itd. zostaje bez problemu kompatybilne. koszty bardzo mocno spadają gdy kupując części np. nowe dyski SSD można wybrać DOWOLNE modele jakich się potrzebuje bez marży vendora. Dla przykładu: dysk SSD bez brandu jest nawet 4-5 razy tańszy.

 

Jak to tak wszystko zsumowałem to koszty UNIX`a w porównaniu do linuxa są astronomicznie niższe przy jednoczesnej możliwości kupna dodatkowej partii sprzętu jako zapasowy. Przykład: mamy 20 serwerów to możemy pozwolić na 4-5 sztuk zapasowych kompletnych w razie jakiejkolwiek awarii sprzętu. Przy IBM oczywiście możemy wykupić support next buissness day ale to są nieporównywalnie wyższe koszta i zawsze lepiej mieć sprzęt na miejscu.

 

Kolejna sprawa: sieć SAN i InfiniBand

Gdy chciałem podłączyć macierze dyskowe do pSeries niestety skończyło się na dotarciu do osoby która się zajmowała takim sprzętem i informacji: "teoretycznie do AIX`a masz wsparcie do infinibanda - ale odradzam stosowania. Jak chodzi o SAN`a zapomnij o kompatybilności macierzy bez dysków pSeries".

 

Nie muszę mówić jakie są koszta macierzy producenta innego niż np. IBM.

Jak chodzi o switche to też spotkałem się z niekomatybilnością SWITCH`- na IBM`ie chciał działać na CISCO nie.

Dlaczego? Nie wiem, nie znam się aż tak dobrze. Znajomy stwierdził iż jak masz AIX`a masz wszystko dosłownie całą blachę od jednego producenta z jego numerami i naklejkami autoryzacyjnymi. Niby TCP/IP jest standaryzowane a jednak coś było nie tak.

 

Oczywiście IBM już nie wspiera małych serwerów i nie zajmuje się inna klasą niż enterprice, ale bez przesady aby to aż tak było problematyczne?

 

Dałem przykład IBM AIX lecz to można przełożyć również na innego producenta np. HP lub SUN`a (obecnie ORACLE) albo Fujitsu, lecz z IBM`em miałem najwięcej do czynienia i dlatego też podałem jego przykład.

 

Pytanie co dalej? akcje IBM idą w dół i powodzenie tego czy moja wiedza z zakresu AIXa będzie na rynku konkurencyjna zależy od sukcesu firmy. Oczywiście wiem że w przypadku innych unixów właściwie nie ma aż tak dużych różnic lecz te środowiska są bardzo zamknięte. Linux przychodził mi z bardzo dużą łatwością gdyż wykorzystuje się go w technologiach WEB`owych od których zaczynałem i które nadal twierdzę że wyprą wiele rzeczy których kiedyś używaliśmy tylko lokalnie. Pojawiały się tam zabezpieczenia takie jak ModSeciurity do Apache oraz inne "projekty" mając na celu zwiększenie bezpieczeństwa danych, lecz czy (_na prawdę_ → naprawdę) ORT warto płacić tak olbrzymie pieniądze firmie tylko za gwarancję na sprzęt + software? Czy to nie jest wykonywane głównie przez firmy zewnętrzne? Ja spotkałem się z schematem że mamy firmę która potrzebuje niezawodnego i bezpiecznego systemu informatycznego i nie było problemu z wdrożeniem Suse/RedHat lub nawet Debiana na serwerze i kupienia sprzetu typu SuperMicro/Tyan/Intel i wrzucenie tego do obudów ATX bez jednolitej gwarancji na całość. Czy to jest po prostu tak że firmy tego typu sprzedają usługę wsparcia danego produktu i odpowiadają za jego działanie? Czy jest sobie grupka ludzi która dostaje sprzęt i na miejscu dzwoni na infolinie techniczną danej firmy i sama rozwiązuje problem z sprzętem/softem?

 

Diagnostyka samych serwerów tego typu jest praktycznie niemożliwa bez pełnej dokumentacji, pojawia się błąd typu B6F4H15D i właściwie tyle wiemy.

 

Czy w przypadku takich umiejętności z unixa będę raczej mógł pracować tylko dla tych firmy które dostarczają to rozwiązanie czy w firmach które z niego korzystają ale nie mają supportu i problemy rozwiązują pracownicy? Jak to działa w takich firmach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założę się, że na wszystkie 3 Twoje pytania znajdę odpowiedzi w Googlach. Albo nawet tam gdzie zacząć powinieneś → https://www.freebsd.org/doc/handbook/index.html

Co masz na myśli pisząc "rodzaj plików"? Ja bym powiedział, że taki sam jak wszystkie inne systemy: tekstowe, binarne itd. Chyba, że chodziło Ci o system plików albo coś jeszcze innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest aż tak źle:

http://freebsd.therek.net/handbook/

 

Coś niecoś można też przeczytać w Wikipedii

https://pl.wikipedia.org/wiki/FreeBSD

"Repozytorium portów zawiera ponad 20 tysięcy programów" i wszystko jasne. Ten cytat chyba tłumaczy niewielką liczbę miłośników UNIXa.

 

Jak mniemam, już przy 50 zainstalowanym programie, system zacznie trzeszczeć, a po setnym wszystko się rozwali. I to jest koniec przygody z UNIXem, a zostało jeszcze ponad 19.000 programów do zobaczenia jak działają :)

 

Problem jest w tym, że UNIX to nie są te programy. UNIX to system operacyjny, a te programy do dodatki przeportowane tak aby działały na konkretnej odmianie UNIXa i będą wyglądały i działały tak samo jak w linuxie czy windowsie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fedora masz rację - sukces unixa (konkretnego) zależy od sukcesu firmy która go wspiera/tworzy

Niestety te firmy a właściwie ich udział w rynku ma się coraz gorzej

 

Dość dużo czasu poświęcam na zbieranie informacji na temat samego unixa i docodzę do wniosku iż jest tendencja migracji Unixa na Linuxa

i nie prawdą jest iż systemy krytyczne w "poważnych" firmach i instytucjach oparte są o unixa lecz o Etnerprice linux'a

 

Jednak zawsze będziemy mieli kilka produktów na rynku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powołując się na wyniki giełdowe

http://finance.yahoo.com/echarts?s=IBM+Interactive#{%22range%22:%225y%22,%22allowChartStacking%22:true}

Stwierdzam iż nie opłacalne jest wchodzenie w technologię firmy która "wyprzedaje" swoje kolejne działy (niedawno dział małych serwerów poszedł do Lenovo) i ma tendencje w sektor usług a nie sprzętu (hardware + software)

 

Proszę o komentarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że zawsze będzie miejsce dla pewnej niszy, ma to swoje zalety i wady. W dzisiejszych czasach Linux się tak dobrze rozwinął i zadomowił, że 90% aplikacji jest możliwe na nim. Wiele innych platform bazuje na Linuxie jako podstawowe medium. I nie wszystkie banki / korporacje używaja AIX'x bo z biegiem czasu to się po prostu nie opłaca, ciężko się integruje z innymi platformami, jest owiane tajemnicą i wysoką ceną.

 

Co do sprzętu, nie mogę się do końca zgodzić z kupowaniem np. "NIEBRANDOWYCH" dysków. Racja - BRANDOWE są o wiele droższe, ale nie zapominajmy, że mają zatiwerdzenie producenta i w wielu wypadkach specjalny firmware, który gwarantuje lepszą pracę. Trzeba zrozumieć, że sprzęt serwerowy pracuje 24h, najczęściej 99,99% failover albo nawet "five nines", co 99,999% daje około 5 minut przestoju rocznie. Zdarzało mi się używać różnych dysków i wiele z nich działalo, ale generalnie daje to odwrotny skutek do zamierzonego (zdarzało się, że kontroler po prostu nie wykrył dysku). Jeśli zawsze jest administrator na miejscu to może mieć sens, ale jak się ma serwery rozsiane po całym świecie, to wtedy wystarczy telefon do supportu producenta i wysyłają dysk albo nawet inżyniera ze sprzętem. I to wsparcie nie jest aż tak drogie, biorąc pod uwagę potencjalny przestój serwera. I tak duża część kosztów jest zredukowana instalując linuxa. Pracuję najczęściech na CentOS, multimedia na linuxie są naprawdę bardzo rozwinięte, a klienci często używają RedHat, więc łatwo się integruje nasz system z infrastrukturą klienta.

I tak a propo - RedHat bodajże w 2014 zarobił 1 miliard USD - Nie tak źle jak na "free software"

 

Generalnie nie umiem przewidzieć, co będzie dobre i "trendy" na rynku IT. Po prostu widzę jak ludize reagują.

I na bank potrzeba będzie specjalistów do Unixa za grubą kasę, ale znowu wszystko co jest niszą na rynku będzie droższe w utrzymaniu i trudniejsze w znalezieniu ludzi. Osobiście chciałbym opanować AIXa, ale nie zrezygnowałbym z "typowego" Linuxa, gdyż zamykam sobie trochę drogę do innych infrastruktur. Plus, potencjalna utrata pracy wiąże się z wyjazdem dalej albo przekwalifikowaniem (mówiąc o wysokiej rangi ekspertach).

 

Ciekawe co przyszłość pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...