Skocz do zawartości

Rawhide - Czy To Dla Mnie? (Poradnik)


SeeM

Czy używasz, lub używała/eś kiedykolwiek Fedory Rawhide?  

1 użytkownik zagłosował

  1. 1. Czy uzywasz, lub używała/eś kiedykolwiek Fedory Rawhide?

    • TAK
      1
    • NIE
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Robię taki malutki post dotyczący Fedory Rawhide. Bardzo lubię Fedorę, ale nie bardzo lubię przeskakiwać co chwilę na nową wersję. Dlatego od mniej więcej roku mam na laptopie rawhide i pracuje mi się na tym świetnie.
 
Co to jest Rawhide?
 
Różne dystrybucje różnie podchodzą do tematu, ale wiele ma swoją super-aktualną wersję, nazywaną czasem "rolling release". Nazwa Rawhide pochodzi od jednego z kawałków znanych z Blues Brothers. Jest to najświeższa wersja przeznaczona do ogólnego użytku. Jak to działa? Rawhide nie ma kolejnych wydań, czyli omija wersje 22, 23, 24 oraz wszystkie nowsze. Ludzie co jakiś czas aktualizują pakiety, które mają pod opieką, a te (po dwutygodniowej kwarantannie i uzyskaniu odpowiedniej ilości karmy od testerów) trafią do repozytorium Rawhide. Jesteśmy więc w miarę bezpieczni i do repozytorium nie trafia nic, co psułoby system. Oczywiście nie zawadzi subskrybować listę mailową https://lists.fedoraproject.org/archives/list/[email protected]/ , na której pojawiają się raporty z testów, ogłoszenia o porzuconych pakietach i tym podobnych. Nie warto czytać wszystkiego, ale przejrzeć przed aktualizacją nie zaszkodzi.
 
Jakie zalety ma Rawhide?
 
Przede wszystkim unikamy skakania z wersji na wersję oraz coraz lepszych, ale wciąż nieco ryzykownych aktualizacji 22->23->24, itd... System po prostu jest i działa. RPM Fusion dla Rawhide nigdy nie zawodzi i nie trzeba czekać aż opiekunowie pakietów znajdą wolny wieczór na przygotowanie paczek dla nowego wydania. Jest to więc sytuacja prawie jak dla RHEL i jego klonów, tyle że zamiast antycznych wersji programów mamy (no, prawie) najnowsze.
 
Google Chrome, Dropbox, JRE od Oracle i wiele innego zamniętego oprogramowania działa na Rawhide bez zakłóceń. To w końcu wciąż ta sama Fedora.
 
Na co uważać?
 
Na grafikę Nvidię i AMD, na cóż innego? :) Linuksowe nemezis pokazuje pazurki również tutaj. Kernel dla wersji Rawhide przygotowany jest z kilkoma testowymi opcjami, które gryzą się z własnościowymi sterownikami. Otwarte sterowniki w kernelu działają oczywiście świetnie i zarówno układy Intel, jak i AMD będą działać w porządku, ale o nowych grach możecie pomarzyć.
 
Można obejść problem instalując kernel z repozytorium http://fedoraproject.org/wiki/RawhideKernelNodebug i zdać się na akmod, który powinien sobie wówczas poradzić. Nie miałem przyjemności testować tego rozwiązania i do pracy na laptopie używam kernelowych sterowników dla AMD. I tak nic nowszego od Faster Than Light na tym sprzęcie nie zadziała.
 
No dobrze, chcę. Jak to zainstalować?
 
Zdecydowanie odradzam instalację Rawhide. :) Ale jak to przecież piszesz że fajne i teraz inaczej ło co chodzi? Ano tak. Najwygodniej, przynajmniej dla mnie, jest zacząć od instalacji ostatniego wydania Fedory, którym na tę chwilę jest 27: zainstalować, zaktualizować, uruchomić ponownie na nowym kernelu i dopiero to zaktualizować do Rawhide. Instalator stabilnej wersji jest zwykle lepszy niż testowej, pójdzie więc sprawniej i szybciej.
 
Mamy więc Fedorę, na przykład 27. Co teraz? W katalogu /etc/yum.repos.d/ tworzymy (tymczasowy) plik o nazwie rawhide.repo i wklejamy taką zawartość:
 
 

dnf update
dnf install dnf-plugin-system-upgrade
dnf system-upgrade download --refresh --releasever=rawhide

Po aktualizacji oraz restarcie na nowym kernelu przyda się doinstalować vlc, mpv, audacious i kodeki. Na szczęście załoga RPM Fusion zrobiła wszystko za nas:

rpm -ivh http://download1.rpmfusion.org/free/fedora/rpmfusion-free-release-rawhide.noarch.rpm
rpm -ivh http://download1.rpmfusion.org/nonfree/fedora/rpmfusion-nonfree-release-rawhide.noarch.rpm

Instalujemy vlc, kodeki dla gstreamera i tym podobne. Pakiety w RPM Fusion są podpisane, ale czasami mogą potrzebować jakiś zależności, więc opcja --nogpgcheck nie zaszkodzi i tutaj.
 
Miłej zabawy.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłem się na Rawhide i mam problem: system nie widzi dysku usb, ani pendrive. Nie wiem, czy czeka mnie reinstalacja systemu, czy da się to jakoś naprawić.

 

Może masz jakiś pomysł...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dzięki za pomoc :)

 

Jak widzę to Forum działa na zasadzie: zakładasz nowy wątek i sam szukasz rozwiązania :D

 

U mnie to się skończyło dwukrotnie reinstalacją systemu :rolleyes:

Trzeci raz już nie będę próbował. Wolę stabilny system bez niespodzianek niż takie "rolling release", które się rozsypuje. Wszystko było robione według Twojej "receptury".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie zaglądam tu codziennie. Generalnie jest tak: jeżeli zaktualizowałeś system do Rawhide i wszystko działa, to zrobiłeś coś źle. :) Ja też mam kilka drobnych błędów, ale akurat montowanie przebiega bez zakłóceń.

 

System widzieć to może i widział, tylko coś przeszkadzało z automatycznym zamontowaniu. W takich sytuacjach najlepiej sprawdzić wszystkie podłączone rzeczy:

sudo fdisk -l

i spróbować zamontować staromodnie, na przykład:

sudo mount -t fat32 /dev/sdc1 /mnt/batman

W twoim przypadku obstawiałbym zepsutą regułkę udeva, albo uprawienia do katalogów, ale pewnie już nie sprawdzimy.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę to Forum działa na zasadzie: zakładasz nowy wątek i sam szukasz rozwiązania :D

Poprawne podejście jest takie, że najpierw szukamy sami, potem szukamy sami jeszcze raz i dopiero potem zakładamy wątek.

Rozumiem, że chciałbyś, żeby wszyscy rzucili wszystkie swoje zajęcia i głowili się nad rozwiązaniem Twojego problemu, ale sorry gościu, to tak nie działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W repo mamy już Gnoma 3.22. Domyślnie wszystko chodzi na Waylandzie, ale mam jeszcze kilka problemów (np. niedziałające Redshift oraz xset), więc jadę na starych (już miałem napisać "dobrych" :D ) Xsach. Od biedy, gdyby procesor na lapku był trochę szybszy, to dałoby się spokojnie używać.

 

I też przestały mi się montować pejdrajwy. Także niedługo będziemy może wiedzieli dlaczego, bo dłużej nad tym posiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

I też przestały mi się montować pejdrajwy. Także niedługo będziemy może wiedzieli dlaczego, bo dłużej nad tym posiedzę.

Zrobiłem sobie tymczasowo linijkę w fstabie, ale zanim zacząłem na dobre szukać, to już ktoś naprawił, wysłał do repo i działa. Rzeczywiście było to upierdliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Administrator Poprawne podejście jest takie, że najpierw szukamy sami, potem szukamy sami jeszcze raz i dopiero potem zakładamy wątek.
Rozumiem, że chciałbyś, żeby wszyscy rzucili wszystkie swoje zajęcia i głowili się nad rozwiązaniem Twojego problemu, ale sorry gościu, to tak nie działa :)

 

Wyobraź sobie, że tak właśnie robię - głównie szukam w necie. Tym razem jednak zrobiłem dwukrotnie reinstalację, bo nic nie znalazłem, a poza tym nie jestem gościem, tylko pełnoprawnym, zarejestrowanym forumowiczem B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoRobot cieszę się, że sam szukasz rozwiązania, ale chodziło mi głównie o to, że nie wszyscy mają czas rzucić wszystko, żeby tylko uszczęśliwić Cię konkretną i prawidłową odpowiedzią. "Gościu" to tylko figura retoryczna. Wiem, że się zarejestrowałeś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem od Auroxa i Fedory 2 albo 3 (już nie pamiętam). Uwielbiałem grzebać się w systemie, a jak mi coś się nie udawało, to nie mogłem spać dopóki tego nie rozwiązałem. Przerobiłem mnóstwo dystrybucji. Każda ma swoje mankamenty i zalety, a Fedorę darzę szczególnym sentymentem.

Ta wersja rawhide bardzo mnie zainteresowała, bo lubię dystrybucje typu rolling. Niestety nie potrafiłem sobie poradzić z tym problemem o którym wyżej i wróciłem do wersji stabilnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dałem się zachęcić i przeszedłem na Rawhide.

Szkoda tylko, że nie wspomniałeś SeeM, o tym iż uruchamia się dłużej, o wiele dłużej niż zwykłe wydanie Fedory.

W Gnome nie miałem problemów, ale Plasma to już inna para kaloszy. Co jakiś czas zamarza i muszę przełączać się na konsolę i wracać, żeby dalej ruszyła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo mam co na to odpowiedzieć, oprócz

          5.839s plymouth-quit-wait.service
          3.643s systemd-cryptsetup@luks\x2dbfc40cda\x2defc8\x2d4b8e\x2d8a3a\x2d9231d038f5b0.service
          1.930s dnf-makecache.service
          1.619s lvm2-monitor.service
          1.268s dev-sda2.device
          1.259s packagekit.service
           632ms jexec.service
           631ms systemd-journal-flush.service
           548ms systemd-udev-trigger.service
           532ms accounts-daemon.service
           457ms libvirtd.service
           440ms systemd-logind.service
           400ms cups.service
           363ms upower.service
           344ms ModemManager.service
           338ms lm_sensors.service
           315ms gssproxy.service
           313ms switcheroo-control.service
           311ms iptables.service
           288ms iio-sensor-proxy.service
           234ms abrtd.service
           223ms [email protected]
           223ms NetworkManager.service
           215ms avahi-daemon.service
           208ms bluetooth.service
           193ms [email protected]
           188ms abrt-ccpp.service
           173ms proc-fs-nfsd.mount
           168ms systemd-rfkill.service
           166ms systemd-vconsole-setup.service
           166ms polkit.service
           155ms systemd-fsck@dev-disk-by\x2duuid-83E3\x2dE781.service
           149ms systemd-udevd.service
           136ms udisks2.service
           123ms systemd-tmpfiles-setup-dev.service
           118ms systemd-backlight@backlight:intel_backlight.service
           115ms rtkit-daemon.service
           114ms proc-sys-fs-binfmt_misc.mount
           104ms chronyd.service
           104ms systemd-ask-password-wall.service
           102ms plymouth-start.service
           101ms systemd-journald.service
           100ms systemd-remount-fs.service
            98ms systemd-modules-load.service
            94ms boot-efi.mount
            87ms fedora-readonly.service
            87ms colord.service
            79ms rpc-statd-notify.service
            77ms gdm.service
            71ms fedora-import-state.service
            68ms dev-mqueue.mount
            62ms sys-kernel-debug.mount
            61ms auditd.service
            56ms systemd-tmpfiles-setup.service
            54ms geoclue.service
            50ms systemd-user-sessions.service
            47ms blk-availability.service
            46ms dev-hugepages.mount
            40ms tmp.mount
            39ms systemd-fsck-root.service
            38ms systemd-sysctl.service
            38ms kmod-static-nodes.service
            37ms sys-fs-fuse-connections.mount
            35ms systemd-fsck@dev-mapper-luks\x2dbfc40cda\x2defc8\x2d4b8e\x2d8a3a\x2d9231d038f5b0.service
            33ms plymouth-read-write.service
            26ms wpa_supplicant.service
            25ms home.mount
            24ms systemd-random-seed.service
            22ms dracut-shutdown.service
            21ms nfs-config.service
            19ms systemd-update-utmp-runlevel.service
            13ms systemd-update-utmp.service
            13ms var-lib-nfs-rpc_pipefs.mount
            10ms sys-kernel-config.mount

Sprawdź przez systemd-analyze blame co startuje najdłużej i najwyżej zamaskuj niepotrzebne usługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszej (03.12.2016) aktualizacji GDM się nie uruchamia.

Dobrze, że jest jeszcze SDDM...

Rzeczywiście. :) Sprawdzam właśnie co jest nie tak. Najdziwniejsze jest to, że gdm nie miał ostatnio aktualizacji.

 

Dobra, słuchajcie: ficjalnie się poddaję. Sformatowałem dysk na laptopie, żeby się przekonać, czy nie jest to problem wynikający z przeoczenia jakiś aktualizacji (taka sytuacja jest dość częsta w Archu, więc przypuszczam, że w Rawhide też bywa). Nie działa. Znalazłem coś podobnego w tym wątku: https://bbs.archlinux.org/viewtopic.php?id=195866 , błędy wypluwane przez systemctl status gdm są podobne. Tam pomógł downgrade kilku pakietów, ale tutaj nazywają się inaczej i być może dostarczają pliki z innymi nazwami i innych miejscach w /etc, więc niewiele to pomaga.

 

Zobaczę czy w ciągu paru dni nie pojawi się dyskusja na liście mailowej, albo bugzilli. Dopiszę swoje i dam znać o sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że dopisuję, ale tak dla informacji. Próbowałem czystej instalacji F25 i aktualizacji do 26, zarówno na wirtualce, jak i na laptopie. Z wyłączonym i włączonym selinuksem. Generalnie w journald przewija się informacja gdm child process was already dead i można trochę na ten temat znaleźć, zarówno na bugzilli, jak i różnych forach, ale to nie jestem pewien czy to dobry trop. GDM się wywala, przez co i cały Gnome się nie podnosi. Można pracować na wspomnianym sddm, albo lightdm oraz np. Fluxboksie, ale po aktualizacji do najnowszych pakietów GDM i Gnome są zepsute.

 

Poszukam jeszcze trochę, bo nie lubię, kiedy coś nie działa. Zajmuję się tym po pracy w wolnych chwilach, których nie ma za dużo, więc powoli to idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...