Skocz do zawartości

ippo

Użytkownicy
  • Zawartość

    105
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

ippo's Achievements

Użytkownik

Użytkownik (7/16)

-2

Reputacja

  1. A czy każdy instaluje Openoffice? Z resztą - dzięki. Chciałem sprawdzić, co słychać w Fedorze i wiem wszystko Narka.
  2. Kolego, sam nie przeczytałeś, co ja napisałem. Udzielasz rad a nie wiesz, na czym polega problem. Napisałem wyraźnie, że manual wprowadza w błąd. Napisałem wyraźnie, że nie chcę automatycznych skryptów. Napisałem wyraźnie, że zainstaluję openjdk. Jak nie masz nic sensownego do napisania, to po prostu nie pisz.
  3. Jestem pewien. Nie mam zainstalowanego openjdk. Nie zainstalowal sie domyslnie, nie instalowalem go ja. java -version java version "1.5.0" gij (GNU libgcj) version 4.5.1 20100924 (Red Hat 4.5.1-4) Copyright (C) 2007 Free Software Foundation, Inc. This is free software; see the source for copying conditions. There is NO warranty; not even for MERCHANTABILITY or FITNESS FOR A PARTICULAR PURPOSE. Sory ale manual jest niejasny. Trafi sie ktos mniej kumaty jak ja i po ptokach. Wrzucilem spod roota w terminal to co chcial i nie drze sie juz jak odpalam firefoksa. Ale wtyczka wciaz nie dziala. Edyta: Sprawdzilem na Mincie - moje aplikacje dzialaja tam na openjdk wiec zainstaluje na Fedorze openjdk, skoro musze
  4. Odświeżam Dlaczego instalacja javy jest tak skomplikowana? Czytam wiki i naprawdę nie rozumiem tych 4 zdań: Przecież zainstalowałem jedną javę ze strony suna/oracle i jedną mam w systemie. Nie rozumiem opisu na wiki, bo wg mnie to mam rejestrować jakieś alternatywy. Zainstalowałem galternatives ale on też "widzi" tylko jedną javę. Opis jest niejasny skoro przeciętny użytkownik go nie rozumie! Chciałem zainstalować plugin wg opisu ze strony oracle ale bezskutecznie. Firefox nie widzi wtyczki. Nie chcę używać jakiś automatycznych skryptów, bo to nie o to chodzi. W dodatku SElinux wywala jakieś komunikaty... Nie jestem nowicjuszem w linuksie ale poległem na instalacji javy w Fedorze... Dramat. Może nie jestem specjalnie bystry ale albo poziom skomplikowania jest za wysoki albo poradniki zbyt nieczytelne. Tak czy siak raczej trudno polecać system jako przyjazny...
  5. Mnie sie fedorka podoba i kiedys pewnie bym przy niej pozostal ale sprzet nie nadazal. Podrasowalem sprzet, zainstalowalem F14 i nie wywalilem z dysku w piguly tylko pytam, o so chozi? bo licze, ze problemy mina. A tytul ma byc chwytliwy (marketing). Edyta: Moje dotychczasowe problemy rozwiazal reboot Firefox gada po polsku i java sie sciagnela! Alleluja!! I do przodu!!
  6. Witam, po dłuższym czasie tułania się po różnych systemach operacyjnych doszedłem do wniosku, że Graal nie istnieje A w skrócie - nie mam już czasu na babranie się w systemach, bo komputer to narzędzie a system jest dla mnie a nie odwrotnie. Jestem zatem zadowolonym użytkownikiem Minta, na którym pięknie działa mi praktycznie wszystko. A ponieważ dołożyłem ramu do mojego lapka, postanowiłem sprawdzić, co słychać w Fedorze Moja przygoda z kapeluszem zakończyła się gdzieś koło 9 czy 10 wersji, ze względu na niedobory ramu. Zainstalowałem sobie zatem F14 jako drugi system i w pierwszej chwili byłem zachwycony - przyjemna szata graficzna, uruchomienie internetu via gprs via bluetooth to 3 kliknięcia w network managerze.... Bajka. Dziś jednak chciałem uzupełnić podstawową instalację o kilka pożytecznych dodatków jak java, flash, kodeki itp. Pierwsza sprawa - klikam za javą i dostaję komunikat: Próbuję zmienić folder pobierania z domyślnego na wskazany przez użytkownika. Bez efektu. Firefox nie reaguje, nawet nie pamięta, co klikałem. Chciałem spolszczyć firefoksa - odpalam managera pakietów, chcę poszukać dodatków do firefoksa ale system nie ma dla mnie czasu: Cholera, o co tu chodzi? Chciałem zamienić amatorskiego Minta na profesjonalną Fedorę a tu zonk...
  7. Z moich obserwacji: niestety, każda z dystrybucji pisze swoje własne podręczniki. Tłumaczenia są niestety niekompletne i nieaktualne Każda kolejna wyważa otwarte drzwi. W efekcie trudno znaleźć jakieś polskojęzyczne kompendium. Straszne marnotrawstwo zasobów. Zapewne zaliczysz jeszcze ze 2, 3 dystrybucje, to się przekonasz. Jak już trochę okrzepniesz, to polecam debiana (taka pryszczerska dystrybucja). Ja sporo o linuksie dowiedziałem się czytając podręcznik do freebsd. Google mi wyrzuciło linka, gdy szukałem rozwiązania linuksowego problemu... Nie jest zbyt aktualny, ale sporo wyjaśnia, zwłaszcza rozdział 3 http://freebsd.therek.net/handbook/
  8. ippo

    Quo Vadis Fedoro? :)

    Fajne distro. Fajny plik rc.conf gdzie definiujemy sieć, blaklistujemy moduły itp. Jednak deweloperzy za bardzo pędzą z paczkami. Ja apgrejdowałem system codziennie. Niedzielny poranek. Chcę sobie zrzucić kilka fotek z telefonu. Odpalam kompa, terminal, sudo pacman -Syu, aktualizacja systemu, i ... d*pa. Deweloperzy wrzucili najnowsze bluez, w którym autor postanowił usunąć parowanie urządzeń. Zamiast zgrywać zdjęcia, pół dnia przekopuję się przez archlinux.org i przy zasobie 500 słów po angielsku rozwiązuję problem Z ulga przesiadłem się na debiana lenny. Paczki może stare ale wiem że działa. Squeeze (unstable) trzymałem do czasu, jak pojawił się pół roku później ten sam błąd, który mnie wyprowadził z równo9wagi pod archem - nadpisanie policykit. Po aktualizacji systemu user traci uprawnienia do montowania pendraków, cd, innych partycji (np. fat). Odpuściłem. Była jeszcze fedora pomiędzy archem i debianem. Ale to za ciężki system na moje stare komputry. Poza tym zniechęcił mnie selinux (niby w debianie też jest, ale niezauważalny) no i cykl wydawniczy. Za szybko te zmiany... Ale sentyment do forum pozostał Freebsd. Miałem jedno podejście ale nie byłem w stanie postawić xorg na intelu 855. Ale czuję sentyment...
  9. a co to jest RAM? ja myślałem, że to pamięć
  10. cups i ssh mam na linuksie, na solarisie nie znalazłem nic nt. zarządzania procesorem a sieci nie potrafiłem włączyć; sądzę, że po prostu i solaris i opensolaris mocno obciążają system - żrą dużo RAMu
  11. no nie wiem, jak to wytłumaczyć ale debian z ssh, cups i kilkoma innymi usługami żre mi ok 160 MB RAMu po uruchomieniu systemu, żeby włączył się wentylator muszę otworzyć np. filmik na youtube.com, wtedy wzrasta obciążenie systemu na tyle, że włącza się wentylator; na solarisie wyło na dzień dobry
  12. Miałem 2 podejścia do solarisa10, zachęcony przez kolegę Arabskiego. Za pierwszym razem instalowałem na czuja, więc nie udało mi się sieci uruchomić. Zatem dostęp do repozytoriów był ograniczony. Co prawda, system wydaje się kompletny (odpala filmy) ale mnie interesowały narzędzia laptopowe, coś w stylu linuksowego laptop-mode, pm-utils, acpid. Bez sieci nie udało mi się tego osiągnąć. Również po instalacji nie potrafiłem zmienić wpisów dot. sieci. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że emulator konsoli nie ma opcji dopełniania ani pamięci wpisanych wcześniej komend, co jest wybitnie upierdliwe. No i struktura katalogów jest nieco inna. Za drugim podejściem skorzystałem z tutoriala podlinkowanego przez Arabskiego, jednak i tym razem nie udało mi się sieci uruchomić. Za bardzo nie wiedziałem co klikać lub co edytować... Widać, jakiś straszny bałwan ze mnie. Solaris oferuje 2 środowiska graficzne: zmodyfikowany gnome oraz CDE. To drugie jest nieco lżejsze - ale to raczej moje wrażenie. Niestety, na mojego 512 MB RAM lapka system był nieco za ciężki - wentylator wył na okrągło, więc dałem sobie spokój. Z kolei opensolaris instaluje się dużo szybciej, ale też nie potrafiłem - mimo że było teoretycznie łatwiej - uruchomić pod nim sieci. Co prawda gnome jest bardziej podobny do linuksowego, wiedziałem więc gdzie wpisać IP, DNS itp. ale system nie chciał tych zmian uwzględnić. Opensolaris jest również zbyt ciężki dla mojego lapka, tak więc i jego pożegnałem bez żalu. Czekam na haiku
  13. Proponuję zainstalować raz jeszcze gruba fedory - opis jest w poradniku. Miałem też jednocześnie debiana i fedorę 10 i grub z fedory jakiś fajniejszy był Z tym, że ja nie miałem nic na ext4 Aha, zwróć uwagę, że po debianowemu dyski są pewnie /dev/hda (przynajmniej w lennym, nie wiem jak w sidzie, z archa pamiętam, że w którymś momencie była przesiadka) a po fedorowemu jest /dev/sda
  14. ippo

    Uenomen Fbuntu

    Oj, na archu chyba tylko raz zauważyłem swapowanie, choć tam używałem kolejno XFCE4, LXDE, fluxboksa (mowa o zwykłym użytkowaniu, nie o jakichś kompilacjach). Na F10 żarło ok. 250 po starcie. Wprawdzie powyłączałem zbędne usługi ale niewiele tego było, bo używam na co dzień SSH i cupsa też mam włączonego, choć drukuję rzadko ale jak znam życie, to zaraz po wyłączeniu ktoś by się bulwersował, że drukarka nie działa No i działa trochę "usług laptopowych" - cpufreq, laptop-mode, acpid i pewnie coś jeszcze... Podobna konfiguracja na debianie (odchudzone gnome) żre mi jakieś 160 MB RAM.
  15. ippo

    Uenomen Fbuntu

    Tak, 512 MB RAM + zintegrowana grafika do tego Przeglądarka, klient poczty, czasami bluetooth (komórka), cups (drukarka w sieci), ssh. Poruszaliśmy zresztą temat w innym wątku Nawet na gnome nie działają u mnie efekty Zresztą kupując lapka kilka lat temu miałem inne priorytety niż grafika. Ale zawsze polecam fedorę każdej osobie, u której widzę jakieś zainteresowanie linuksem. Fedorę, nie ubuntu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...