Marian z Butelki

Walczyłem z tym długo... spośród wszystkich Fedor od 6tki do 9tki tylko 64 bitowa 8mka dała radę i sieć normalnie działa. Poza tym żaden Debian, SuSE, Ubuntu - poza 8.06 chyba. Zhakowany MAC OS X też nie widział, ponieważ jest oparty na BSD. ROZWIĄZANIE: nie uwierzycie... Pod WinXP / Vista trzeba we właściwościach karty włączyć WAKE ON LAN... restart... i stała się magia... Jeżeli ktoś ma ten sam problem proszę o odp czy może tylko ja miałem takie szczęście

Jeżeli chodzi o sprzedaż, to raczej nie nastąpi - fakt. Ale sama technologia udowadnia, że na UNIXie można (chociaż MAC OS X tak (_na prawdę_ → naprawdę) ORT istnieje od 1991 roku, jego korzeniami jest NeXTStep - ciekawe czy ktoś pamięta komputery NeXT, takie jak NeXT Cube 25MHz na którym powstała pierwsza przeglądarka WWW, nie Mosaic). A co do reszty się zgadzam. Do edycji wideo, miksu i masteringu kapel itd używam jednak cały czas XP. Visty raczej nigdy nie zaakceptuję, chociaż mam do celów testowych. Na Fedorze piszę i kompiluję w C zorientowanym sieciowo na studia a Ubuntu pokazuje wszystkim, którzy chcą mieć legalny system, ale nie stać ich na Windowsa Debian jakoś nigdy mnie nie kręcił a Open SUSE jest dla mnie generalnie ani taki ani siaki (może dlatego, że przywykłem do Fedory / YUMa i Livny a tam jednak mamy APT). Jakoś trzeba sobie radzić, szkoda że faktycznie trzeba coś wiedzieć, żeby nie mieć problemów.

Ja jestem właścicielem MacBook'a , MAC OS X jest oparty na BSD ale ma jednak GUI i soft któremu Linux nie może dorównać - bardzo możliwe dlatego, że jest darmowy i tworzony przez rozproszone grupy ludzi, a płatne distro takie jak Novell są do zastosowań bardziej informatycznych niż domowych. Większość użytkowników boi się terminala, kompatybilności, nie możności podpięcia tego dysku do kompa z Windowsem itd, itp. Apple ma kilkadziesiąt milionów użytkowników legalnych, plus pewnie drugie tyle Hackintoshów no i niestety - tutaj (_na prawdę_ → naprawdę) ORT 99,9% rzeczy można zrobić tak samo a nawet lepiej niż na windzie. Niestety na Linie długo jeszcze nie (chociażby programy do nagrywania dźwięku, edycji wideo, Picasa już jest więc obrazy są załatwione) - Microsoft nie wyda Office na Linuksa (bo jest ich za dużo), Adobe nie zrobi Photoshopa, Flasha, Premiere niestety - tak samo jak Digidesign nie wyda Pro Toolsa lub innego softu na Lina... Taka prawda. Ale na pocieszenie - Windows i tak umiera MAC OS przejmuje powoli ludków Niech tylko jeszcze ceny będą normalne.

A nie możesz haseł po prostu wpisać na nowo przy okazji sobie przypomnisz - ja (wstyd się może przyznać) ale czasem po kilku miesiącach jak mam na nowym systemie wpisać hasła to niestety mi się mylą

Witam - tak jak w temacie. Mam płytę Gigabyte na chipsecie AMD 770 ze zintegrowaną kartą Realtek 10/100/1000. Poprzednio miałem problem na zintegrowanym nforce4 - za każdym uruchomieniem tworzyło się nowe ethx i przestawiało na DHCP - ale włożyłem inną kartę na PCI i z głowy. Niestety - teraz nie mam miejsca na dodatkową kartę (mam tylko 2 PCI i są załadowane) PROBLEM JEST TAKI - że pod Windą oczywiście wszystko jest ok, a pod Linuksem (jakimkolwiek !!!) w ogóle nie świeci się ani karta, ani switch bosko. Czy ktoś ma może pomysł co z tym zrobić? i czy w ogóle się da? Testowałem na Fedorze 7, 8, SuSe 10.3 oraz Ubuntu 6.10 i 7. zawsze jest TO SAMO.

NM i NM Dispatch jest od dawna wyłaczony.... niestety. Tak jak mówię, na notebooku z Intelem, na stacji IBM IntelliStation z Intelem i na płycie MSI KT6V ze zintegrowanym Realtekiem jest ok na Ubuntu, F6-7-8 i Slax. Tutaj jest jakaś ściema z nForce4, albo mam zrypany interface sieciowy, no ale kilka wind mam i jest ok. Chociaż - MAC OS X spatchowany pod AMD64 tez za każdym razem widzi nowe urządzenie sieciowe PCI no ale on tez jest na linuksie oparty więc pewnie dlatego. Radzę sobie, startuję bez NETWORK, potem tylko wchodzę i odpalam z ręki na DHCP z zaznaczonym żeby nie ściągał mi ustawień DNS i jest ok. 3 kliknięcia myszą niby... ale na szczęście jak już się zaloguję to pracuję długo, więc nie boli tak bardzo. Nie lubię nie wiedzieć.... ale to chyba nikt z nas

Spoko, zassam obraz i zobaczymy, ale czuje, że nie bo skoro na 3 różnych dystrybucjach, przy 4 wersjach Fedory, 2 Ubuntu i SLAX jest to samo, to po prostu nForce4 nie lubi (_linuks_ → Linux) ORTów - albo odwrotnie

Już wszystko jasne. Na Ubuntu jest TO SAMO... zawsze bierze DHCP i nie kwita. Zmienia też urządzenia przy starcie na wyższy numer eth0, eth1 itd. Więc żaden linux nie lubi nForce4 widzę... ale uważam to za karygodne. Poza tym - żaden z nich (testowałem jeszcze malutkiego SLAXa z płyty) nie pinguje niczego korzystając z DNS 192.168.0.1 czy routera, co też jest dla mnie niezrozumiałe. Dopiero po wpisaniu innego, zewnętrznego zaczyna działać. Pobawię się jeszcze innymi sieciówkami, ale to dopiero w następnym tygodniu.

Pisałem już, że pod F8 jest to samo, a nawet gorzej. W dodatku na 4 instalacje F8 2 razy nie chce mi się nawet pojawić okno zamykania systemu KDE ;] a raz GRUB się wywalił i pozmieniał mi ustawienia CHS / LBA na dysku tak, że musiałem się sporo nabawić. Może to wina 64 bitowej wersji systemu, nie wiem, jak będę miał chwilę ściągnę wersję 32bit. ale powiem szczerze, że nie mam już ochoty po raz 15 instalować Fedory.

2.6.23.15-80.fc7 W tej chwili działam bez usługi NETWORK, mam zdeaktywowane eht3 i eht3.bak (bo takie mi zrobił teraz !!!!) i aktywuje sobie po odpaleniu KDE, wpisuję z ręki DNS i mogę normalnie pracować.... ale zbicie. Wcześniej na MSI KT6V i kartach D-Link i Intel nie miałem żadnych problemów, pierwszy raz się spotykam z czymś tak okrutynym w końcu to system sieciowy do cholery.

Nie no to wszystko jest bez sensu. Jak zrobiłem alias to mi potworzył eth2 i eth3, mało tego, teraz staje mi na CUPS a jak wyrzucę tą usługę to czeka 5 minut na ekranie powitalnym z logo nvidia a potem po wpisaniu hasła drugie 5 minut. problemu nie ma po wyłaczeniu usługi NETWORK... więc poddaję się, Zobaczę czy na Ubuntu jest to samo czy może będzie ok. Jeżeli tak - to sorry ale żegnaj Fedora.

Z network menagerem to mnie zagiąłeś bo nie wiem o którą usługę Ci dokładnie chodzi jest włączona usługa NETWORK Zaraz spróbuję z tym aliasem. Najbardziej mnie wkurza DNS i to że się nie pinguje, bo adres sobie bierze dobry po DHCP

Niestety, najnowsze jądro i eth0.bak nadal pojawia się za każdym razem, DNS znika i dodam jeszcze, że nie pinguje mi żadnego adresu w sieci na DNS 192.168.0.1 (czyli adres routera z którym windy i mac nie mają jakoś problemów). masakra... są jakieś sterowniki do nForce4 ?

Witam, mam nietypowy problem, otóż pod Fedorami 6, 7 i 8 (64bit) jest to samo, po drugim uruchomieniu (wymagany reset po firstboot) karta już nigdy nie pamięta ustawień IP / DNS. Czy wpisanych przez aplet konfiguracyjny sieci, czy z ręki w plikach .conf - za każdym razem ustawia sobie DHCP. Poza tym widzi cały czas 2 urządzenia eth0 i eth0.bak (bez aliasu, nie można niczego w nim wpisać dopóki nie poda się jakieś nazwy, a jeżeli się poda, krzyczy o takim samym adresie MAC jak eth0). Oba urządzenia wydają się być połączone, bo aktywują / dezaktywują się razem, a po usunięciu eht0.bak i resecie - magicznie połączenie pojawia się znowu (to w Fedorze 6 i 7) W F8 problem jest minimalnie inny - zamiast .bak za każdym uruchomieniem dostaje wyższy adres, czyli eth0, eth1, eth2 i tak do zaje...bania Czy ktoś może wie od czego to może być? Może przez zintegrowany firewire?

No to ja już rozumiem Proponuje zamontować mu ołowiany pojemnik wokół AP