Skocz do zawartości

Uenomen Fbuntu


Theriel

Rekomendowane odpowiedzi

ehhh, nie ma co robić świętej wojny, bądzmy ponad tym :P... Z tym brakiem społeczności Windowsa to trochę pojechałeś... Byłbyś w ciężkim szoku gdybyś zobaczył jaka tam jest społeczność :)

 

@ViQiXZainstaluj proszę jakąś wtyczkę do sprawdzania pisowni, oczy bolą jak się to czyta... Statystycznie wypada Ci jeden potężny błąd na post :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh, nie ma co robić świętej wojny, bądzmy ponad tym :P...

 

Chyba na tym to polega. Mam na myśli Linux vs Winda.

 

Z tym brakiem społeczności Windowsa to trochę pojechałeś... Byłbyś w ciężkim szoku gdybyś zobaczył jaka tam jest społeczność :)

 

nie będe w szoku. bo niestety jestem z Windą na bieżąco. Społeczność Windy to kontra NAM wszystkim. Większość Windowsiarzy nigdy nie miało Linuxa i nie będzie mieć a każdy z nas miał kiedyś Winde.

 

@ViQiXZainstaluj proszę jakąś wtyczkę do sprawdzania pisowni, oczy bolą jak się to czyta... Statystycznie wypada Ci jeden potężny błąd na post :|

 

Dzięki za podpowiedź. Pisze na pałe. daje podgląd postu i miałem nadzieje, że wszystkie błędy poprawi. Zgadza się. Nie mam wtyczki pisowni w firefoxie

już instaluje. Więcej nie będzie błędów. SORKI wszystkim.

---- łączenie postów ----

a z tym niebieskim to zart byl ;)

 

Jaki żart. Ja myślałem,że czysta prawda. :D

Nikogo nie obraziłeś. Wręcz przeciwnie. :lol:

 

------------------

Nie pisz postow pod własnymi. Korzystaj z przycisku [EDYTUJ]

 

[EDIT:]

@WalDo nie zależy mi na ilości postów. Myślałem, że te Posty nie wliczają się do klasyfikacji. Sorki. Będę się pilnował.

 

@multics dzięki śliczne. Już mam wtyczkę. Gdybyś nie zwrócił uwagi, waliłbym cały czas bykami.

 

 

Edytowane przez ViQiX
łączenie postów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość Windowsiarzy nigdy nie miało Linuxa i nie będzie mieć a każdy z nas miał kiedyś Winde.

 

Trafione w sedno. Aczkolwiek nigdy nie rozumialem wojenek o to co lepsze, to nawet jesli chce sie juz wojowac wypadalby miec jakas wiedze o "przeciwniku".

 

A Ubuntu - dobrze, ze jest popularniejsze, potrzeba nam czegos takiego, zeby wiekszosc pieniaczy wlasnie tam sie zbiearala i dzieki temu mamy tu spokoj.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubuntu prościej się instaluje i na pewno szybciej niż Fedora. Zaletą Ubuntu jest przynajmniej w Wersji 8.04, gdyż taką miałem, że każda płyta instalacyjna jest płytą LIVE. Ktoś ściąga 350Mb na próbę lub do instalacji i wszystko w jednym. Fedora nie ma, aż tak wygodnie.

Że co? :blink: Skąd takie rewelacje? Do puki nie dojdziemy do tematu np. instalacji kodeków to fedora moim zdaniem wygrywa w instalacjach. Informacje na temat LiveCD to też chyba powinieneś odświeżyć.

A poprawili w ubu już to sudo bez hasła i brak firewalla? Cizys, jeszcze powinni dać wielki napis "Zapraszamy".

 

Tak prawdę powiedziawszy, to nie ma dziś distra jednocześnie dla mas i doświadczonych. Każde distro spełnia jakiś cel i ma swoje wady. Można z tego kubełka wybrać coś dla siebie, ale dane distro nie koniecznie będzie dobrze pracowało dla kogoś innego. Fedora była by dla mnie na dobrej drodze, gdyby nie te nowości i krótki okres wsparcia. Nowinki są sensem istnienia tego projektu, ale osoby bez zacięcia informatycznego szybko wykończą. Poza tym distro powinno być ciągłe, a tego z definicji fedora nie może spełnić. Wprowadzenie nowości ozn. wywrócenie wszystkiego do góry nogami i utrzymanie ciągłości distra by bardzo przeszkadzało. Również posiadanie kilku wersji tego samego oprogramowania nie jest wspierane (np. firefox, kde). Nie oszukujmy się, wybierając fedorę też godzimy się na jakieś ustępstwa w zamian za oferowane możliwości. Fanatyzm, co jest najlepsze jest bez sensu. Podlicz koszty, możliwości i wybierz.

Pytanko 1: czy projekt PLD to jeszcze żyje i jaki jest jego stan na desktopie, bo czytam sobie o nim od kilku dni i mam wrażenie, że to projekt widmo, o którym się nie mówi.

Pytanko 2: co byście wybrali na desktop w 2-3 kolejności po fedorze i dlaczego? Ja jeszcze nie wybrałem, ale skłaniam się ku Arch lub PLD, bo nowe paczki, rozdrobnienie, ciągłe distro. Przeraża mnie trochę ilość pracy do dłubania, bo tego to ja nie chcę :) Odniosłem sromotne porażki na ubu, suse czy mandarynie (mimo że jestem i będę w linuksie wieczny newbie :ph34r: ). Przesiadam się? Nie, sprawdzam.

 

niebieski to kolor ludzi inteligentnych :D:lol:

Śmiem twierdzić inaczej, niebieski to kolor spokoju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, fedorka jest fajnym distrem ale trochę przyciężkawym (na lapku system mi regularnie swapował, co było dla mnie nowością). Ale za gorszą rzecz uważam zbyt szybko - moim zdaniem - zmieniające się wersje i za krótkie wsparcie.

 

Mam na to uczulenie od czasów archa. Fajne, szybkie distro, na którym można się wiele nauczyć, w szczególności poprzez edycję .conf. Ale ciągła sraczka deweloperów, pogoń za najnowszymi pakietami, które zbyt szybko przenoszone są z testing do core to nie dla mnie. System aktualizuje się na bieżąco. Czasami nie ma problemów, czasami są. Trzeba być na bieżąco z komunikatami deweloperów. Mnie zniechęciło to, że aktualizacja potrafi namieszać w systemie i trzeba pewne rzeczy ustawiać na nowo. Tak było z pakietem bluez - po aktualizacji zniknęły pliki odpowiedzialne za parowanie urządzeń. Z dnia na dzień zniknęło mi połączenie BT z telefonem. Inna sprawa - aktualizacja zmienia PolicyKit. Nagle tracę uprawnienia do montowania pendraków, płyt i dysku z XP. Znowu godziny grzebania w systemie... Ostania rzecz, która przelała czarę, to aktualizacja xorga. Fakt, że nie przeczytałem newsa, w którym było ostrzeżenie i opis postępowania. System stwierdził, że nie mam xorga. Dałem sobie spokój. W końcu system operacyjny nie jest dla mnie celem samym w sobie...

 

Obecnie bawię się debianem stable. Może nie ma najnowszych pakietów ale jest stabilny. Jest lżejszy od fedory, mogłem zainstalować sobie odchudzone gnome (gnome-core). Jest takim kompromisem między fedorą: spójny, kompletny system ale trochę przeładowany, a archem: szybki, konfigurowalny (paczki są mocniej rozdrobnione, można ściągnąć np. gnome-bluetooth bez pół gnome) ale zbyt niestabilny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(na lapku system mi regularnie swapował, co było dla mnie nowością).
Masz 512MB RAM czy co? Z jakich aplikacji korzystasz? Może powyłączaj trochę usług albo jakiś lżejszy desktop? Wprawdzie od F10 przez różne ułatwienia nawet przy "gołych" X-ach na dzień dobry już ładnych kilkaset MB jest zajęte :\

[...] ale trochę przeładowany [...]
Jak w każdym distro tutaj też ilość pakietów i bajerów można dowolnie skonfigurować. Jasne, że jak chcesz mieć ładne kolorowe KDE z 3D efektami i włączonymi wszystkimi usługami jakie fabryka dała, to może i przeładowane.

No, ale jak ktoś jadąc na letnie wakacje zabiera ze sobą futro, bo może się ochłodzić, to niech się nie skarży, że plecak ma "trochę przeładowany" (no offence, spekuluję, bo nie wiem co masz odpalone w systemie).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że co? :blink: Skąd takie rewelacje? Do puki nie dojdziemy do tematu np. instalacji kodeków to fedora moim zdaniem wygrywa w instalacjach. Informacje na temat LiveCD to też chyba powinieneś odświeżyć.

 

Wiem o LiveCD. Posiadam takowe F11. Nie lubie jednak opcji netinstal, bo u nas neostradą jest różnie. Instaluje z płyty a potem na raty dokładam to co mi potrzeba. Nie przeszkadza mi posiadanie kilku płyt i jestem z Fedorą, gdyż tak wybrałem.

 

A Ubuntu - dobrze, ze jest popularniejsze, potrzeba nam czegos takiego, zeby wiekszosc pieniaczy wlasnie tam sie zbiearala i dzieki temu mamy tu spokoj.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć.

Poza tym zachwalanie Ubuntu, to chyba nie TU. Nie licze na to, że autor tego postu spodziewał się oklasków za. Ubuntu, prostrze do zainstalowania i gdyby było naprawde lepsze to większość z NAS nie posiadałaby "Niebieskiego koloru logowania"

 

ja nie miałbym niebieskiego koloru logowania gdyby dało się po ludzku zmienić styl w GDM :)

a tak na serio to nie mówiłbym, że fedora *lepsza* od ubuntu (np.:w działaniu sprzętu nadal znajdują się komputery które działają tylko z konkretną dystrybucją), ja wybrałem bowiem szybciej wprowadza nowinki (aczkolwiek nie bez bólu) + zaczynałem przygodę od redhata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 512MB RAM czy co?

Tak, 512 MB RAM + zintegrowana grafika do tego :)

 

Z jakich aplikacji korzystasz? Może powyłączaj trochę usług albo jakiś lżejszy desktop? Wprawdzie od F10 przez różne ułatwienia nawet przy "gołych" X-ach na dzień dobry już ładnych kilkaset MB jest zajęte :\

 

Przeglądarka, klient poczty, czasami bluetooth (komórka), cups (drukarka w sieci), ssh. Poruszaliśmy zresztą temat w innym wątku ;)

 

Jak w każdym distro tutaj też ilość pakietów i bajerów można dowolnie skonfigurować. Jasne, że jak chcesz mieć ładne kolorowe KDE z 3D efektami i włączonymi wszystkimi usługami jakie fabryka dała, to może i przeładowane.

No, ale jak ktoś jadąc na letnie wakacje zabiera ze sobą futro, bo może się ochłodzić, to niech się nie skarży, że plecak ma "trochę przeładowany" (no offence, spekuluję, bo nie wiem co masz odpalone w systemie).

 

Nawet na gnome nie działają u mnie efekty :) Zresztą kupując lapka kilka lat temu miałem inne priorytety niż grafika.

 

Ale zawsze polecam fedorę każdej osobie, u której widzę jakieś zainteresowanie linuksem. Fedorę, nie ubuntu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Przy 512MB RAM minus kilka MB na grafikę to chyba każde distro będzie korzystało ze swapa o ile nie będziemy działać w trybie tekstowym ;)

Chociaż nie da się ukryć, że zaobserwowałem spory wzrost zajętości RAM od wersji F10. W F8 na starcie (desktop XFCE4) miałem zaalokowane jakieś 60-70MB, pod F10 i pod F11 widzę teraz > 200MB (nie pamiętam dokładnie, ale coś kolo 240-250MB chyba) przy takiej samej konfiguracji.

Mając 4GB RAM nie martwię się tym zbytnio, jednak przy starszym sprzęcie i RAM <= 1024MB to zaczyna boleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Przy 512MB RAM minus kilka MB na grafikę to chyba każde distro będzie korzystało ze swapa o ile nie będziemy działać w trybie tekstowym ;)

 

Oj, na archu chyba tylko raz zauważyłem swapowanie, choć tam używałem kolejno XFCE4, LXDE, fluxboksa (mowa o zwykłym użytkowaniu, nie o jakichś kompilacjach). Na F10 żarło ok. 250 po starcie. Wprawdzie powyłączałem zbędne usługi ale niewiele tego było, bo używam na co dzień SSH i cupsa też mam włączonego, choć drukuję rzadko ale jak znam życie, to zaraz po wyłączeniu ktoś by się bulwersował, że drukarka nie działa ;)

No i działa trochę "usług laptopowych" - cpufreq, laptop-mode, acpid i pewnie coś jeszcze...

 

Podobna konfiguracja na debianie (odchudzone gnome) żre mi jakieś 160 MB RAM.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś znajdzie idealną dystrybucję to niech do mnie napisze :P a tak na serio to też zastanawiam się nad lżejszą i stabilniejszą alternatywą Fedory, a już możliwość normalnego upgrade bez nagrywania płyty instalacyjnej(i zalecanej reinstalacji systemu) byłby super (jak Ubuntu choć upgrade znam tylko z opisu, bo mi ubuntu źle z laptopem współpracuje). Myślałem nad Slackware,KateOS ale i też nad openSUSE ale ono chyba jeszcze "cięższe" niż Fedora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówienie że suse jest ociężałe to jest taki mit który sie utrwalił w środowisku linuksowym .

Ja miałem suse 11.1 instalowane z płytki typu "live cd" z KDE 4.2.4 i moge powiedzieć że te nowe Suise nie jest bardziej ociężałe czy powolne niż Fedora czy Ubuntu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdz jak wypada w testach phoronixa. poza tym wszystko fajnie ale po ciul tyle konfiguratorow graficznych? przeciez wiekszosc rzeczy szybciej z konsoli sie da zrobic. mandriva i opensuse - dwie najbardziej zwindowsowane dystrybucje imho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...