_DL_

problem moze byc taki ze beryl wymaga alglx (bodajrze) ktory nie jest zgodyn z fglrx ktory instaluje sie z tymi sterownikami ... oznacza to ze beryl nie moze urochomic trybu 3d co konczy sie przeladowaniem do metacity.

mam podobnie tylko ze na laptopie... (radeon 9000) po samej isntalacji sterownika jest ok (tylko rozdzielczosci trzeba doadac) ale juz po wlaczeniu ati --initial (dodaje to miedzy innymi do konfiga x11 dwa moduly) po restarcie zaraz po rozpakowaniu przez gruba jadra ekran zaczyna robic sie coraz jasniejszy... (przypomina to sytuacje na tym zrzucie ekrany) nie mozna przelaczyc sie do trybu tekstowego chociaz komputer reaguje i mozna go normalnie zamknąc...

na pewno taka adnotacja jest dobrym pomyslem ... sam sie nacialem.. co prawda nie zainstalowalem wszystkiego z zródel ale zaczalem...

zobacz co emuluje vmware.. po pierwsze s3 (zero wsparcia dla jakiejkolwiek zawansowenej funkcji graficznej) a po drugie jeszcze emulacja, czyli jak by nie bylo tlumaczenie komend...

wlasnie nie ma w repro gset-compiz proboawalem dosintalowac ale ciezko jest duzo zaleznosci, a szkoda bylo by nie co wiecej mozliwosci konfiguracji... mozna bawic sie berylem ale tam juz jest troche za duzo, no i nie udalo mi sie narazie porzadnie go wystartowac (Zawsze musialem przeladowac dekoratora), ale za to wszystko mozna dowolnei skonfigurowac i jest sporo skorek do konfiguracji mozna skorzystac z gconf, pozwala na zmane pewnych ustawien compiza, nie wszystkiego ale zawsze to cos (mozliwosc konfiguracji duzel liczby skrotow, jakosci pracy, efektow) tyle ze trzeba dobrze przemyslec zmiany bo ustawienia nie sa tak do konca czytelne

wszystko zalerzy od sterowniki dysku.. winda (xp/2k itp) dosc szybko uruchamia sterownik dysku by skorzystac z dostepu dma... bez sterownika, lub gdy sprzet sie zmieni nie jest w stanie uzyskac dostepu do dysku (jesli przeniesiemy system do komputera zinnym kontrolerem dysku to system na 100% sie nie uruchomi, jesli natomiast przeniesiemy do takiego samego kontrolera to sie uruchomi)... vmvare z tego co pamietam udaje jakis intelowski kontroler jest wiec wielce prawdopodobne ze przy probie uruchomienia w nim systemu ktory pracuje na takim kontrolerze to sie uruchomi (pozostanie wspomniana kwestja doinstalowania pozostalego sprzetu ktory zostanei jeszcze raz wykryty).

ciezko bedzie. systemy virtualizowane (te odpalane pod vmrare) korzystaja z pewnego zestawu symulowanego sprzetu. niestety architektura windowsa nie pozwala w prosty sposob uruchomic go na innym sprzecie niz został on zainstalowany. wiekszosc problemow sprowadza sie do uruchomienia sterownika dysku twardego, gdyby ci sie to udalo to wielce prawdopodobne jest ze windows w wirtualnej maszynie tez by sie uruchomil. problem w tym ze wielokrotnie probowalem i nie za bardzo sie mi to udawalo. Przeniesienie systemu pomiedzy roznymi platformami sprzetowymi jest juz prostsze. tam mamy do czynienia z fizycznim sprzetem, nie virtualizowanym...

odwświeże troche temat... Mam problem ntfs-3g zainstalowany z yuma niby wszystko ok, moge zamontowac system plików z palca poleceniem mount mount -t ntfs-3g -o user -o noauto /dev/hdc1 /media/system ale probla zamontowania z fstab konczy si ę .... no właśnie niczym... /dev/hdc1 /media/system ntfs-3g user,noauto,succeed_chmod,silent,locale=pl_PL.utf8 0 0 no i jak wysmusze montow3anie mount -a -v dostaje [root@localhost etc]# mount -a -v mount: devpts already mounted on /dev/pts mount: tmpfs already mounted on /dev/shm mount: proc already mounted on /proc mount: sysfs already mounted on /sys nothing was mounted i nic sie nie dzieje UPDATE... juz wiem co jest problemem... udaje mi sie zamontowac wszystkie dyski po uruchomieniu systemu ale nie za pomoca normalnego montowania z fstab, wglada na to jak by system probowal montowac urzadzenie nie zaladowawszy jeszcze modulu ntfs-3g no i jest kiszka

no właśnie się dogrzebałem do dokumentacji (_yum'a_ → yuma) ORT... pytanie tylko czy jak odinstaluje pakiet za pomocą rpm --nodeps to czy nie namiesza to coś w bazach zależności yuma co do furtek... no cóż, cieszę się, że yum powstał tak by rozwiązywał zależności. jednak doświadczenie pokazuje, że nie jest on nieomylny co powoduje pewne problemy. Właśnie wpadłem na jeszcze jeden pomysł ale to dopiero w domciu... teraz pracuje na innym systemie jeśli mam dwa pakiety zainstalowane czy deinstalacja TYLKO starszego odbędzie się bez zależności? (w systemie znajduje się nowszy który rozwiązuje problem powiązania zależności dla pozostałych pakietów)

to akurat oczywiste dlatego wlasnie pytam czy jest cos jeszcze wartego polecenia.. narazie wiekszosc rzeczy znajudje w podlaczonych juz repro, ale jest kilka ktore musze zainstalowa ze zrodel wracajac do tematu.. czy jest sposob na instalacje/deinstalacje za pomoca yuma bez zaleznosci... przeczytalem calutkiego mana i nic nie mam na ten temat... nie chce stawiac jeszcze raz systemu bo juz kilka rzeczu jest fajnie ustawionych

idiota nie jestem... recznie usunaloem plik ktory powodowal konflikt (ten wspominany w bledzie), no ale wczesniej zrobilem kopie, zeby moc przywrocic wszystko do poprzedniego staniu sposob z odinstalowaniem i instalowaniem pakietow juz opanowalem tu pojawia sie jednak kilka problemow, po pierwsze pakietow ktore zostalo zaktualizowanych bylo ok 300-350... ten wylistowany jest tylko jednym z wielu przykladow.. po drugie nie mam jeszcze na tyle obczajonego yuma by wiedziec jak odinstalowac pakiet bez zaleznosci... juz mi sie zdarzylo ze po prostym yum remove wycielo mi nautilusa bo nie zauwazylem... pytnie czy isnieje cos w stylu no-deps?? z jednym czy dwoma pakietami nie ma problemu zeby zapisac i przywrocic nawet recznie wszyskie zaleznosci... ale jak jest ich 30 to zaczyna sie problem dla przykladu prosty sugerowany przez ciebie yum remove libxslt usuwa mi 141 pakietow... tak przegladajac nie podniesie mi sie przegladarka, poczta, nagrywanie plyt, kilka odtwarzaczy video, xen, i kilka innych, nie wspominajac ze polowa pakietow pochodzi z gnoma, czy kde... ta metoda moge postawic od nowa system szybciej bedzie przy okazji yum wylistowam ze mam pakiet w dwoch wersjach... z tad sa problemy >WalDo standard z fedory 6 (czyli core, extras i updates) no i livna do instalacji sterownika nvidia, ntfsa do wiekszej ilosci jeszcze sie nie dokopalem... Mozesz polecic cos ciekawego?

Wielkie dzieki... pomoglo samo all-generic-ide system widzi obydwa napedy

Nie dawno postawilem nowy system FC6. Oczywiscie spora czesc pakietow od razu poszla do aktualizacji. (okolo 300) Ponieważ lubie widziec co sie dzieje przeprowadzilem aktualizacjie za pomoco yum update z xterma. Problem polega na tym ze yum w pewnym momencie zaktualizowal pakiet ktory spowodowal wylogowanie z x'ow, to przyczynilo sie do przewania sesji xterm. W chwili obecnej yum niby wykrywa pakiety ktore nie zostaly zaktualizowane ale z duza liczba jest problem przy instalacji. Co proboje cos zainstalowac to wywala mi błedy niezgodnych transakcji. Probowalem troche przebuszowac forum ale niestety wszystko co do tej pory znalazlem zawiodlo. Poczatkowo wydawalo mi się ze jest to problem clean up'a po instalacji zaktualizowanych pakietow, ale yum clean all nie pomogl... tak wiec kolejnym krokiem bylo rpm --rebuilddb ...nic co prawda yum sciagnol pakiety jeszcze raz (do tych opoeracji wszystko szlo z cache) ale ciagle co ktorys aktualizowany pakiet otrzymuje blad w tym stylu wyglada jak by cos zostalo po starszych pakietach... probowalem nawet recznie usuwać pliki ktore powoduja konflikt... nic.. sprobowal bym jeszce odinstalowac yuma ORT ale nie wiem czy to cos da... Jakies pomysly?? Z gory dzieki za pomoc

problem mamy chyba jednak podobny http://www.justlinux.com/forum/showthread....threadid=147881 nie wiem czy pomoze mi ale powinno tobie... w watku jest wspomniany sterownik o ktorym mowiles... moze akurat jak by sie udalo daj znac... nie wiem czy mi to pomoze ale oplaca sie sprawdzic (choc u mnie wyglada to jednak nieco inaczej)

Ja z sata jako tako problemow nie mam... wszytkie dyski mam na SATA. Problem mam tylko z napedem na przelotce... przy podpinaniu dysku na przelotce tez byly problemy... wyglada to na blad stereownika sata, ostateczeni nie inicjalizuje sie dla kanalu na ktorym podpiety jest naped z przelotka... reszta napedow (natywnie satowych) przechodzi gladko... mam zamiar dorwac naped z interfejsem sata i sprawdzic czy blad tez wystepuje, ale nie wiem kiedy mi sie to uda i pytanie jak jest realizowane sata w napedach optycznych. czy tak jak poczatkowo w dyskach (dysk natywnie patowy z ukladem tlumaczacym) czy juz w pelni kontroler napedu jest natywny