Witam, 
Jestem Krzysiek. 
(_linuxa_ → Linuksa) ORT zainstalowałem wczoraj w nocy. Był to ewidentnie cud, bo nie mam pojęcia zielonego na temat komputerów a instrukcja w gazetce z którą nabyłem płytę była mocno okrojona. Instalator napisał, że mam za mało pamięci, a w internecie przeczytałem, że każdemu to wyskakuje. Dowiedziałem się też, że to cud, że Windows jeszcze działa .  
  
FEDORA11 działa, ale jeszcze się poznajemy [tzn ja ją po omacku bo ona już wie, jak doprowadzić mnie do najgłębszej frustracji i rozpalić nadzieje ] 
  
Mam też przeczucie, że mój sposób instalacji mógłby przyprawić o białość na twarzy niejednego informatyka i nawet nie bardzo wiem dla czego  
  
Na forum się dodałem, bo poszukję łaskawej duszy, która przeprowadzi mnie przez meandry (_linuxa_ → Linuksa) ORT i pomoże tu i tam... 
Pozdrawiam