Caleb9

Witam. Na początku zaznaczam, że jestem zielony więc sorry jeśli pytanie już padło albo coś . W każdym razie używałem dotychczas FC3 i yum działał jak należy. Zaktualizowałem system do FC4z płyty, ściągnąłem i zainstalowałem livna-release-4-0.lvn.5.4.noarch.rpm z rpm.livna.org i teraz yum już nie działa . Cokolwiek próbuję zainstalować dostaję coś takiego: Repository extras already added, not adding again Repository livna already added, not adding again Repository livna-testing already added, not adding again Setting up Install Process Setting up repositories livna 100% |=========================| 951 B 00:00 Cannot open/read repomd.xml file for repository: livna-stable failure: repodata/repomd.xml from livna-stable: [Errno 256] No more mirrors to try. Sorry ale nie bardzo orientuję się w tym co trzeba pozmieniać ewentualnie w tych plikach konfiguracyjnych o których pisaliście powyżej, więc jeżeli ktoś zna rozwiązanie tego problemu to byłbym dźwięczny za wyjaśnienie mi tego krok po kroku jak ciemniakowi ... Pozdrawiam [Edit] Dobra znalazłem rozwiązanie tutaj http://www.fedorafaq.org/#installsoftware , sorry za zamieszanie .

dzięki

Właśnie zauważyłem, że w vim'ie wszystko gra pod tym względem. Ciekawe jest to, że na drugim kompie, gdzie mam jeszcze zainstalowanego Mandrake'a emacs radzi sobie z takimi nazwami bez problemu, no ale może wynika to z tego, że w mdk jest kodowanie iso... :\

Nie wiem, gdyż nie odpalałem jeszcze żadnego programu windowsowego, ponieważ nie mogę nawet skonfigurować wine. Uruchamiałem tylko winecfg i wywalał krzaki zamiast liter.

Mam FC3 zainstalowałem wino z paczki, problem na pewno tysiąc razy był poruszany na forum ale nie mogę znaleźć oczywiście rozwiązania: zamiast literek (wszystkich) dziwaczne symbole. Jakby ktoś był tak miły i wyjaśnił mi o co chodzi lub odesłał do odpowiedniego linka .

Witam Jestem nowy na forum i w fedorze też ogólnie. Przeglądałem forum ale nie znalazłem odpowiedzi na mój problem. Jest on następujący: udało mi się skonfigurować partycje fat32 tak, aby wyświetlały się polskie znaki w nazwach katalogów i plików. W konsoli mogę też uzyskiwać polskie czcionki, tak więc z tym ogólnie wszystko gra. Problem pojawia się gdy korzystam z emacs'a - edytując plik na partycji fatowej w katalogu zawierającym polskie znaki w nazwie nie mogę zapisać pliku. Np. gdy chcę zapisać coś w pliku /mnt/win_d/Pópa/plik emacs wywala coś takiego: /mnt/win_d/P\303\263pa/plik: no such directory więc zamienił "ó" na jakieś cyferki. Jeżeli ktoś mógłby pomóc będę dźwięczny . Pzdr. PS. może źródło problemu jest takie samo jak to, że emacs nie wyświetla mi polskich znaków w plikach tekstowych z windowsowym kodowaniem tylko jakieś krzaczory. Z góry thx i sorry jeśli temat był milion razy poruszany na 4um .