Windows And Fedora Przejscie Na (_linuxa_ → Linuksa) ORT

[osamitrov]

Witam bardzo serdecznie.Otóż chciałbym odrazy przejsć do mojej sprawy:Mam w planach przerzucenie się z windowsa XP na fedore 2 lub 3.Ewentualnie a raczej (_napewno_ → na pewno) ORT bede miał na jednym dysku windowsa XP a na drugim Fedore.Podobno fedora to jest najlepszy linux jaki jest dostępny(tak przynajmniej mój kolega mówi).Fedora podobno potrzebuje aż 20 GB na dysku twardym.20 GB to może nie jest dla was dużo ale ja mam 60 GB i komputer sprzed 5 lat więc dla mnie to jest jakiś ciężar.I ostatnio rodzi mi się pytanie w głowce po H**j mi Fedora.Co ja będe miał za korzyści,po co mi to?? itp. ale Linux (od kiedy mam komputer) bardzo mnie rajcował nie wiem dlaczego poprostu czuję sympatię do niego.I właśnie mam taki oto dylemacik dlaczego i po co oraz co za korzyści bede miał z tego.Podobno (słyszałem na niektórych stronkach)że jak ktoś "spróbuje" (_linuxa_ → Linuksa) ORT to juz nigdy znowu nieprzeżuci się na Windows.Czy to prawda??

P.SNigdy wczesniej niemiałem kontaktu z Linuxemtzn miałem i mam Knoppixa co się z płyty odpala(tzw. płyta bootowalna) i sie tam bawiłem.Możecie tez mi podać jakieś stronki lub artykuły gdzie będe mógł się douczyć obsługi fedory(czy jakoś tak)??Jak coś mi jeszcze wpadnie do głowy to napisze

[vit_fc]

witam, im szybciej zainstalujesz tym lepiej. Mnie fc5 zajmuje 3,3 GB a konfigurację mam trochę więcej niż podstawową (więcej zainstalowanych programów). Zwolnij choćby pod win jedną partycję (podstawową) powinno pójść bez problemów mam intela, AMD nie testowałem. pozdrawiam

[tomis]

Mam w planach przerzucenie się z windowsa XP na fedore 2 lub 3.

 

komputer sprzed 5 lat więc dla mnie to jest jakiś ciężar.

 

I ostatnio rodzi mi się pytanie w głowce po H**j mi Fedora.Co ja będe miał za korzyści,po co mi to?? co za korzyści bede miał z tego.

 

Podobno (słyszałem na niektórych stronkach)że jak ktoś "spróbuje" (_linuxa_ → Linuksa) ORT to juz nigdy znowu nieprzeżuci się na Windows.Czy to prawda??

 

P.SNigdy wczesniej niemiałem kontaktu z Linuxemtzn miałem i mam Knoppixa co się z płyty odpala(tzw. płyta bootowalna) i sie tam bawiłem.

 

Możecie tez mi podać jakieś stronki lub artykuły gdzie będe mógł się douczyć obsługi fedory(czy jakoś tak)??Jak coś mi jeszcze wpadnie do głowy to napisze

1. Czemu nie na FC5?? FC2 i FC3 już są stare i nie są wspierane.

2. Proponowałbym jakieś małe iksy tzn np. XFCE.

3. Same korzyści, bezpieczeństwo, funkcjonalność, a przedewszystkim będziesz mądrzejszy o parę rzeczy w życiu.

4. W moim przypadku to prawda, przez ostatnie 3 lata zapomniałem jak winda wygląda.

5. To jakiś kontakt już miałeś.

6. www.google.pl

[dj_oko]

Mam w planach przerzucenie się z windowsa XP na fedore 2 lub 3.

 

komputer sprzed 5 lat więc dla mnie to jest jakiś ciężar.

 

I ostatnio rodzi mi się pytanie w głowce po H**j mi Fedora.Co ja będe miał za korzyści,po co mi to?? co za korzyści bede miał z tego.

 

Podobno (słyszałem na niektórych stronkach)że jak ktoś "spróbuje" (_linuxa_ → Linuksa) ORT to juz nigdy znowu nieprzeżuci się na Windows.Czy to prawda??

 

P.SNigdy wczesniej niemiałem kontaktu z Linuxemtzn miałem i mam Knoppixa co się z płyty odpala(tzw. płyta bootowalna) i sie tam bawiłem.

 

Możecie tez mi podać jakieś stronki lub artykuły gdzie będe mógł się douczyć obsługi fedory(czy jakoś tak)??Jak coś mi jeszcze wpadnie do głowy to napisze smile.gif

 

1. Czemu nie na FC5?? FC2 i FC3 już są stare i nie są wspierane.

2. Proponowałbym jakieś małe iksy tzn np. XFCE.

3. Same korzyści, bezpieczeństwo, funkcjonalność, a przedewszystkim będziesz mądrzejszy o parę rzeczy w życiu.

4. W moim przypadku to prawda, przez ostatnie 3 lata zapomniałem jak winda wygląda.

5. To jakiś kontakt już miałeś.

6. www.google.pl

 

1. Popieram w zupełności - im nowsze tym lepsze(niedługo w Linux+ DVD dadzą płytke z FC, mozesz sobie sprawic, jeśłi nie chceszpobierać)

2. Niekoniecznie małe iksy. Ja mam pięcioletniego kompa (pIII 750 MHz, 256 MBSDRAM, NVRivaTNT2) i mam GNOME'a który działa tak samo "szybko" jak XP. Czasem korzystamteż TWM, ale to inna bajka....

3. Będziesz miał na tacy to, czego nie ma w Windzie

4. Ja nie mam Windowsa (ME) od pól roku i jakoś zyję. Znacznie mi lżej :-)

Kiedyś miałem tak, ze bawiłem się w Linuksie, ale jak miałem coś waznego do roboty, to włączałem Windowsa, bo bardziej mu ufałem. Teraz jest dokładnie odwrotnie. Windows mi sprawia znacznie więcej niespodzianek niz kiedyś Linux, a wcale nie jestem w Windowsie taka noga (nie ma jak skromność)