Montowanie Partycji Ntfs W Fedora 6

[marchewczak]

Chciałbym podzielić się informacjami na temat montowania partycji NTFS w systemie FedoraCore 6.

Często zdarza się, że naszym głównym systemem jest WindowsXP, który korzysta z systemu plików NTFS. Linux instalowany jest najczęściej jako drugi system operacyjny.

1.Instalujemy repozytoria Livna (o ile ich już nie posiadamy)

W tym celu z konsoli (zalogowani jako root. Są także wymagane przy instalacji sterowników NVIDII) wydajemy polecenie:

rpm -ivh http://rpm.livna.org/livna-release-6.rpm

2.Następnie w konsoli wydajemy polecenie: yum install kmod-ntfs

co powoduje zainstalowanie odpowiednich pakietów. Po tym nie zobaczymy jeszcze dysków Windowsa.

3.Edytujemy plik /etc/fstab Najpierw z konsoli wydajemy polecenie fdisk -l

Po wydaniu tego polecenia otrzymamy wykaz naszych dysków twardych i partycji (zarówno windowsowych, jak i linuksowych):

Poniżej moje dyski:

 

[root@localhost ~]# fdisk -l

 

Disk /dev/hdb: 81.9 GB, 81964302336 bytes

255 heads, 63 sectors/track, 9964 cylinders

Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes

 

Device Boot Start End Blocks Id System

/dev/hdb1 * 1 9964 80035798+ 7 HPFS/NTFS

 

Disk /dev/sda: 250.0 GB, 250059350016 bytes

255 heads, 63 sectors/track, 30401 cylinders

Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes

 

Device Boot Start End Blocks Id System

/dev/sda1 * 1 15200 122093968+ 7 HPFS/NTFS

/dev/sda2 15201 27741 100735582+ f W95 Ext'd (LBA)

/dev/sda3 27742 30401 21366450 83 Linux

/dev/sda5 15201 27479 98631036 7 HPFS/NTFS

/dev/sda6 27480 27741 2104483+ 82 Linux swap / Solaris

[root@localhost ~]#

 

Jak powyżej widać mam dwa dyski: ATA (/dev/hdb) i SATA (/dev/sda) i 3 partycje windowsowe NTFS: hdb1,sda1,sda5.

Muszę gdzieś je zamontować, więc tworzę dla nich podkatalogi WindowsC, WindowsD i WindowsE w katalogu /media (nazwy mogą być inne, jak i można założyć te podkatalogi w katalogu /mnt. Ale trzymajmy się przykładu.

Teraz możemy wyedytować plik fstab w katalogu /etc

Poniżej mój plik fstab (przed edycją):

LABEL=/ / ext3 defaults 1 1

devpts /dev/pts devpts gid=5,mode=620 0 0

tmpfs /dev/shm tmpfs defaults 0 0

proc /proc proc defaults 0 0

sysfs /sys sysfs defaults 0 0

LABEL=SWAP-sda6 swap swap defaults 0 0

 

Po edycji:

LABEL=/ / ext3 defaults 1 1

devpts /dev/pts devpts gid=5,mode=620 0 0

tmpfs /dev/shm tmpfs defaults 0 0

proc /proc proc defaults 0 0

sysfs /sys sysfs defaults 0 0

LABEL=SWAP-sda6 swap swap defaults 0 0

/dev/sda1 /media/WindowsC ntfs ro,umask=000 0 0

/dev/sda5 /media/WindowsD ntfs ro,umask=000 0 0

/dev/hdb1 /media/WindowsE ntfs ro,umask=000 0 0

 

Jak powyżej widać dodałem w pliku fstab 3 linie na dole. Po uruchomieniu komputera możemy już odtwarzać pliki z partycji NTFS, ale czy to nas zadowala - chyba nie!. Jak więc zapisywać i edytować pliki na tych partycjach. Otóż ściągamy ze strony: http://www.jankratochvil.net/project/captive/#download plik http://www.jankratochvil.net/project/capti....1.7-0.i386.rpm i instalujemy go (to rpm). Isntalacja automatycznie u mnie dodała odpowiednie wpisy w pliku fstab

Jak poniżej widać doszły kolejne 3 linie.

 

Nowy fstab po zainstalowaniu captive:

 

LABEL=/ / ext3 defaults 1 1

devpts /dev/pts devpts gid=5,mode=620 0 0

tmpfs /dev/shm tmpfs defaults 0 0

proc /proc proc defaults 0 0

sysfs /sys sysfs defaults 0 0

LABEL=SWAP-sda6 swap swap defaults 0 0

/dev/sda1 /media/WindowsC ntfs ro,umask=000 0 0

/dev/sda5 /media/WindowsD ntfs ro,umask=000 0 0

/dev/hdb1 /media/WindowsE ntfs ro,umask=000 0 0

/dev/sda5 /mnt/captive-rozrywka captive-ntfs defaults,noauto 0 0

/dev/hdb1 /mnt/captive-muzyka captive-ntfs defaults,noauto 0 0

/dev/sda1 /mnt/captive-system captive-ntfs defaults,noauto 0 0

 

Teraz pozostaje nam tylko zamontować (tutaj w przykładzie ręcznie) partycję:

Aby zamontować np.: partycję sda5 z konsoli wydajemy polecenie:

mount -t captive-ntfs /dev/sda5 /mnt/captive-rozrywka

i sprawdzamy wchodzimy do katalogu /mnt/captive-rozrywka i powinniśmy już widzieć zawartość partycji windowsowej sda5. Otwórzmy jakiś plik, wyedytujmy i zapiszmy na tą partycję. Działa -to dobrze

Uwaga! Powyższy poradnik dotyczy zarówno Fedory 6 w wersji 32, jak i 64-bitowej (plik captive choć jest napisany dla platformy i386 instaluje się bezproblemowo).

Podczas instalacji miałem wyłączony Selinux.

Uwaga! Problemy z instalacją czegokolwiek z konsoli poprzez rep. livna (np:kmod-ntfs czy kmod-nvidia) wynikają najczęściej z tego, że natychmiast po uruchomieniu Fedory6 zaczynamy z konsoli wydawać polecenia. Tymczasem dajmy systemowi po połączeniu z internetem kilka minut czasu. Otóż Fedora6 sprawdza w internecie aktualizacje uniemożliwiając przez kilka pierwszych minut instalowanie.

 

Życzę miłego użytkowania

Marchewczak

 

PS. Osobiście nie polecam edytowania i zapisywania na partycji NTFS z linuksa. Najlepiej do przenoszenia i edytowania danych wykorzystać sprawdzony system plików FAT (np.: przy pomocy programu PartitionMagic stworzyć w Windows partycję FAT i następnie zamontować ją w linuksie).

 

 

[exbros]

PS. Osobiście nie polecam edytowania i zapisywania na partycji NTFS z linuksa

A ja polecam

 

Ale przy uzyciu fuse/ntfs-3g - szybko, stabilnie i nie obciaza procesora tak jak captive.

A! I dostepne w repozytoriach

 

Mimo tego how-to calkiem calkiem...

Pozdro

[drejas]

dziekuje za instrukcje, wsyztsko pięknie widzę pliki, ale z ostatnim elementem mam problem. ściągnąłem plik http://www.jankratochvil.net/project/capti....1.7-0.i386.rpm i zainstalowałem, wszystko poszło pomyślnie...

 

Następnie wpisałem: mount -t captive-ntfs /dev/sda1 /mnt/captive-noname (u mnie taki folder się utworzył).

 

Captive-ERROR **: captive_rtl_file_mmap("/var/lib/captive/ntoskrnl.exe"): open: No such file or directory

aborting...

 

Pojawiło się coś takiego...

 

W pliku fstab utowrzyła się linijka: /dev/sda1 /mnt/captive-noname captive-ntfs defaults,noauto 0 0 (mam tylko jeden dysk windowsowy).

 

Nie wiem co mam dalej zrobić... Chcę móc operować plikami na NTFS... Proszę o pomoc

 

 

[adios]

Nie polecam, osobiście bym wywalił ten poradnik dla bezpieczeństwa innych użytkowników. Captive jest skrajnie niebezpieczny i bardzo wolny. Możesz za to napisać poradnik o ntfs-3g .

 

@drejas - zainteresuj się ntfs-3g. Captive jest niebezpieczny!

[marchewczak]

Witam znowu!!!

 

Zgadzam się z Tobą Adios, ale... Poradników się nie wyrzuca!!! Captive nie jest taki zły!, ale przyznaję, że nie jest idealny. Skrajnie niebezpieczny był kiedyś. Obecnie poprawiono wiele błędów. Jego największą wadą jest..bardzo powolne działanie - jest wielokrotnie wolniejszy od ntfs-3g. Nadaje się głównie do zapisu małych plików. O zapisie filmów itp. zapomnijmy, bo by trzeba było kompa na noc zostawić. Nie nadaje się zupełnie do capture video. Ja odradzam w ogóle zapis na ntfs. Poradnik opisuje tylko jeden ze sposobów, ale ja przecież podkreślam, że to jest niebezpieczne )) Ja w żadnym wypadku nie zamierzam edytować plików na ntfs, jedynie montuje te partycje, aby móc z nich odtwarzać pliki. Rzeczywiście obecnie projekt ntfs-3g wyraźnie wyprzedził Captive, ale można spróbować alternatywnego rozwiązania. Captive przecież też jest rozwijany i ulepszany.

 

Pozdrowienia

 

Marchewczak

 

PS. Do Drejasa: U Ciebie katalog jest noname, ponieważ nie nazwałeś partycji już w Windows. Ja w Windows mam 3 partycje o nazwach: System, Rozrywka i Muzyka. Captive podczas instalacji mi je wykrył i przepisał ich nazwy. Nazwij w Windowsie tą partycję, załóż podkatalog w Linuksie o tej samej nazwie i spróbuj zamontować ją ponownie. Pozdro