Nie Rozumiem Licencji

[bender88]

Nie stworzyłem jeszcze nic profesjonalnego, ale mam taki zamiar w przyszłości. Wiadomo, że program, który ma trafić do dużej grupy ludzi musi być na okienkach, problem w tym, że nie wiem jak funkcjonują licencje odpowiednich bibliotek.

 

Podstawowa sprawa to kiedy program staje się komercyjny? Czy jest to w momencie gdy zaczniemy za niego pobierać opłatę, czy już gdy zamknie się kod. Czy umieszczenie reklamy w darmowym programie czyni z niego program komercyjny?

 

Weźmy np. taką bibliotekę QT, która jest darmowa jeśli program jest na licencji gpl. Jeśli umieszczę w takim programie reklamę, ale udostępnię go na gpl, a co za tym idzie podam go z kodem źródłowym, to już narusza licencje? Wiem, że inni mogą robić wersję bez reklamy, ale to dla mnie nie problem (i tak znajdzie się ktoś kto to złamie, jak to jest w każdym komunikatorze ).

 

Inne pytanie, to czy są jakieś biblioteki do tworzenia okien, na których można zrobić międzyplatformowy program komercyjny bez płacenia astronomicznych kwot za licencję (tak jak na QT)?

[Coppertop]

Powstaje pytanie, czy w ogóle czytałeś te licencje.... Niestety muszę być szczery - z Twojego posta wynika, że nie rozróżniasz pojęć "darmowość" - "wolność" i "zamknięty kod" - "komercyjny program". Zamknięcie kodu programu nie czyni go komercyjnym. Czyni go programem z zamkniętym kodem - i tyle. Otwarcie kodu nie czyni programu niekomercyjnym - czyni go programem z otwartym kodem - i tyle. Program komercyjny to taki za który trzeba płacić - to czy ma on otwarty czy zamknięty kod to już inna sprawa.

 

Np. RedHat Enterprise Linux jest komercyjnym systemem o otwartym kodzie źródłowym.

 

Co do Qt to nie interesowałem się akurat tą biblioteką specjalnie, jednak z tego co widzę w miarę konkretne informacje są na jej temat w polskiej wikipedii (ekhem, ekhem, pierwsze miejsce w google przy wyszukaniu QT, ekhem, ekhem). Ponadto jestem pewny (bo mam odpowiednią stronę przed oczami :>), że odpowiednich informacji na temat licencji przy danym wykorzystaniu dostarcza strona Trolltech - producenta biblioteki Qt.

 

Co do tego, jak funkcjonuje sama licencja GPL (czy też QPL) to, no cóż, trzeba ją po prostu przeczytać. Niestety jeśli chcesz być developerem to ta czynność raczej Cię nie ominie (no, chyba, że zatrudnisz sobie prawników )

 

Tak czy siak, widzę - mam stronę przed oczami, jak już mówiłem - że na stronie Trolltech jest kompletna informacja (bo być musi) na temat licencjonowania Qt. Zajrzyj tam.

[bender88]

Przeglądałem licencje GPL oraz informacje na temat biblioteki QT. Stąd wiem, że programy pisane na QT muszą być udostępniane na licencji GPL lub trzeba zapłacić ciężką kasę (jak dla mnie) za inną licencję.

 

Problem w tym, że właśnie nie rozumiem pojęcia "program komercyjny". Jeśli program jest darmowy, ale ma reklamy (czyli de facto czerpiemy z niego zyski) to czy jest komercyjny?

 

Dzięki za wyjaśnienie sprawy open source. Prosiłbym jeszcze o te wytłumaczenie problemu z reklamami. A może znacie jakiś lepszy sposób na czerpanie zysków z napisanego programu? Sam nie lubię reklam, ale chciałbym jakieś wynagrodzenie poza satysfakcją za pracę włożoną w napisanie programu.

[Coppertop]

Heh, mimo wszystko chyba najlepszym sposobem na czerpanie zysków z napisanego przez siebie programu jest... uczynienie go po prostu płatnym. Przy czym, jak wspominałem, wcale nie trzeba w tym celu zamykać kodu źródłowego.

 

Generalnie miło by było, gdybyś powiedział coś na temat tego JAKI program planujesz stworzyć. Od tego wiele zależy. Np, w sytuacji gdy byłaby to aplikacja dla której wiesz, że użytkownicy potrzebowaliby wsparcia technicznego, to dobrym pomysłem jest uczynienie płatnym właśnie tego wsparcia. Jeśli nie (do wielu rodzajów oprogramowania support jest po prostu zbędny i nikt nie będzie z niego korzystać, bądź ilość korzystających z niego osób będzie tak mała, że okaże się to nieopłacalne) to musisz wymyślić inne sposoby. Reklamy to dobry sposób, pod warunkiem, że są dyskretne. Ale tu też wszystko zależy od tego jaka to będzie aplikacja, bo nie w każdą jest sens pakować reklamy.

 

Na temat sposobów czerpania zysków z oprogramowania wolnego (nie mylić z oprogramowaniem z otwartym kodem źródłowym, bo to nie to samo. Powiem tak: Wolne Oprogramowanie (czyli m.in. oprogramowanie na GPL'u) to jednocześnie oprogramowanie z otwartym kodem, ale oprogramowanie z otwartym kodem wcale nie musi być wolne.) jest mowa na samym końcu Manifestu GNU. Z tego sposobu o którym wspomniałem (płatny support) korzysta z dobrym skutkiem RedHat.

[exbros]

Z tego sposobu o którym wspomniałem (płatny support) korzysta z dobrym skutkiem RedHat.

A z drugiej strony mamy np. GG - oprogramowanie WOLNE ale jak najbardziej KOMERCYJNE, o zamknietym kodzie a czerpiace dochody z reklam wlasnie...

Pozdro

[Coppertop]

@exbros - oryginalny klient gg jest wolny? nawet nie wiedziałem...

[bender88]

Postanowiłem nauczyć się wxWidgets. To jest na licencji L-GPL, czyli nie muszę się martwić o jakieś koszty związane z wypuszczeniem komercyjnego programu. Te biblioteki są również międzyplatformowe. Niestety korzystanie z nich jest trochę pokrętne, przez co rozumiem, że nie widzę żadnych graficznych wspomagaczy w stylu QTDesignera, chociaż w moim przypadku to może i dobrze, bo nauczę się porządnie programować :]

[koniarilla]

A z drugiej strony mamy np. GG - oprogramowanie WOLNE ale jak najbardziej KOMERCYJNE, o zamknietym kodzie a czerpiace dochody z reklam wlasnie...

Pozdro

 

GG nie jest WOLNE, jest DARMOWE.... hymmm, ja prawnikiem nie jestem, ale IMHO

- jesli napiszesz program i czerpiesz z niego zyski - to jest on komercyjny(otwarty, zamkniety czy inaczej , nawet jesli jest bezplatny

- jesli napiszesz program udostepniasz go zad armo i czerpiesz zyski z jego wdrozenia - to nie lamiesz licencji i nie jest

programem komercyjnym.

- jesli wypuscic program, za darmo - "zyjesz" z dobrowolnych wplat na twoje konto (powodzenia - tez nie lamiesz licencji,

 

Nie wiem czy dobrze miemam ...