Jasnoksieznik Napisano Listopad 28, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Listopad 28, 2004 tlo historyczne: hda - dysk z WinXP, na pierwszym kanale IDE hda1 - jedna partycja windowsowa drugi kanal IDE: hdc - dysk niewykorzystany hdd - dysk z linuksem, a na nim: hdd1 - /boot mojego (_linuxa_ → Linuksa) ORT, ok 100mb hdd2 - swap mojego (_linuxa_ → Linuksa) ORT hdd3 - / mojego (_linuxa_ → Linuksa) ORT fstab ma wpisy dotyczace tylko hdd1-3, cd i fd grzecznie stworzylem w /mnt jakis_katalog... stworzylem fdiskiem partycje hdc1, (disk manager mowi, ze ext3) i chcalem ja podmountowac, bo co sie ma ladnych pare gb marnowac, sambe postawic mozna, albo co... Gdy mountuje (mount -t ext3 /dev/hdc1 /mnt/jakis_katalog) zamiast obiecanych 40gb pojawia mi sie jakas partycja a'la boot (w dodatku nie taki, jak moj), 100mb, pliki jak w boot... hardware browser->hard drives pokazuje wyraznie, ze hdc1 to jedna partycja wielkosci 40gb z ext3. Sformatowanie hdc1 (z disk managera, nie wiem, co do tego sluzy w konsoli) nie powoduje skasowania czegokolwiek. Jak zamountowac to wlasciwe hdc1 lub dlaczego tak sie dzieje? -- Edit: Juz wiem, dlaczego. Kiedys na Tym dysku byla sobie Fedora2. Zalozylem partycje na nowo, ale filesystem zostal stary - nie sformatowalem dysku, wiec czytal to, co juz na nim bylo. zadziwiajace jest to, ze ystemowi nie przeszkadzal filesystem starego (_linuxa_ → Linuksa) ORT, ze bardzo dobrze sie dogadaly. Nie mozna wiec, tak jak w Windzie, kasowac zawartosci dysku poprzez skasowanie partycji. Ku pamieci: Po zalozeniu partycji, zawsze sformatuj dysk! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się