Masakra...

[maskaz]

instalowalem gg2, podczas instalacji wykazal mi ze potrzebuje "glib"

z plyty instalacyjnej

wszystko sie ladnie zainstalowalo niby i restart...

ixy nie startuja

wykazuje ze nie moze znalesc libglib***

odpalilem yum

yum --install glib (nie wiem czy dobrze)

ale wywalilo mi ze nie moze czytac z "rpmdb"

przy "yum update" wykazuje ze glib jest do zainstalowania

ale calosc apdate to 44 mega plus cups'y ktorych nie potrzebuje

co mam zrobic? reinstalke?

helo please!

[gajownik]

instalowalem gg2, podczas instalacji wykazal mi ze potrzebuje "glib"

W jaki sposób to zainstlowałeś (napisz dokładnie). Co pokazuje polecenie:

rpm -qa | grep glib

yum --install glib (nie wiem czy dobrze)

 yum install glib

Może jednak Ci chodzi o glib2?

ale wywalilo mi ze nie moze czytac z "rpmdb"

A odpaliłeś program z roota?

przy "yum update" wykazuje ze glib jest do zainstalowania

ale calosc apdate to 44 mega plus cups'y ktorych nie potrzebuje

Siedzisz na modemie czy co, że nie chcesz zaktualizowac systemu?

[maskaz]

wielkie dzieki za szybka odpowiedz/pomoc

 

"KOD= rpm -qa | grep glib" nic nie wykazal,a jakby raczej nie zadzialal:/

 

posluzylem sie yum'em wydalem komede "yum install glib" -"nothig to do"

wiec "yum install glib2"

pomieli, sciagnal i zainstalowal

restart i sukces

ixy sie odpalily!

 

z bledem z "rpmdb" to nie wiem o co chodzilo bo zalogowalem sie jako root,

a na modemie nie siedze, poprostu chcialem "sprawdzic" czy jest alternatywna metoda

niz pelen update

no i metoda sie znalazla, szybsza zreszta bo bilioteka glib2 zajmowala tylko 1,4 mega.

 

powiem szczerze ze wlasnie to mnie troche denerwuje w (_linuxie_ → Linuksie) ORT,

nie wiadomo w jaki sposob "system" nagle sie sypie, a moj "kernel" wpada w panike;)

 

dzieki i pozdrawiam

[The Structorr]

z bledem z "rpmdb" to nie wiem o co chodzilo bo zalogowalem sie jako root

jakbyś miał jeszcze z tym problemy to

# rpm --rebuilddb

powinno pomóc.

 

Pozdrawiam

[gajownik]

powiem szczerze ze wlasnie to mnie troche denerwuje w (_linuxie_ → Linuksie) ORT,

nie wiadomo w jaki sposob "system" nagle sie sypie, a moj "kernel" wpada w panike;)

A ja mam raczej odmienne zdanie. To, że coś się sypie, to zwykle wina admina. Pisałeś, że zainstalowałeś glib. Nie napisałeś w jaki sposób. Nagle w systemie zniknął glib2 (jest to raczej standardowo wymagana biblioteka w systemie z aplikacjami opartymi na gtk2 -- GNOME i podobne). Można tylko przypuszczać, że samemu usunąłeś tę paczkę