montresol Napisano Wrzesień 18, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 18, 2005 Witam, Aktualnie mam zainstalowany FC4 prosto z plytek i chcialbym zrobic update systemu. Troche poczytalem o tym jak to zrobic, jednak mam jeszcze kilka watpliwosci. Oto one: 1) Dostep do internetu mam przez karte radiowa, do ktorej sterowniki musialem samodzielnie kompilowac. Od czasu 'czystego' FC4 zmienil sie kernel (mam: 2.6.11-1.1369_FC4) czyli - jak gdzies przeczytalem - sterownik bede musial kompilowac jeszcze raz. Poniewaz yum nie tylko ze sciaga ale i instaluje to czy nie zdarzy sie przypadkiem tak, ze w trakcie update'u, karta zdechnie (bedzie zainstalowany nowy kernel, z ktorym sterownik nie bedzie chcial dzialac). W rezultacie yum nie bedzie mogl sciagnac reszty paczek bo nie bedzie sieci? Moze lepiej najpierw caly update sciagnac do siebie (yumdownloader) i potem lokalnie zainstalowac? 2) Czy update systemu robic z poziomu X-ow? W niektorych tutorialach jest napisane, ze mozna to robic nawet z poziomu programow typu yumex, kyum jednak w pewnym how-to wyczytalem zeby lepiej przelaczyc sie wpierw do init 3 (tzn. wylaczyc X-y). 3) Co z programami, ktorych nie instalowalem z ogolnie znanych repozytoriow a przez 'yum localinstall' (np. Opera). Czy jest niebezpieczenstwo, ze po aktualizacji systemu przestana dzialac? Pozdrawiam, montresol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lszk Napisano Wrzesień 18, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 18, 2005 Ad 1. Zmiany nastąpią dopiero po reboocie kompa. To znaczy po uruchomieniu sysa na nowym kernelu dopiero będziesz mieć jazdy na nowo Ad 2. Ja nigdy nie wyłączałem X'sów podczas upgrade'u. Robiłem to tylko przy instalce sterów nvidii z ich instalatora, ale to już bardzo dawno temu było. ZTCP nie ma potrzeby ich obecnie wyłączać. Ad 3. Nic. Pozostaną nietknięte. No chyba, że w repach będą ich nowsze wersje, to się też zaktualizują. Ale Opery to nie dotyczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@perl Napisano Wrzesień 18, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 18, 2005 2) Czy update systemu robic z poziomu X-ow? W niektorych tutorialach jest napisane, ze mozna to robic nawet z poziomu programow typu yumex, kyum jednak w pewnym how-to wyczytalem zeby lepiej przelaczyc sie wpierw do init 3 (tzn. wylaczyc X-y). teoretycznie mozna robic uaktualnienie oprogramowania nie wylaczajac X-ow i srodowiska graficznego, jednak zdarza sie, o czym mozesz poczytac w dzialach sprzetu lub srodowiska graficzngo, ze czasami proby zaktualizowania/zainstalowania niektorych komponentow systemu powioda sie dopiero w tybie tekstowym przy wylaczonych X-ach dzieje sie tak poniewaz niezaprzeczalnym faktem jest, ze komponenty systemu aktualizuje sie najpoprawniej wtedy kiedy one nie pracuja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patpi Napisano Wrzesień 18, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 18, 2005 dzieje sie tak poniewaz niezaprzeczalnym faktem jest, ze komponenty systemu aktualizuje sie najpoprawniej wtedy kiedy one nie pracuja wlasnie, nad tym sie zawsze zastanawialem... z jednej strony jak widze update np. Kadu to wylaczam Kadu i dopiero updatuje ale z drugiej strony mase procesow mam wlaczonych przy stacie systemu i updatuje najwaniejsze paczki (np. gcc ;-) ) nie troszczac sie o to czy wlasnie sa odpalone czy nie. Czy ktos dobrze znajacy sie na struktorze programow i bibliotek wytlumaczy mi dlaczego (w moim przypadku) nigdy nie nastapil blad i zwsze wszystko ladnie sie updatowalo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@perl Napisano Wrzesień 18, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 18, 2005 Czy ktos dobrze znajacy sie na struktorze programow i bibliotek wytlumaczy mi dlaczego (w moim przypadku) nigdy nie nastapil blad i zwsze wszystko ladnie sie updatowalo? no wlasnie podczas uruchomionej aplikacji czy uzywanej i wgranej do pamieci biblioteki nigdy nie ma pewnosci ze aktualizacja przebiegnie pomyslnie, jednak dzialanie systemu oraz yuma jest bardzo sprytne, polega to na tym ze mozliwe jest podmienienie pliku ktory jest obecnie uzywany (jak widac moze wiazac sie to ze stabilnoscia aplikacji oraz systemu), progamy i ich biblioteki sa tak napisane ze moga tak dzialac, przyklad to moj niedawny test: aktualizacja firefoksa z 1.0.4 do 1.0.6 uruchomiony firefox wersja 1.0.4, uruchamiam aktualizacje yumem, po aktualizacji wlaczam okienko 'o programie' - tam caly czas wersja 1.0.4, uruchamiam nowe okno Fx uruchamia sie w wersji 1.0.6, sprawdam czy stare poprawnie pracuje widze ze bez problem, w pamieci znajduja sie naraz biblioteki starego i nowego, pomimo iz na dysku juz stary nie istnieje jest jednak haczyk, ktory pewnie sprawdze jak znajde odpowiedni program-ochotnik-testu chodzi o to ze, firefox podczas uruchamiania laduje potrzebne biblioteki (dlatego to tak dlugo trwa), ale co by bylo gdyby program byl modulowy - na poczatku uruchamial potrzebna czesc bibliotek, a dopiero po wydani jakigos polecenia wgrywal reszte mu potrzebnych rzeczy, wtedy najprawdopodobniej aplikacja by sie wykrzaczyla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patpi Napisano Wrzesień 18, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 18, 2005 przyklad to moj niedawny test: aktualizacja firefoksa z 1.0.4 do 1.0.6 (...) to ja dam inny przyklad, ostatnio na moim ..hmm, to juz nie vidalinux... na moim gentoo... przypadkiem (zagapilem sie) zrobilem revdep-rebuild //wywalenie zbednych juz bibliotek po emerge -av --depclean no i revdep-rebuild ma to do siebie ze jak jakas paczka nie jest ze zrodel ale binarna (Opera w moim przypadku) to emerge ja kasuje i ponownie instaluje, przeinstalowywyuje... i ja siedzialem w czasie robienia revdep-rebuild na Operze, kilkanascie zakladek, RSSy, poczta... a na drugim pulpicie wykasowalo mi opere i szybko zainstalowalo ponownie... I NIC SIE NIE STALO ZLEGO :| jak dotarlo do mnie co wlasnie przetrwalem to bylem w szoku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@perl Napisano Wrzesień 19, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Wrzesień 19, 2005 i ja siedzialem w czasie robienia revdep-rebuild na Operze, kilkanascie zakladek, RSSy, poczta... a na drugim pulpicie wykasowalo mi opere i szybko zainstalowalo ponownie... I NIC SIE NIE STALO ZLEGO :| jak dotarlo do mnie co wlasnie przetrwalem to bylem w szoku no na windzie bylbys niemile zaskoczony przy takim eksperymencie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się