gwiazdor_online Napisano Listopad 27, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Listopad 27, 2005 Witam! Mam problem z moją fedorą. Chodziła sobie od roku (w międzyczasie upgradowana do FC4) bez żadnych problemów. Od miesiąca albo trochę więcej przy starcie wyświetlały mi się komunikaty błędów DMA, które jakos ignorowałem, bo nie stwarzały żadnych problemów. Aż tu nagle wczoraj trach! Posypała się cała partycja! 40 minut naciskania 'y' w programie e2fsck. Skutki są opłakane: - mnóstwo duplikatów plików w katalogu "lost+found", z którymi nie za bardzo umiem się obejść - fedora zawsze podczas ładowania wysyłała komunikaty po polsku, teraz są po angielsku - serwer X nie może ruszyć - ekran miga kilka razy na niebiesko, po czym dostaję komunikat, że serwer X nie może zosatać otwarty i kolejna próba nastąpi za 2 minuty; nie daje to pozytywnego rezultatu - udaje się jednak odpalić X poleceniem "startx", tam natomiast cają się przykre niespodzianki z KDE (brak mime, tapety, apletów). Jestem kompletnie załamany Dla mnie wygląda to na powtórkę z windowsa czyli reinstalację po tak długim czasie używania systemu, wszystkich instalacjach i ustawieniach narawdę mi szkoda Czy jest jakaś nadzieja dla mnie...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
!Ci Napisano Listopad 27, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Listopad 27, 2005 Ja osobiscie kopiowalbym wszystkie mozliwe pliki konfiguracyjne.. Po instalacji powrzucasz je tylko w odpowiednie miejsca i nie bedzie tyle pracy z reinstalacja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyr4x Napisano Listopad 28, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Listopad 28, 2005 Na przyszłość użyj Norton Ghost. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajownik Napisano Listopad 29, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Listopad 29, 2005 Od miesiąca albo trochę więcej przy starcie wyświetlały mi się komunikaty błędów DMA Sprawdź lepiej czy Ci dysk nie pada. man badblocks Na przyszłość użyj Norton Ghost. Zamkięte oprogramowanie? A fee. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mobo Napisano Grudzień 2, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 2, 2005 Zamkięte oprogramowanie? A fee. W tym momencie pokazujesz swoją głópotę. Co z tego że jakiś soft nie jest GNU. Jeśli jest dobry to się go używa. A Ghost to świetny program. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PeterJack Napisano Grudzień 3, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 3, 2005 Zamkięte oprogramowanie? A fee. W tym momencie pokazujesz swoją głópotę. Co z tego że jakiś soft nie jest GNU. Jeśli jest dobry to się go używa. A Ghost to świetny program. Bez komentarza od razu widać, że znawca sie znalazł. Powiedz mi tylko czy kupiłeś ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajownik Napisano Grudzień 3, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 3, 2005 Co z tego że jakiś soft nie jest GNU. Jeśli jest dobry to się go używa. Widzę, że nie rozumiesz ideii, które przyczyniły się do powstania GNU/Linuka i jego szybkiego rozwoju. Bo niby po co było pisać od nowa kompilator, biblioteki, jądro skoro był Unix? Sprawował się przecież świetnie... To tylko dzięki wolności oprogramowania GNU/Linux mógł osiągnąć obecny stan. Wystarczy popatrzeć na listę superkomputerów TOP500 → http://top500.org/lists/2005/11/o/Operating_System i zobaczyć jak dużą część rynku stracił Unix. Proces ten oczywiście trwał lata. Na początku GNU/Linux był tylko zabawką. Narzędzia nie były zbyt efektywne i brakowało w nich funkcji. Ludzie jednak to cały czas poprawiali, testowali i używali. Gdyby każdy podchodził do sprawy tak jak Ty, to GNU/Linux dalej byłby eksperymentalnym systemem używanym tylko przez tworzacych go programistów. A Ghost to świetny program. MS Windows w pewnych zastosowaniach też jest świetny i co z tego? Mam się z tego powodu na niego przesiąść? Skoro mogę podobny efekt osiągnąć w Otwartych Programach, to nie widzę potrzeby, by używać Ghosta. Uzytkownicy żyjący w świecie zamkiętych programów (zwykle kradzionych) nie rozumieją przeważnie wartości wolności kodu... A wracająć do Ghosta, to wystarczy poszukać w bugzilli problemy ludzi ze skaszanioną tablica partycji właśnie przez ten program (Partition Magic też robił takie problemy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mobo Napisano Grudzień 4, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 4, 2005 Robił ale nowe wersje (_napewno_ → na pewno) ORT już nie robią. A może znasz lepszy prog od magica skoro już po nim jedziesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajownik Napisano Grudzień 4, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 4, 2005 Robił ale nowe wersje (_napewno_ → na pewno) ORT już nie robią. Jaki jest najnowszy Partition Magic? Na stronie producenta jest jest napisane, że 8.0 → http://www.symantec.com/home_homeoffice/pr...ance/index.html Jeśli chodzi o te wersję, to były tu już “przepiękne” przypadki, np. ten → http://forum.fedora.pl/index.php?showtopic...indpost&p=28610 Osób z podobnymi problemami było na tym forum więcej -- niektórym pousuwał partycje chcąc naprawić rzekome błędy na dysku. Mnie też to nie ominęło, ale na szczęście parted pomógł mi wszystko odzyskać. PM może działa jak na dysku jest tylko Windows. Jak są już partycje innego typu, to potrafi się wyłożyć. A może znasz lepszy prog od magica skoro już po nim jedziesz? Dla mnie lepszy to taki, który przypadkowo nie usuwa danych. Ja tam używam parted, linuksowego fdiska oraz tar. Dla większości będzie to czarna magia -- brak GUI będzie pewnie dla nich nie do przyjęcia. Mi to jednak nie przeszkadza, bo wolę narzędzia, na których można polegać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mobo Napisano Grudzień 4, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 4, 2005 Mi nigdy nic partition nie popsuł. Używam 8 ale tylko pod dosem pod windą nim się nie bawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajownik Napisano Grudzień 6, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 6, 2005 Też zawsze używałem pod DOS-em co jednak nie zmienia faktu, że mi wywaliło w kosmos kilka partycji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się