Instalator Fc5

[cracket]

Hej, czy mi się wydaje czy instalator FC5 nie sprawdza ilości wolnego miejsca na partycji / ??

Jest to trochę irytujące zwłaszcza ze wybierając pakietow instalatorek nie zlicza, ani nie pokazuje rozmiaru poszczególnych pakietów, a potem po 3 płytce mówi - sorry.Zdaje się że instalator FC4 ostrzegał, że nie ma miejsca na dysku na wszystkie pakiety

 

A tak przy okazji, zdarzyło się komuś przy instalacji FC5 (x64) na osobnej partycji żeby winda 2000 nie chciała zastartować z komunikatem że nie może znaleźć plików systemowych?? Partycja windy jest widoczna, można ją podmontować, jedyne o czym ostrzega fsck, to różnica między bootsektorem a kopią....

Grub jak najbardziej działa dobrze, bo wyświetla się menu windy z wyborem systemu operacyjnego.

Co zrobić z taką "skiszoną" windą?

[siekiera]

Pliki startowe z Windy (boot.ini, ntldr, ntdetect.com itp.) muszą być na partycji aktywnej - startowej. I musi to być chyba partycja podstawowa. Jeszcze spróbuj wyedytować plik /boot/grub/grub.conf. Wpis dla Windy:

title Win 2K/XP
rootnoverify (hd0,0)
chainloader +1

Napisz, czy tak masz.

[lszk]

Jeżeli już instalator się pluje o brak miejsca, to do licha ile dałeś na /

[cracket]

Na roota dałem tyle ile mogłem - 3.5 GB i żeby tyle wycisnąć musiałem dodatkowo skleić 2 partycje- starego linuksa i jego swapa - w jedną i zrezygnować ze swapa (zwłaszcza że mam 1GB ram).

 

A co do problemu ze startem windy to mam podejrzenie że to sam zepsułem - wycinając jedną partycję podstawową - teraz mam hda1 z linuxem i hda3 z windą

- komunikat jest taki:

 

"Nie można uruchomić systemu Windows 2000 z powodu sprzętowego

błędu konfiguracji dysku.

Nie można dokonać odczytu ze wskazanego dysku startowego.

Sprawdź ścieżkę oraz dysk. Sprawdź w dokumentacji systemu

Windows 2000 oraz w instrukcji obsługi sprzętu dodatkowe

informacje Na temat konfiguracji dysku."

 

i problem jest z grubsza opisany na stronce:

http://www.pckurier.pl/archiwum/art0.asp?ID=4427

Więc pewnie będę musiał poprawić boot.ini, albo pomieszać z numerami partycji żeby winda odnalazła sie w nowym podziale dysku.

 

Dziś wieczorem się z nim rozprawię

 

[lszk]

Na roota dałem tyle ile mogłem - 3.5 GB

To jest stanowczo zbyt mało. Ja mam 10, a zajęte już ~6. Fedora zdaje się po instalce standardowej ma coś ~2,5 GB.

zrezygnować ze swapa (zwłaszcza że mam 1GB ram)

Też mam giga ramu, ale ze swapa bym nie zrezygnował. Wbrew pozorom nawet w takiej sytuacji moze się przydac.

teraz mam hda1 z linuxem i hda3 z windą

W takim wypadku musisz skorzystać z opcji map w grub.conf.

[@perl]

zrezygnować ze swapa (zwłaszcza że mam 1GB ram)

Też mam giga ramu, ale ze swapa bym nie zrezygnował. Wbrew pozorom nawet w takiej sytuacji moze się przydac.

to fakt, taka decyzja niesie za soba mozliwosc wystapienie niestabilnosci systemu,

 

w twoim skrajnym przypadku, kiedy nie chcesz tworzyc partycji SWAP, pomysl o pliku wymiany SWAP - np. 64 MB, jest on co prawda wolniejszy od partycji SWAP bo dochodza operacje na systemie plikow ktory stosujesz na partycji, ale moze Cie uratowac w przypadku obciazenia systemu - przerobilem to i wiem o czym mowie :]