Xine

[2jz_gte]

Nie wiem czy jestem aż takim noobem, czy po prostu mam taki nieziemski linuksowy fart . Jak zapewne wiecie nie mam netu i żeby cokolwiek zrobić np. zainstalować coś muszę lecieć z płytkami, albo stickiem usb do znajomków, albo do szkoły. No i tak też było wczoraj .

 

Zawziąłem się i ściągnąłem 250mb bibliotek do xine, gstreamera, mplayera, helix playera itp. bo nie mogłem obejrzeć głupich plików mpeg (mpg)!

Ok zabieram się do xine-lib...

su -

./configure

i jest OK, make już nie OK... co jest!? mówię!? Przyjrzałem się i wyniuchałem, że chodzi coś o nVidię... Orzeszku!! mówię!! znowu ona?!!

 

Dobra biorę na ruszt gstreamera0.8. Pluginy i inne RPM'y. Dobra!! a masz!!

su -

rpm -ivh gstreamer08*

 

I dostałem komunikat, że gstreamer potrzebuję innych bibliotek... No nie!! Wpieniony na maxa ide po mplayera... ./configure i... pluje się o gcc, że mam za świeży... lol!! karzą deaktualizować do niższej wersji bo nie mają ochoty przepisywać kompilatora na wyższe wersje gcc!! Oraz tekst:

 

"Możesz kontynuować ale  nie przysyłaj nam raportów o błędach”.

 

Robie tym tropem make i... nic...

Nie mając nic do stracenia ( jedynie 1,5 godziny na instalacje Mandrake'a ), otworzyłem podręcznik do RedHata na rozdziale pt. Instalacja z pakietów RPM. I znalazłem bardzo przydatną opcję:

 

–-nodeps MUACHACHACHACHACHA!

( Zaraz im pokaże kto tu rządzi )

 

Mówię do xine “hasta la wista bejbe” i sru... :

 

su -

rpm -ivh –nodeps xine-lib*.rpm i xine0.99.*rpm

 

no i hasze pięknie doszły do 100%, a mi zrobiło się lepiej . Win32codecs już dawno siedziały w usr/lib/win32

 

Ok chwila prawdy. Odpalam filmik .mpg “otwórz z... --> xine” no i wszystko hula! Dźwięk i video .To pytam czemu make w xine robił mi wyrzuty? Ok odpalam plik .wmv i również jedzie . Jak na razie nie odczułem żadnych konsekwencji polecenia –nodeps Windows już by się po podobnym poleceniu nie uruchomił hłehłehłe

A już tak na koniec napisać muszę, że xine to kawał dobrej roboty! Jak niemiecki samochód:D

Po2dro!

[Daniello]

Lepiej sobie załatw podłączenie do internetu, bo w twoim przypadku posiadanie Linuksa nie ma zbytnio sensu. No chyba, że chcesz tylko oglądać filmy, sluchać muzy, pracować, itp. Windowsowe programy też mają zależności bibliotek, z tym, że są one dostarczane wraz z programem. To jest jeden z plusów Windowsa

[booba]

Gdy nie mam dostępu do neta tp posiadanie Linuksa nie ma sensu chyba, że chce tylko słuchać muzy, oglądać filmy, pracować... eeeee.... to nie wiem... Linux potrafi gotowac?

 

P.S. Nie mam neta a do Łindołzy już nie wróce

 

P.S. 2jz_gte Polecam Ci MPlayera. Wyszukaj w google te pliki:

 

mplayer-1.0pre2-1.i686.rpm

mplayer-common-1.0pre2-1.i686.rpm

mplayer-gui-1.0pre2-1.i686.rpm

mplayer-skin-default-1.0-2.noarch.rpm

mplayer-tools-1.0pre2-1.i686.rpm

 

Pobież czcionkę -> Polska czcionka

 

Instaluj w ten sposób:

rpm -ivh --nodeps mplayer-common-1.0pre2-1.i686.rp
rpm -ivh mplayer-1.0pre2-1.i686.rpm
rpm -ivh --nodeps mplayer-gui-1.0pre2-1.i686.rpm
rpm -ivh mplayer-skin-default-1.0-2.noarch.rpm
rpm -ivh mplayer-tools-1.0pre2-1.i686.rpm

Zastąp czcionki a w konfiguracji MPlayera zmień kodowanie na 'none' (zakładka Subtitle&OSD) a w zakładce 'Fonts' wybierz CP 1250.

 

Powodzenia!