Problem Z Eclipse

[*JOKE*]

Witam wszystkich!

 

Jak wynika z tematu mam problem z Eclipse. Szukalem juz w internecie i na forum ale nie znalazlem odpowiedzi na moj problem.

 

Chcac wlaczyc program, ten wywala mi blad

 

JVM terminated. Exit code=127
/usr/bin/java
-jar startup.jar
-os linux
-ws gtk
-arch x86
-launcher /usr/bin/eclipse
-name Eclipse
-showsplash 600
-exitdata 1a800b
-vm /usr/bin/java
-vmargs
-jar startup.jar 

 

Bycmoze rozwiazanie tego problemu jest bardzo proste, ale ja jestem bardzo poczatkujacym userem Linuksa i niestety nic z tego nie rozumiem (jezeli udaloby sie to rozwiazac, to prosilbym o dokladne wytlumaczenie, poniewaz chcialbym sie jednak czegos nauczyc w Linuksie a nie tylko zadawac pytania i robic to co odpowiedza az do skutku i za nastepnym razem i tak nie wiedziec o co biega).

 

Chcialem jeszcze tylko powiedziec, ze program poczatkowo dzialal, ale podmienilem folder "workspace" ze starym z WinXP. Po wlaczaniu Eclipse nie widzial moich starych prac, a za nastepnym razem juz sie nie uruchomil tylko dawal komunikat o bledzie ktorego tresc jest wyzej. Wywalilem go i od nowa wgralem ale nie pomoglo.

 

Z gory dzieki za wszystkie pomocne odpowiedzi.

 

*JOKE*

[@Kamills]

może narpierw skopiuj prace i wpisz w konsoli

yum remove eclipse

usunie i wpisz

yum install eclipse

Bo ten błąd mi nic nie mówi

Ale to co napisałem prawie zawsze działa.

[*JOKE*]

Dobrze ze napisales "prawie".

Nie odpuscilo i caly czas gada to samo.

[siekiera]

Chcialem jeszcze tylko powiedziec, ze program poczatkowo dzialal, ale podmienilem folder "workspace" ze starym z WinXP.

A wywal w ogóle z folderu domowego wszystkie foldery dotyczące Eclipse i spróbuj na czysto...

 

[rzabcio]

Przeniesienie workspace'a z XP nie ma żadnego znaczenia. Przecież Eclipse jest napisany w Javie. Sam pracuję jednocześnie pod obydwoma OSami na tym samym workspace.

 

Wydaje się, że to jakiś bug. Wynika z tego, że problemem może być wersja GTK i/lub Mozilli (bardziej prawdopodobne). Eclipse z nich korzysta.

[*JOKE*]

Z tym Eclipse to chyba jakas loteria.

Kiedys nie dzialalo na zadnym userze, a teraz dziala na "root".

Sam nie wiem jakim cudem.

Niestety bede musial uzywac na roocie.

Dzieki za odpowiedzi

[rzabcio]

Tu "śmierdzi" błednymi prawami do jakiś plików...

[*JOKE*]

Mozesz troche jasniej bo niezbyt rozumiem.

Co w takiej sytuacji moznaby zrobic ??

[rzabcio]

(_na prawdę_ → naprawdę) ORT nie wiem. Jakbym wiedział - napisałbym. Po prostu logika - skoro z (_root'a_ → roota) ORT działa a z normalnego usera nie. Pierwsza moja myśl była taka, że user nie może dostać się do jakiegoś pliku/biblioteki/whatever. Trudno powiedzieć, tymbardziej, że - przyznaję - nie znam się na tym... Może ktoś inny ma jakiś pomysł?

[*JOKE*]

No to ma moze ktos pomysl jak nadac zwyklemu userowi prawa do otwarcia tego programu ??

[rzabcio]

Może sudo?

[*JOKE*]

Jak juz gdzies pisalem, mam Linuksa bardzo krotko. Domyslam sie ze sudo to jakies polecenie ale calkiem nie wiem co ono czyni.

 

Wiec teraz bedzie z innej beczki.

 

Jezeli ktos zna dobre strony internetowe ze spisami ( wszystkich ) komend Linuksa i objasnieniami do nich to bardzo prosze aby podal linka.

[exbros]

Jezeli ktos zna dobre strony internetowe ze spisami ( wszystkich ) komend Linuksa i objasnieniami do nich to bardzo prosze aby podal linka.

Nie potrzebujesz zadnych stron jesli masz zainstalowanego linuksa, to wszystko juz tam jest...

man man
man sudo

itd itp...

Powodzenia

[broda]

do kompletu polecenie apropos

[rzabcio]

[OT]: Sudo jest standardowo w Feodorce? Trochę to niebezpieczne...

 

*JOKE*: Sudo to nie tyle komenda co cały "system" uruchamiania aplikacji w trybie superużytkownika. Dzięki temu Eclipse uzyska prawidłowy dostęp do wszystkiego co potrzebuje i (prawdopodobnie) nie będzie problemu. Wiadomości o sudo w Sieci jest sporo.