mplayer

[MalyFigo]

Tak czytajac ten ciag postow to wydawac by sie moglo, ze to duzo pracy tak miec literki po polsku w mplayerze.

Jednak nie jestem najbystrzejszym linozjadaczem a u mnie ta operacja idzie jakos lagodnie.

Wystarczy sciagnac mplayera w rpm-ach np. mplayer-1.0pre2-1.i386 (aby nie mlodsze) i reszte pozostalych oczywiscie potrzebnych paczek jak common, gui i skin.

zainsatlowac jak Pan Bóg przykazał:

 

rpm -Uvh mpl...... (wszystkie wymienione paczki)

 

uruchomic mplayerka np. poleceniem gmplayer i w Preferences (takie wlasciwosci) w usawieniach czcionki wybiera sie taka ktora sie konczy cp-1250.

 

Nastepnie browarek do lewej reki, kobieta do prawego boku i lecimy z filmem.

[Wafel]

Kompilacjia jest banalna (tylko cosik sie zwaliło i mam problemu z menu )

[MalyFigo]

A jaki masz problem z menu??

[Wafel]

ano taki

nigdy wczęsniej nic takiego mi sie nie działo, a juz nie raz kompiliłem mplaya

[MalyFigo]

Pierwszy raz cos takiego widze, a z czego instalowales mplaya.

[Wafel]

Wiesz co to kompilacjai?? to znaczy że kompilowałem ze źródeł.

[MalyFigo]

moge nie wiedziec co to kompilacja, skoro moim zajeciem jest sadzenie drzewek , ale zrodla 8 miesiecy wczesniej byly inne jak te z przed miesiaca, a to terz jest istotne.

[Wafel]

mplayer 1.0 pre3

[marcYr]

hej koledzy walczycie ... ze źródłami ... a używanie distro które jest oparte na słynnych rpm'ach ... no więc nie łatwiej Wam poprostu "załatwić" problem gotowymi pakietami ... za pomocą takich zmyślnych programików jak yum czy apt?

ewentualnie "pobawić" się pakietami źródłowymi .src.rpm ...

 

Jak wiecie Fedora to młodszy brat Re Hata ... i to dzięki któremu powstały włąśnie 'słynny' RedHat Paket Manager, który naprawdę posiada wiele niedocenianych chyba możliwośći.

Jeżli chcecie naprawdę powalczyć ze źródłami polecam gentoo

 

 

-

ot taka moja mała wskazówka...

[lszk]

Ale przy kompilacji programik dostosowuje się dokładnie do posiadanego sprzętu. U mnie ważne, więc jego wybrałem.

[MalyFigo]

Czy aby (_napewno_ → na pewno) ORT do sprzetu??

 

Czytalem kiedys o kompilowaniu zrodel, i co mnie zdziwilo bylo tam wspomniane o kompilatorze, ktoerjs tam kolejnej wersji, i bylo napisane ze lepiej nie kompilowac miedzy innymi mplayera, wine i innych zrodelek, bo jest jakis bug, ze niby wszystko jest dobrze ale nie dokonca.

 

Zatem czy kompilowanie (_napewno_ → na pewno) ORT dopasuje na zrodelka do sprzetu jezeli kompilator ma bledy??

 

Nie jestem informatykiem, ani zaawansowanym uzytkownikiem linuksa, ale wydaje mi sie ze kompilator przedewszystkim sprawdza wszystkie potrzebne biblioteki potrzebne do zbydowania instalki (choc faktem jest ze w tych biblitekach (_napewno_ → na pewno) ORT jest zawarta informacja o sprzecie, ale czy jest ona wykorzystywana w przypadku kompilowania mplayera??)

 

Dyskusja toczy sie na temat bledu jaki ma Wafel, i moze istotna informacja jest czy ma zainstalowane poprawnie bibliteki, czy moze byl spadek napiecia w sieci zasilajacej, i zamiast paru 1 wskoczyly 0, o czym nie poinformowal go jego procesor (mozg komputera, a moze lepiej jak serce ktore przepycha informacje niczym krew), a co za tym idzie brak reakcji kompilatora.

[marcYr]

Ale przy kompilacji programik dostosowuje się dokładnie do posiadanego sprzętu. U mnie ważne, więc jego wybrałem.

 

Masz w sumię rację, ale w większości przypadkach ludzie nie doceniają możliwości swojej dystrybucji (w tym wypadku Fedory) która jest przecież dystrybucją opartą na piakietach typu rpm- i na to chciałem zwrócić uwagę.

 

Nie wiem dlaczego ostanio panuję przeświadczenie, iż 'gotowe pakiety' są dla niedoświadczonych ... a prawdziwi twardziele to kompilują tylko ze źródeł.

 

Dochodzi do sytaucji że ludzie na dystrybucję wybierają takie distro jak Fedora i często na siłę próbują wszystko kompilować .... często powiązane jest to również z niewiedzą, kłopotami z zależnościamia (czyt. 'ogólnymi kłopotami'), a przecież po to wdrożono RedHat Paket Manager aby w pewien sposób mieć nad tym kontrolę.

Trochę dziwne więc jest dla mnie zachowanie ludzi którzy kompilują, kompilują, kompilują,.., (lekceważac całą 'filozofię' rpm) pracując przy tym na distro typu Fedora (Red Hat).

Dla takich odpowiedniejszą dystrybucją wydaje się być np. Gentoo.

 

A do czego dążę ...? a do tego, iż owe 'pakiety' dają również szerokie możliwości, wygodę, i prezyzję, a co za tym idzie, nie warto z tego tak pochopnie rezygnować.

Posiadając pakiet *src.rpm ma się do dyspozycji spakowany kod źrodłowy który również możesz skonfigurować wedle swoich pragnień.

 

Zainteresowanych omawianym tematem odsyłam do ---> http://www.dobremiasto.net/~hoppke/too_muc.../rpm/index.html

... świetna stronka którą niedawno dostałem w związku z moim własnym wzrostem zainteresowania pkaietami źródłowymi i ich konfiguracją.

 

[...] Dyskusja toczy sie na temat bledu jaki ma Wafel, i moze istotna informacja jest czy ma zainstalowane poprawnie bibliteki [...]

 

Istonie, to o czym piszesz w swoim poście można, w jakimś tam stopniu, odnieś do ideii którą poruszyłem (zależności, biblioteczi itp.)

 

Oczywiście doświadczeni użytkownicy mogą się ze mną nie zgodzić -- dając za argument np. szybkość działania skompilowanej aplikacji.

 

Ale można prz tym zadać sobie pytanie:

 

Czy aby w dzisiejszych czasach jest to takie zauważalne?

 

Ja powiem szczerzę, że wiele programów kompilowałem, jaki i instalowałem z "gotowców" i nie zauważyłem żadnej różnicy.

 

[Ostanio czytałem, iż kompilacja takie kobyły jak KDE daje w sumie tylko nieco szybsze działanie i uruchamianie (czego pewnie zbytnio też bym nie zauważył) ... w sytuacji kiedy mam to robić 24 h czy 5 min, wybieram to drugie ]

 

====

Ale oczywiście nikogo nie namawiam a tylko tak przedstawiam swoję zdanie.

====

 

Poza tym, powtórzę jeszcze raz ---> dla przykładumając jakiś tam kernel...src.rpm możemy sobie przygotować jajko nie gorzej niż te które robilibyśmy z czystych źródełek. (patr link do str wyżej )

 

no więc ...

:mrgreen: :roll:

[Wafel]

Biblioteki wszytkie są, ale mam wrażenuie że tu chodzi o czcionki - bo ja kompilowałem kbear ftp to mam dziury zamiast polskich znaków.

A dlaczego sie biore za kompilacjię?? - Mplayera z paczek fedory jest po angielsku a ja chciałem miec menu po polsku (a jest (_wogóle_ → w ogóle) ORT wkompilowane do paczek emnu dodtakowe na dole ekranu?? nie sądze)

a kbear - dlatego że z paczeki mi ise nie łączył z żadnym serwerm, a ze źródeł robi to bez problemów.

[marcYr]

Biblioteki wszytkie są, ale mam wrażenuie że tu chodzi o czcionki - bo ja kompilowałem kbear ftp to mam dziury zamiast polskich znaków.

A dlaczego sie biore za kompilacjię?? - Mplayera z paczek fedory jest po angielsku a ja chciałem miec menu po polsku (a jest (_wogóle_ → w ogóle) ORT wkompilowane do paczek emnu dodtakowe na dole ekranu?? nie sądze)

a kbear - dlatego że z paczeki mi ise nie łączył z żadnym serwerm, a ze źródeł robi to bez problemów.

 

Twój post tylko utwierdza mnie w przekonaniu, iż miałem rację :mrgreen:

Bo widzisz, jak ciągnę "po zależnościach" to jestem świadomy czego mi brakuję, efektywniej reaguję na problemy.

nie mówiąc już o apt gdzie np. od razu mam możliwość doinstalowania czcion skór itp. (czyli ogromny komfort i wygoda)

 

----

a co do "menu na dole" (jeżeli dobrze 'zgaduję' o co Ci chodzi) to ja sądze że TAK.

zapewne 'idzie' tu o pojawiający się panel podczas najazdu myszką na dół ekranu podczas oglądania filmu -- > ja takowy mam ... a instalowałem z 'paczek'

:mrgreen:

 

--

Ale jak nadal będziesz chciał kompilować a będziesz miał kłopoty, może zerknij tu (jak jeszcze nie byłeś):

http://aed_221.webpark.pl/menu/mplayer.html

http://linuxweb.linuxindex.pl/?q=node/view/8

[Wafel]

Dochodzi do sytaucji że ludzie na dystrybucję wybierają takie distro jak Fedora i często na siłę próbują wszystko kompilować .... często powiązane jest to również z niewiedzą, kłopotami z zależnościamia (czyt. 'ogólnymi kłopotami'), a przecież po to wdrożono RedHat Paket Manager aby w pewien sposób mieć nad tym kontrolę.

Trochę dziwne więc jest dla mnie zachowanie ludzi którzy kompilują, kompilują, kompilują,.., (lekceważac całą 'filozofię' rpm) pracując przy tym na distro typu Fedora (Red Hat).

Dla takich odpowiedniejszą dystrybucją wydaje się być np. Gentoo.

NIe lekceważe pakietów, sa fajne i wygodne, ale:

np mplayer z pakietów jest po angilesku co powoduje że trzeba kompilować

np jeśli chodzi o jądro to zazwyczaj ludzie je kompilują żeby np odchudzić - w jądrze dystrybujcyjnym jest od cholery śmieci. Ja np nie chce w tej chwili zmieniać jadra, a używam wersji 2166 z atrpms (mowie oczywacie o ewolucji dystrybucyjnego) - i dlaczego to - bo działa z nim alsa, lm_sensors, nvidia i lirc, A Gentoo próbowałem, ale coś poszło na początku nie tak i sie cholernie długo wszytko kompilło (stage 1) po 6 dniach dałem sobie spokój. Pozatym co mam zrobic jeśli w dany program w rpm nie działa dobrze?? np kmldonkey mi sie ciągle wywala, a kbear nie działał praktycznie.