Uszkodzony Dysk 80gb Sata, Jakiś Ratunek?

[Muniek1]

Witam,

 

Posiadam dysk 80GB Sata, jeszcze kiedyś na Windowsie sprawdzałem go jakimś analizatorem wyszły mi 3 uszkodzone sektory (ale nie te pierwsze z kolei). Teraz mam oczywiście nowy dysk, ale pytanie brzmi czy tamten powróci jeszcze kiedyś do zdrowia? Jakaś naprawa mechaniczna, może jakiś program? Albo po prostu wykorzystanie pierwszych "dobrych" 10GB . Jakieś propozycje, sugestie? Proszę o pomoc, z góry dziękuje!

 

Pozdrawiam, Muniek.

[SebOOl]

Spróbuj badblocks

e2fsck -c -p  /dev/hda1 (na ODMONTOWANYM systemie plików)

[Muniek1]

Ok, tylko powiedzmy ,że nie ma na nim żadnego systemu (teraz pracuje na nowym dysku, ale tamten mi się przyda ). Mógłbym tak zrobić na np. CDLinux, albo na fedorze, która odpala z płytki? Albo może jakimś programem co również odpala podczas uruchamiania komputera? I jeszcze kilka pytań, jeżeli wszystko się uda dysk będzie stabilny? Straci dużo pamięci? Miejsce po bad sektorach będzie do użytku?

 

Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam.

[SebOOl]

jeżeli wszystko się uda dysk będzie stabilny?

Cieżko powiedzieć zazwyczaj jeżeli pojawią się bad sektory to z czasem jest ich coraz więcej.

 

Straci dużo pamięci?

Miejsce po bad sektorach będzie do użytku?

Uszkodzone sektory powinny być wyłączone z użytku.

 

Mógłbym tak zrobić na np. CDLinux, albo na fedorze, która odpala z płytki?

Raczej tak, mozesz to zorbić z trybu ratunkowego.

 

[Muniek1]

Jeżeli znalazł byś chwilę czasu, to mógłbyś mi wszystko objaśnić? Bardzo zaawansowanym userem nie jestem