Instalacja Vmd Ze źródła Była Wyjątkowo Krótka, A Program Się Nie Włącza.

[borzole]

To było tak

[lucas@localhost vmd-1.8.6]$ ./configure
using configure.options: LINUX OPENGL FLTK TK ACTC IMD SPACEBALL LIBTACHYON VRPN NETCDF TCL PYTHON PTHREADS NUMPY SILENT
[lucas@localhost vmd-1.8.6]$

Domyślam się, że ostatnia opcja SILENT sprawiła, że nic się nie wyświetlało, co mnie początkowo dziwiło.

Według instrukcji instalacji pomijamy make jak to możliwe?

[root@localhost src]# make install
Make sure /usr/local/bin/vmd is in your path.
VMD installation complete.  Enjoy!
[lucas@localhost ~]$ whereis vmd
vmd: /usr/local/bin/vmd /usr/local/lib/vmd

czyli powinno grać, wstukuje

[root@localhost src]# vmd
[1] 2739
[root@localhost src]# Warning: Tried to connect to session manager, Authentication Rejected, reason : None of the authentication protocols specified are supported and host-based authentication failed

było mignięcie okienka programu i wyjście.

Spróbowałem na zwykłym użytkowniku

[lucas@localhost ~]$ vmd
[1] 14805
[lucas@localhost ~]$

bez Warning, ale zachowanie programu to samo: mignięcie i zamknięcie. Miałem VMD na fedora 6 i nie było takich problemów, ale wtedy fedora była instalowana z DVD ze wszystkim. Teraz mam z Live CD i ciągle muszę coś doinstalowywać.

Ostatnio miałem problem z Qt/kadu może to coś z interfejsem programu?

-------

Udało się,

!! dla potomności: rozwiązania problemów zaczynamy od czytania dokumentacji, strony producenta, listy mailingowej programu, bo fedora ma problemy z VMD od zawsze.