System-config-printer W Fc8

[Thomolus]

Witam.

 

Właśnie jestem w trakcie przenoszenia się na nową maszynę i przy okazji stwierdziłem, że dobrze byłoby zainstalować nowszą dystrybucję Fedory. Do tej pory na starym serwerze używam FC4, która spisuje się znakomicie między innymi jako serwer bazodanowy i WWW (rok ciągłej pracy 24/dobę bez sekundy przestoju). Oprócz systemu bazodanowego, serwera WWW i kilku innych funkcji serwer ten obsługuje prawie 20 drukarek (których lista potrafi się często zmieniać). I tu dochodzimy do sedna sprawy. Bodajże do FC6 w dystrybucji były dostępne narzędzia system-config-printer oraz system-config-printer-gui (akurat to drugie mnie nie interesuje). Pierwsze można było uruchomić w konsoli, drugie natomiast w środowisku graficznym. Czyżby od FC7 system-config-printer działa tylko w środowisku graficznym? Do tej pory starałem się instalować na serwerze dosyć minimalistyczną wersję systemu bez X'ów i innych zbędnych mi pakietów, a wszystko w wygodny sposób mogłem zrobić z konsoli logując się przez SSH. Czy obecnie już nie ma żadnego narzędzia pracującego w trybie tekstowym do konfiguracji drukarek? Jakoś nie uśmiecha mi się zarówno instalacja X'ów tylko do tego celu, jak i ręczne rzeźbienie w plikach konfiguracyjnych (przeważnie to lubię, ale bardzo się przyzwyczaiłem do system-config-printer, bo znacząco ułatwia mi zycie).

[borzole]

Nie wiem, ale miałem podobnie jak chciałem livecd w trybie tekstowym zainstalować. F7 tak działało, a F8 za wszelką cenę chciało instalować w trybie graficznym.

Myślę, że trzeba poszukać w dokumentacji co się zmieniło, albo jakiś parametr dodać, bo to nie możliwe żeby fedora tak odeszła od konsoli.

[adios]

Tekstowego konfiguratora już nie ma. Konfigurację można przeprowadzić poprzez stronę www serwera CUPS. Adres tej strony to http://p-hosta:631 , czyli np. http://localhost:631 .

[Thomolus]

Wielkie dzięki adios . Kompletnie zapomniałem o takiej możliwości, mimo że kiedyś z tego korzystałem (a w zasadzie można powiedzieć, że trochę bawiłem się, bo tekstowy konfigurator był dla mnie w zupełności wystarczający). Wolę takie rozwiązanie niż instalować X'y . Zawsze staram się instalować tylko to, co jest mi (_na prawdę_ → naprawdę) ORT niezbędne. Po co mam później ściągać niepotrzebne megabajty przy yum update? .