Thunderbird - Segmentation Fault Przy Starcie

[3k_PL]

Witam

Mam problem z Thunderbirdem. Chcę by Thunderbird trzymał listy nie w moim katalogu domowy a na partycji NTFS. Innym się to raczej udawało [opis], a mi nie.

Gdy nic nie mieszam w folderze .thunderbird to działa ok, a gdy próbuje zrobić dowiązanie symboliczne do folderu w NTFS to:

/usr/lib64/thunderbird-3.0/run-mozilla.sh: line 131:  4746 Naruszenie ochrony pamięci   "$prog" ${1+"$@"}

Kto jest winny? Thunderbird, Fedora, 64, ntfs-3g czy co?

 

Dane systemu:

Fedora 11 x86_64

2.6.30.10-105.2.4.fc11.x86_64

thunderbird-3.0.1-1.fc11.x86_64

ntfs-3g-2010.1.16-1.fc11.x86_64

 

Poniżej zamieszczam wynik z gdb

$ thunderbird -g -d gdb
/usr/lib64/thunderbird-3.0/run-mozilla.sh -g -d gdb /usr/lib64/thunderbird-3.0/thunderbird-bin
MOZILLA_FIVE_HOME=/usr/lib64/thunderbird-3.0
  LD_LIBRARY_PATH=/usr/lib64/thunderbird-3.0:/usr/lib64/thunderbird-3.0/plugins:/usr/lib64/thunderbird-3.0
DISPLAY=:0.0
DYLD_LIBRARY_PATH=/usr/lib64/thunderbird-3.0:/usr/lib64/thunderbird-3.0
     LIBRARY_PATH=/usr/lib64/thunderbird-3.0:/usr/lib64/thunderbird-3.0/components:/usr/lib64/thunderbird-3.0
       SHLIB_PATH=/usr/lib64/thunderbird-3.0:/usr/lib64/thunderbird-3.0
          LIBPATH=/usr/lib64/thunderbird-3.0:/usr/lib64/thunderbird-3.0
       ADDON_PATH=/usr/lib64/thunderbird-3.0
      MOZ_PROGRAM=/usr/lib64/thunderbird-3.0/thunderbird-bin
      MOZ_TOOLKIT=
        moz_debug=1
     moz_debugger=gdb
/usr/bin/gdb /usr/lib64/thunderbird-3.0/thunderbird-bin -x /tmp/mozargs.RHz3y7
GNU gdb (GDB) Fedora (6.8.50.20090302-39.fc11)
Copyright (C) 2009 Free Software Foundation, Inc.
License GPLv3+: GNU GPL version 3 or later <http://gnu.org/licenses/gpl.html>
This is free software: you are free to change and redistribute it.
There is NO WARRANTY, to the extent permitted by law.  Type "show copying"
and "show warranty" for details.
This GDB was configured as "x86_64-redhat-linux-gnu".
For bug reporting instructions, please see:
<http://www.gnu.org/software/gdb/bugs/>...
Missing separate debuginfos, use: debuginfo-install thunderbird-3.0.1-1.fc11.x86_64
(gdb) run
Starting program: /usr/lib64/thunderbird-3.0/thunderbird-bin 
[Thread debugging using libthread_db enabled]
[New Thread 0x7ffff00cb910 (LWP 4614)]
[New Thread 0x7fffeebaf910 (LWP 4615)]
[New Thread 0x7fffec9ff910 (LWP 4616)]
[New Thread 0x7fffe8e18910 (LWP 4617)]
[Thread 0x7fffe8e18910 (LWP 4617) exited]
[New Thread 0x7fffe8e18910 (LWP 4618)]
[New Thread 0x7fffe78bd910 (LWP 4619)]
[New Thread 0x7fffe6ebc910 (LWP 4620)]
[New Thread 0x7fffe64bb910 (LWP 4621)]
[Thread 0x7fffe78bd910 (LWP 4619) exited]
[New Thread 0x7fffe5aba910 (LWP 4622)]
[Thread 0x7fffe64bb910 (LWP 4621) exited]
[Thread 0x7fffe8e18910 (LWP 4618) exited]
[New Thread 0x7fffe4ea9910 (LWP 4623)]
[Thread 0x7fffe5aba910 (LWP 4622) exited]
[Thread 0x7fffe6ebc910 (LWP 4620) exited]
[New Thread 0x7fffe78bd910 (LWP 4624)]
[New Thread 0x7fffe64bb910 (LWP 4625)]
[New Thread 0x7fffe8e18910 (LWP 4626)]
[New Thread 0x7fffe0a38910 (LWP 4627)]
[New Thread 0x7fffdfaff910 (LWP 4628)]
[Thread 0x7fffe4ea9910 (LWP 4623) exited]
[New Thread 0x7fffe4ea9910 (LWP 4629)]
[Thread 0x7fffdfaff910 (LWP 4628) exited]

Program received signal SIGSEGV, Segmentation fault.
0x00007fffea719cc6 in ?? ()
   from /usr/lib64/thunderbird-3.0/components/libgklayout.so
(gdb) Quit

[qmic]

Nie do końca jestem pewien czy to mądre dawać symlinka do katalogu w partycji NTFS.

W ogóle po co takie głupie kombinacje? W katalogu thunderbirda masz plik profiles.ini, ustaw sobie w nim ścieżkę do katalogu z danymi i po wszystkim .

[3k_PL]

Zapomniałem wcześniej dodać że korzystam z generatora problemów -> fake RAID 0, tylko nie wiem czy to coś zmienia. No i VirtalBox też nie miał nigdy ochoty pracować gdy jego obrazy były na NTFSie.

W katalogu thunderbirda masz plik profiles.ini, ustaw sobie w nim ścieżkę do katalogu z danymi i po wszystkim .

w [Profile0] do Path= dopisałem ścieżkę teraz dostaje komunikat nie w konsoli a w okienku:

Nagłówek: Close Thunderbird

Treść: Thunderbird is already running, but is not responding. To open a new window, you must first close the existing Thunderbird process, or restart your system.

Gdy zmieniam z powrotem profiles.ini na domyślny to Thunderbird się otwiera zatem nigdzie nie wisi.

 

-----------

[EDIT] Ok, problem leżał w mojej niewiedzy, gdy zmieniamy ścieżkę to należy także zmienić z " IsRelative=1 " na " IsRelative=0 "

Po zrobieniu tego oglądam znowu segmentation fault :/

-----------

[EDIT2] Jeśli folderem docelowym jest domyślnie utworzony w Linuxie to potrafi go użyć nawet jak jest na NTFS-ie ale gdy docelowym jest edytowany przez Thunderbirda na Windowsie to wtedy jest seg foult. W gdb częściowo podnosi się okno, pojawiają się foldery a później components/libgklayout.so się wywala.

Tak wygląda okno

-----------

[EDIT3] Przeniosłem folder z NTFS-a do katalogu domowego, Thunderbird wstał. Znowu przeniosłem folder na NTFS, Thunderbird wstał, pobrałem pocztę i działa. Spróbowałem dodać nowe konto i krzak, teraz znowu seg foult przy uruchamianiu. Niby rozwiązanie jest, tylko takie mało przyjazne (Przenosić foldery)

[qmic]

Raid to nie jest generator problemów

 

Sprawę proponuję zgłosić na bugzillę thunderbirda bo to jest problem z nim raczej samym, system plików nie powinien mieć tu znaczenia (o ile jest zamontowany z odpowiednimi prawami) - może montujesz system plików z nie taką maską jak trzeba, przez co właściciel utworzonego pliku jest od razu z niego wydziedziczany?

[3k_PL]

Raid to nie jest generator problemów

Oj jest, F10 nie miała ochoty w ogóle go wykryć, gdy usunąłem GRUBa by zrobić SP2 na Vistę potrzebowałem innej ścieżki niż standardowa by GRUBa odzyskać, Windowsy nie potrafią korzystać ze S.M.A.R.T dla dysków ( Fedorka jak najbardziej tak ) itd.

Sprawę proponuję zgłosić na bugzillę thunderbirda

Tylko pewnie będą chcieli żeby sam sobie skompilował i wtedy buga zgłaszał - problemy z GConf2-Dbus się pojawiły u mnie

może montujesz system plików z nie taką maską jak trzeba, przez co właściciel utworzonego pliku jest od razu z niego wydziedziczany?

No cóż, próbowałem wielu sposobów i tylko jeden działał, czyli w fstab

ntfs-3g  defaults  0  0

Gdy próbowałem innych to nie bardzo chciało to działać bo programy nie chciały się uruchamiać.

Kolejna rzecz to np. nie mogę kompilować na NTFSie bo ld płacze że coś jest nie tak.

 

Właśnie instaluje F12, niestety FGLRXa jak na razie na nią nie ma ale zobaczymy czy może tak Thunderbird ruszy

---------

[EDIT] Na Fedora 12 ten sam problem, zatem albo winny paczkujący albo sam Thunderbird ( I przy tym mam obstawać? )

---------

[EDIT2] Winny chyba jednak nie jest Thunderbird, a ntfs-3g. Po kilu uruchomieniach Thunderbirda z katalogiem na NTFS przestał on odpowiadać, a jeden rdzeń przeszedł na pełne taktowanie i obciążenie 98%. Proces który to wszystko zajmował to mount.ntfs-3g.

Wróciłem na Win7, przeskanowałem partycję - naprawił parę problemów (Nie związanych z gałęzią poczty) i wróciłem na Linux-a. Nie uruchamiałem nawet Thunderbirda tylko chciałem wejść do folderu przez nautilusa, samo otwarcie tego folderu spowodowało max. obciążenie rdzenia procesem mount.ntfs-3g.

Przeniesienie folderu na inną partycje nic nie zmieniło.

Rozwiązanie obecnie testowane:

Wyłączyłem kompresje folderu poczty na NTFS-ie i jak na razie działa. W ntfs-3g chyba bardzo niedawno wprowadzili dziedziczenie kompresji po drzewie i chyba ciągle jest coś nie tak.

[qmic]

1) Smart nie działa na poziomie systemu operacyjnego tak więc nie ma różnicy jakiego używasz,

2) ntfs-3g zawsze powoduje duże obciążenie procka, thunderbird przy indeksowaniu katalogów zwłaszcza takie obciążenie może powodować

3) Czemu nie przetestujesz partycji FAT32 (np. pendrive do testów)

 

 

[3k_PL]

1) Smart nie działa na poziomie systemu operacyjnego tak więc nie ma różnicy jakiego używasz,

Ale chyba może się zdarzyć że po prostu przy budowaniu rpm-a dla konkretnej dystrybucji pojawił się błąd? Pytam bo się mam zamiar nauczyć paczkowania bo pod CentOS czasem ciężko z niektórymi programami w postaci rpm.

2) ntfs-3g zawsze powoduje duże obciążenie procka, thunderbird przy indeksowaniu katalogów zwłaszcza takie obciążenie może powodować

Błąd pewnie jest z tym powiązany ale sam Thunderbird tworzył dwa pliki - lock i jakiś drugi. Pliki te gdy były w gałęzi kompresowanej miały o dziwo rozmiar na dysku kilka tysięcy razy większy niż faktycznie, a przy kompresji powinno być odwrotnie (Może nie kilka tysięcy ale o parę procent)

3) Czemu nie przetestujesz partycji FAT32 (np. pendrive do testów)

Szkoda mi pendriva do tego, jedną kartę SDHC 16GB już zajeździłem i nie mam ochoty tego powtarzać, ale jak napisałem w poprzednim poście robię testy na folderze z wyłączoną kompresją.

Od kilku dni nie było ani jednego seg foult zatem to jest chyba przyczyna.

Powinienem to gdzieś zgłosić? Bo kiedyś był zgłoszony podobny bug dla v2 Thunderbirda ale po zabawach z debugerami wyszło że po prostu były bad sektory na dysku, ja sprawdzałem kilka razy i takowych nie mam.

 

 

[qmic]

Cieszę się że sobie poradziłeś, a zgłosić warto, może komuś oszczędzisz dzień