Przy Starcie Wiesza Sie Linux....

[nspk]

Zainstalowalem Fedore 3, i gruba w mbr. System sie restartuje, wlacza sie Grub, wybieram start fedory i klops. Wyskoakuja inforamcje ze nie zostalo odnalezione jadro linuksa i nie moze dalej dzialac<lol>. Pozniej po wejsciu do windowsa, w partition magicu chcialem sprawdzic czy sie poprawnie zainstalowal a magic mi pokazuje ze Fedora zajela mi w calosci partycje na kotrej zostala zainstalowana a zuzylem moze na instalacje 1/4 miejsca, i wyskakuje blad ze partycja jest uszkodzona<lol>. NIe bardzo wiem co sie dzieje, bo moja przygoda z linuksem sie rozpoczyna...

[patpi]

być moze się myle, ale mi to wyglada na, albo wadliwy dysk,albo psującą się płyte

spruboj zainstalowac raz jeszcze, moze z innych płytek

Czy masz problemy ze stabilnością w innuch OSach?

[marcin118]

u mnie tez jest w partition magicu ze zajmuje cale miejsce moze sie myle ale wydaje mi sie ze pm po prostu nie potafii takich partycji odczytywac

[wolly444]

być moze się myle, ale mi to wyglada na, albo wadliwy dysk,albo psującą się płyte

niestety ale to tak wygląda Partition error ----> bad partition, żółte tło, taki oto napis występuje pod pq7 pq8 po prostu nie rozpoznaje wpisanych do mbr partycji linuksowych polecam fdiska dosowego albo linux`owego.

[patpi]

być moze się myle, ale mi to wyglada na, albo wadliwy dysk,albo psującą się płyte

niestety ale to tak wygląda Partition error ----> bad partition, żółte tło, taki oto napis występuje pod pq7 pq8 po prostu nie rozpoznaje wpisanych do mbr partycji linuksowych polecam fdiska dosowego albo linux`owego.

aha,i wszystko jasne, thx

[nspk]

Co do wadliwego sprzetu to watpliwe..instalowalem slackware i wszystko smigalo tylko nie chcialo mi sie go konfigurowac, wiec wybralem Fedorore. Wczesniej mialem Auroksa ale denerwowal mnie. Mam dwa dyski pierwszy WD 120 gb nowiutki, i drugi starzes Seageta 20 gb. Dyski podzielilem w ten sposob :

WD

C: Ntfs

D:Ntfs

E:Ntfs

Seageate

F:Ntfs

partycja logiczna z Fedora(ext3)

partycja logiczna na inna dystrybucje(ext3)

swap

Dyski sa na 100% dobre, bo przy wczesniejszysch systemach wszystko smiga. Stabilnosc - nic sie nie zawiesza. Partition magic widzi i potrafi przegladac partycje linuksowe, przy slackwarze i auroksie moglem swobodnie je przegladac. Jesli do jutra nic nie wymysle to napisze.

12 stycznia

Znalazlem rozwiazanie:). Aby po zainstalowniau partycja byla widziana trzeba ja ponownie przeformatowac diskdruidem - jezeli wczesniej przygotowalismy sobie partycje dajmy na to partition magiciem. Po tym fedora pieknie smiga:). Tylko nie wiem czemu nadal wystepuje problem w partition bo caly czas nie " widzi" tej partycji - uwaza ja za uszkodzona i pokazuje e jest zajeta w 100%. Czy moze to wnikac z tego ze dysk nie jst ustawiony n stale w biosie jako LBA tylko Auto??

[wuja]

Tylko nie wiem czemu nadal wystepuje problem w partition bo caly czas nie "

Partition nie jest niestety ideałem.

Teraz to po herbacie, ale na przyszłość wystarczy za pomocą PartitionMagica przygotować tylko wolne miejsce ale nie robić i nie formatowac partycji pod linuksa. Na wolnym miejscu tworzy się partycje i formatuje DiskDruidem i wtedy PM takie partycje widzi prawidłowo.