Fc4 - Kupa Bugsów

[andriusza1]

Ja mam FC4 → KDE, Gnome i smiga cacy owiele szybciej niz FC3, wylogowac sie moge (bez czarnego ekranu), nvidie zaistalowalem przez yuma i dziala w sumie wszystko dziala miodzio

[MitS]

dzieki sor za tę odpowiedź do pkt 3.

Z pkt pierwszym już jest ok. Wystarczyło wgrać starsze stery i to koniecznie z rpm i przez yum.

A jeszcze nie kumam punktu drugiego czyli blokada NFS.

[enter1]

2. Wyłączając kompa pokazują się usługi i blokada NFS mi zawiodła

Pewnie masz uruchomiony jakiś program p2p np. aMula i odblokowane porty w zaporze.

Sprawdź w system-config-securitylevel jak masz ustawiony poziom bezpieczeństwa (jakie porty) Ja mam dla aMule 4662:tcp, 4672:udp. i nic więcej.

[tjed]

Też nie mam większych problemów z FC4, działam narazie na Gnomie i oprócz początku gdy miałem lekki problem z podzieleniem starego dysku to nic mi jeszcze się nie skrzaczyło. Neo śmiga, wszystko podmontowane jak trzeba, programy których używam skonfigurowane... narazie miód

[delta01w]

Jeżeli jesteś na Gnomie i wszystko chodzi OK to nie przechodź na KDE. Wersja 3.4.1-1.2 jest do niczego. Przy kolejnej aktualizacji niektórych programów znowu weszło mi wyżej wspomniane KDE i znowu problemy. Gnoma nie lubię (a może nie znam należycie) i dlatego preferuję KDE. Po kolejnej wywrotce systemu osłabiło mnie to i zadałem sobie pytanie - Czy ja do cholery jestem jakimś masochistą? Żona puka się w głowę, dzieci nie mogą zrozumieć czemu ten Linux jest tak ważny i musi być w komputerze, mi powoli brakuje argumentów. Postanowiłem spasować - przynajmniej na razie. Nie chce mi się znowu od początku konfigurować wszystkiego. Może FC5 będzie lepiej dopracowana a może trzeba lepiej przyjrzeć się Debianowi?

Nasuwa mi się pewne podejrzenie, że jesteśmy (użytkownicy FC) wykorzystywani jako króliki doświadczalne, ponieważ tak rozwalonej dystrybucji jak FC4 jeszcze w Red Hacie nie widziałem. Tam gdzie zaczyna się komercja kończą się sentymenty - FC staje się polem doświadczalnym dla RHEL - dobrze zebrać opinie o bugach od tysięcy użytkowników. Chyba nie tędy droga.

[wojtekjs]

Rób tak jak ja Przejdę na FC4 dopiero za jakiś miesiąc chyba, jak większość problemów zostanie, mam nadzieję, rozwiązana przez większych zapaleńców ode mnie (i chwała im za to). Masz jednak rację, że Fedora jest w pewnym sensie poligonem doświadczalnym, ale to niesetty cena kapitalizmu i trzeba sie z tym pogodzić Zawsze było tak, że po małych testach nowinka techniczna staje sie dostępna dla userów i dopiero oni tak naprawdę ją testują. Dodam jeszcze, że niedawno Fedora stała się niezależnym podmiotem (Fedora Fundation) i RedHat przestał tak bardzo maczać palce w FC Nie narzekaj więc tak bardzo, bo trzeba trochę czasu, zanim FF się "dotrze".

[patpi]

Rób tak jak ja Przejdę na FC4 dopiero za jakiś miesiąc chyba

ta sama taktyke przyjalem Nie mam cisnienia na nowosci za to chce miec dzialajacy dobrze system

[lszk]

...

A czy na świecie istnieją tylko dwa słuszne środowiska graficzne, jakimi są kde i gnome? Może już czas, aby wypróbować coś nowego? Od groma jest różnych innych - icewm, xfce, afterstep, fluxbox, blackbock itp. itd. Ja już dłuzszy czas temu przerzuciłem się na icewm'a i nie narzekam, a obecnie nawet testuje xfce i też jest niczego sobie. Wystarczają mi te dwa d owszystkiego, więc kde, jak i gnome mogą się schować

[wachu0809]

U mnie juz od dluzszego czasu smiga FC4 z KDE i wszystko jest wporzadku.

No moze poza jednym szczegolem... pulpit mi sie nie odswierza na bierzaco

ale nawet sie tym nie zajmuje bo mi to zbytnio nie przeszkadza

-pewnie ktorys update rozwiaze sprawe