Oczy Już Bolą...

[patpi]

Jak usunąć np: takie KArms z kdeutils, ale bez usuwania pozostałych części pakietu?

w FC sie nie da, albo, jak zalezy Ci na nie marnowaniu miejsca na dysku, zainstaluj Debiana gdzie paczki z KDE sa podzielone na mniejsze pakiety albo zainstaluj Gentoo i pojedyncze paczki do KDE....

 

a jak Ci miejsce na dysku obojetne to poprostu prawy klik myszka na "K menu" , wyedutuj to menu poprostu usuwajac zbedne wpisy w menu... bedzie przejrzysciej choc nadal te programy beda zainstalowane

[gajownik]

Dane porgamy mogę też nie w pełni integrowac się z używanym środowiskiem.

Styl Fedory jest taki sam w KDE i GNOME, przynajmniej nie zauważyłem znacznych różnic

Nie miałem na myśli w ogóle wyglądu. Pisałem np. o zintegrowaniu z Kopete KDE'owym zarządcą haseł, itp. Gaim czegoś takiego nie będzie potrafił, bo nie jest aplikacją z KDE.

[grasnal]

Wracajac do tematu pragne dodac ze chyba Tahoma jest ta czcionka z Win ktorej szuaksz, ale glowy nie daje.

[shch0ta]

Ja z kolei mam podobny problem tylko dotyczący Firefoxa ... jak mogę w nim zmienić czcionkę jaką wyświewtlane są strony?bo ta która jest domyślnie mi jakoś wybitnie nieodpowiada ... jakoś tego w "preferancjach" nie moge ustawić :/ ...

[grasnal]

Nazwa fonta ktory ma byc wyswietlony na stronie zapisana jest w tak zwanym 'kaskadowym arkuszu stylu' ktory jest elemetem wiekszosci nowoczesnych stron - zapisane sa tam informacje na temat koloru tla, wielkosci tabelek i miedzyinnymi fonta jaki ma wyswietlic przegladarka. W wiekszosci wykorzystywane sa czcionki dostepne w Windowsach, ktorych jak mozna sie domyslec nie ma pod Linuksem. Stad problem o ktorym piszesz. Jesli odgornie okreslisz font ktory ma byc wyswietlany na stronie to da to gorszy efekt niz masz obecnie. Imho lepszym rozwiazaniem jest przekopiowanie czcionek z Win do pingwinka -> http://faq.fedora.pl/#windowsfonts

 

P.S. Uswiadomcie mnie jesli bredze (a mam prawo bo nie spie od wczrajszego poranka )

[shch0ta]

ok, dzięki już przekopiowałem częsć czcionek z window i nawet ladnie wyglada ale...

 

no wlasnie - nie wiem dlaczego ale wylaczył mi się (zlbo moze wlączył) antyaliasing w KDE i teraz wszystko co widać na ekranie (wszystkie czcionki) są niewyraźne, miejscami rozmazane itp. jak zainstalowałem (_linuxa_ → Linuksa) ORT to na poczatku tego nie bylo tylko wszystko ladnie. Jak zacząłem dłubać w opcjach od czcionek to się skaszaniło ... i nawet przycisk "przywróc domyslne" czy jakiś taki nie pomaga ... co robic?

[lszk]

Może w Centrum/Wygląd i motywy/Czcionki? Jest tam opcja antyaliasing.

[shch0ta]

Może w Centrum/Wygląd i motywy/Czcionki? Jest tam opcja antyaliasing.

ona jakos nie pomaga ... czy ustawię tak czy siak - zawsze tak samo badziewnie wychodzi (tzn nic sie nie zmienia) ...