Uszkodzone Sektory A Linux

[andriusza1]

Witam, mam pytanie jak zainstalowac linuksa z pominięciem uszkodzonych partycji(ma to byc ale nie musie stary RedHat ale to nie ważne) chodzi o to ze mam dysk 3.3 gb, ale problem jest taki ze tak naprawde pracuje tylko 600mb dysku(skad to wiem?) ano tylko dzieki niestety windzie, bo fdisk i inne programy do formatowania nie widzą wiecej dysku tylko 600mb, ale kiedy instaluje linuksa to on widzi do podzielenia 3.3Gb dysku, ale co z tego kiedy go podziele i teoretycznie sie instaluje to juz sie nie uruchomi "Grub error" i kiedy pozniej sprawdzam programem do partycji to faktyczna powierzchnia jaką wykorzystuje ten zaintalowany linux to te 600mb tylko podzielone i ma sie rozumiec (_napewno_ → na pewno) ORT jest zainstalowany lub nie na uszkodzonej cześci dysku. Wiec jak go zainstalować tak zeby byl ale tylko na tych 600mb by resztę pominął. Probowalem Slacka, ale to sam Niby jest ze przed partycjonowaniem sprawdz bad sectors, ale to chyba teoria bo nic nie znajduje, a widzi to samo 3.3 Gb po zainstalowaniu błąd Jaka wiec na to metoda, bo qrczaki głupi windows 95 z tym sobie radzi, a linux niestety nie :/

[!Ci]

A nie mozesz stworzyc partycji na Linuksa jeszcze przed instalacja. Wtedy tylko wybierzesz gdzie ma zostac zainstalowany.

 

[Sanczo]

Ja miałem podobny problem, dysk już był spisany na straty... Ale jak udało sie, go doprowadzić do stanu jako tako ,że działam na nim do dziś bez problemowo.

Polecam wziąć Ci inne distro i zrobić partycje Reiserfs, u mnie tylko ten system plików działa, np. Fedora na ext3 w ogóle nie chciała sie zainstalować. Za to na reiserfs poszło bez najmniejszych zgrzytów.

 

ps. bardziej polecam fsck windowsowego niż linixowego....

[andriusza1]

ok a skad (_wziąść_ → wziąć) ORT tego fsck windowsowego? Poza tym partycje robie tylko w fdisku, tam jest procek 133 i 32mb ram wiec nie moge szaleć i do tego jeszcze ten problem z dyskiem, no nie wiem jak to zrobic

[Sanczo]

Fsck windowsowy działa w konsoli "cmd", musisz mieć winde niestety...

Ustawiasz dokładne sprawdzanie sektorów podczas startu systemu -> przed montowanie dysków. Przy nastepnym starcie windy, fsck sprawdzi cały dysk

 

Jestem prawie pewien ,że on właśnie nazywa się fsck, domyślnie jest w xp...

 

edit: przy sparawdzaniu dysku, jeśli napotka uszkodzone sektory niech je odznaczy jako badblock's

[andriusza1]

Ale jaja, to mam chyba jakiegos dziwnego XP bo pisze ze polecenie fsck jest nierozpoznawalne

[Sanczo]

Nazwa to: chkdsk , nie pamiętam za dobrze bo nie siedze na windzie, w razie problemów sam mogłes go zlokalizować przez "Help and support"

[Adi1981]

a od czego jest e2fsck -c ??

[Sanczo]

Adi1981 To poprostu fsck, problem w tym ,że z tą opcją np. u mnie zawieszał on system

Więc gdy coś sie dzieje złego nie polecam go...

[Gryhild]

O ile mi wiadomo linuksowy fsck też może zaznaczać zepsute sektory i je wykluczyć z użytku

[Sanczo]

Gryhild Tak, już pisał o tym Adi1981 "e2fsck -c"

Ale osobiście przynajmniej ja, pożytku z niej nie miałem...