Red Hat 9 a Fedora..

[siekiera]

Ostatnio rozmawiałem z adminem naszej wiejskej radiówki (ja mam neo), i powiedział on, że mają serwery na Red Hatah 9 dżądro 2.4.26 chyba, i że to super chodzi. Pomijając fenomen 9-tki, to ta radiówka pozostawia wiele chyba do życzenia. Znajomi cały czas narzekają na zrywki, itp... Pomijając czynniki terenowe i klimatyczne (sam miałem być ich abonentem, ale nie dotarli na moje tereny...).

Przekonywałem go do postawienia Fedory na serwerach, ale wnioski mi się nasuwają, że chyba te sewery są za słabe, by uciągnąć Fedorę... Biedna firma itp... (chyba). Ale zaskoczył mnie fachowiec opinią, że Fedora to dziurawy system a 9-tka szczelna jak nie wiem co...

[studys]

Jeśli chodzi o łącza radiowe to ja jestem do nich nastawiony z dystansem, co kabel to kabel.

RH był wcześniej nastawiony głownie na serwery i firmy, Fedora na klienta indywidualnego, który nie patrzy aż tak bardzo na super bezpieczeństwo.

Jednak uważam że i tak najsłabszym ogniwem tej układanki jest człowiek, i to od jego pracy zależy czy system jest szczelny czy nie. Można i z RH zrobić serek szwajcarski a FC dobrze uszczelnić.

Najlepsze programy nie pomogą jak uzytkownik włazi wszędzie i na nic nie uważa. Pracuje w serwisie komp i najwięcej awarii, zawirusowań itp jest z winy użytkownika. Jak np. ktoś wyłącza firewalla bo mu się pokazywały okienka lub go wkurzały strzałki czerwone (pokazujące blokowane usługi i włamania) to później ma kłopoty a ja mam przez to robotę .

Może ten admin ma już skonfigurowany RH i nie chce mu się ustawiać Fedorki.

[kamillys]

IMHO lepszy jest Slackware na serwery niż fedora, czy RH(bez urazy). Do tego na niższe wymagania niż Fedora. Ewentualnie FreeBSD na serwer(na FreeBSD chodzi ponoć Google).

[mynus]

pod serwery jest lepszy debian i solaris pod sparci

[gajownik]

Pomijając fenomen 9-tki

Fenom 9-tki wynika tylko z faktu, iż jest to ostatnia wersja RHL. Wszystkie obecne opisy traktujące o stabilności i bezpieczeństwie Red Hata dotyczą RHEL - czegoś zupełnie innego. Ludzie jednak to często mylą ;-)

zaskoczył mnie fachowiec opinią, że Fedora to dziurawy system a 9-tka szczelna jak nie wiem co...

Pitoli jak potłuczony. Aktualizacje do RHL 9 przestały wychodzić DWA lata temu → https://www.redhat.com/archives/redhat-watc...l/msg00000.html Niby jest fedoralegacy.org, ale jak ktoś czyta lwn.net, to się zorientuje, że łatki wychodzą często z pewnym poślizgiem.

 

Jeśli chodzi o dziurawość Fedory, to też mówi bzdury. Łatki wychodzą bardzo szybko (jeszcze raz polecam lwn.net). Poza tym w Fedorze jest dostępnych wiele technologii znacznie zwiększających bezpieczeństwo, których w ogole nie ma w starym RHL 9 → http://fedoraproject.org/wiki/Security/Features (Stack Smashing Protector, niewykonywalny stos, wykrywanie przepełnień buforów (FORTIFY_SOURCE), itd). W standardowym Slackware, Debianie czy Gentoo tego też nie ma.

 

 

[uosiu]

moge powiedziec tylko tyle od siebie

WIWAT FEDORA

nie powiem ale inni moga sie od nas tylko poduczyc

[Gość amdfanatyk]

na serwer to sie nadaje kazda dystrybucja bo nie uruchamia sie na nim Xorg z kde tylko kilka uslug; im mniej oprogramowania sie wgra tym lepiej a poszczegolne uslugi i tak kompiluje sie ze zrodla a nie uzywa tych z dystrybucji, to samo tyczy sie kernela.

[gajownik]

poszczegolne uslugi i tak kompiluje sie ze zrodla a nie uzywa tych z dystrybucji, to samo tyczy sie kernela.

Co do własnoręcznej kompilacji programów to trzeba trochę uważać. Większość problemów opisałem w tym poscie → http://groups.google.com/group/alt.pl.comp...c2321f18b925765 więc nie będe tego tutaj przeklejał.

 

Niestety, z tego co widziałem, to większość osob źle kompiluje programy, przez co są mniej bezpieczne i czesto działają wolniej niż te z dystrybucji. Nie mówię już o leniwych adminach, którzy wyznają zasadę "działa, to nie ruszam" i nie nakładają patchy usuwających różne dziury.

[Daniello]

Na serwer polecam OpenBSD. Jest chyba najmniej dziurawy i bardzo bezpieczny.

[SebOOl]

Hmmm...

Moim zdaniem Fedora nie nadaje się na serwer z bardzo prostego powodu: Ma zbyt krótki cykl życia. Wiekszości firm nie jest na rękę zmiana systemu na nowy co 1,5 roku do dwóch lat. Tymbardziej że zazwyczaj trzeba wykonywać modyfikacje w konfiguracji przy przesiadce na nowsze wersje oprogramowania. Taki stan rzeczy jest niedopuszczalny.

Jeśli chodzi o systemy serwerowe to każda myszka swój ogonek chwali. Dla każdego admina najlepszym systemem będzie ten który najlepiej zna.