Skocz do zawartości

xdarkflame

Użytkownicy
  • Zawartość

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Contact Methods

  • Strona www
    http://
  • ICQ
    0

Profile Information

  • Skąd
    Pułtusk

xdarkflame's Achievements

Użytkownik

Użytkownik (6/16)

0

Reputacja

  1. Bo to nie jest grafika zintegrowana z procesorem tylko zamontowana na tej samej podstawce obok procesora. I rzeczywiście AMD ma na koniec tego roku wprowdzić gpu na tym samy kawałku krzemu co cpu.
  2. Akurat nie prawda, bo podstawki pod posesory są żyją dłużej w AMD, Intel dużo częściej je zmienia i fakt, że płyta ma ten sam chipset wcale nie oznacza że nowy procek na niej zadziała. Co do zintegrowanego sprzętu na płycie to jestem jak najbardziej za. Zwykle za niewielkie pieniądze mamy to, za co w oddzielnym sprzęcie musieli byśmy dopłacać. Nawet jak ktoś potrzebuje mocnej grafy to posiadanie zintegrowanego układu graficzne doceni bardzo gdy np. odda zewnętrzną kartę na gwarancję. Co do kompa to jest ok jeśli nie chcesz grać. Do grania trza jeszcze gafę dokupić.
  3. int main() { B c; c.funkcja(); return 0; } lub int main() { B *c = new B(); c->funkcja(); delete c; return 0; } Może tak?
  4. Taki trochę inny pomysł, może mylny się nie znam. Ale jesli na pewno nic nie formatowałeś, to może teraz fedora z automatu dodała partycję na home i podmątowała jako /home "chowając" poprzednią zawartość?
  5. Rzeczywiście trudno znaleźć jaki program do testowania procka pod Linuksem. Jakieś tam są ale wszystko trzeba kompilować (CPUBurn, stress) bo gotowej paczki nie znalazłem. Zawsze możesz porostu wyłączyć na trochę wentylator i poczekać, do 60 stopni możesz bez obaw grzać go. Nie jest tak źle z tą "dokładnością" Przecież: "Core0 Temp: +31.0°C" + "Core1 Temp: +33.0°C" / 2 = 32 = "CPU Temperature: +32.0°C", która pokazuje właśnie średnią temperaturę czyli wszystko się zgadza.
  6. Technicznie to liczba detektorów zależy tylko od liczby detektorów Spotkałem sie ,że jest np jeden na kilka rdzeni , ale nie spotkałem sie natomiast z kilkoma na rdzeń, ale kto wie może ten tak ma. Jak masz na tym komputerze windowsa to włącz dla porównania np. program CoreTemp, lub jakiś od producenta płyty głownej. Z moich spostrzeżeń to ich dokładność nie jest z byt duża, czasem trafiają się popsute, lub źle skalibrowane (np pokazują temperaturę procesora niższa niż otoczenia). Nawet rożne programy potrafią pokazać inne temperatury z tego samego urządzenia, przynajmniej pod windą, pod Linuksem znam tylko lm-sensors. Do do idla i stresa to miałem na myśli, co by najpierw zobaczyć temperatury jak proc nic nie robi, po czym obciążyć jakimś boincem czy innym programem coby obciążył go na maksa i zobaczyć jak które temperatury się zmienią. Jak dla mnie to CPU Temperature zgadza się ze wszystkimi poza Core0 Temp, która mocno odstaje. @thof Amd nie posiada takiej technologi, przynajmniej do tej pory. Hyper-threading nie potrafi wykonać 2 pełnych wątków na jednym rdzeniu, raczej coś miedzy 1 a 2 w zależności od aplikacji. Choć system widzi taki rdzeń jako 2 niezależne.
  7. Najprawdopodobniej jest to jakiś błąd, bo procek nie ma dwóch czujników, a wartości te odczyty z zintegrowanego w jądrze czujnika. U mnie w trochę starszej wersji tych procesorów (90nm) są tylko temp1_input i temp3_input. Sprawdź jak zachowują się te odczyty w idlu i stresie. Płyta główna zwykle ma czujnik w podstawce procesora (w sensors temp1,temp2 lub temp3) i jego temperatura powinna się zmieniać podobnie to tych (powinna być troszkę niższa i wolniej się zmieniać bo jest dalej od źródła ciepła). Jeśli wszystkie będą się zmieniać poprawnie to może to te same odczyty tylko próbkowane i innych momentach.
  8. Polecam MRIcro http://www.cabiatl.com/mricro/mricro/linux.html Używałem go jakiś czas temu i działał dobrze ale to była fedora 9. Co do dcmtk to jest to duży zbór bibliotek do DICOMA, nie koniecznie jest tam program do przeglądania plików graficznie.
  9. xdarkflame

    Dysmózgia

    A moja opinia jest tu trochę inna. Nie ma nic gorszego, niż człowiek który jako argument przytacza to,że jest błąd w czyjeś wypowiedzi nie wnosząc nic merytorycznie do dyskusji. W wyniku takiego postępowania często wątek przekształca się w wojnę na temat gramatyki i ortografii. Ważna aby wypowiedź była logiczna i zrozumiała, a przez jakie u/ó czy ż/rz, co za różnica. Oczywiście należy się starać pisać w miarę porządnie i tłumaczenie, bo ja mam dysleksję jest równie bez sensu. Z dwojga złego wolę jednak czytać błędy (w sumie i tak ich nie zauważam) niż czytać posty typu "musisz być kretynem takie błędy robisz"
  10. Tak, system jest zaktualizowany. Zresztą był stawiany z netinstall. Da się jakoś wgrać starsze jądro sytemu? Opcjonalnie skoro dyski się pojawiają jak podepnę kabelki po włączeniu systemu to może poczekam do następnej aktualizacji .... może pomoże.
  11. @Pienia Tak jestem pewien, pozatym masz w pierwszym temacie ls /dev/sd* i (_niema_ ? nie ma) ORT ta nic takiego. A teraz najlepsze: Odpaliłem kompa bez podłączonego dysku, i dopiero po tym go połączyłem i co widać: [xdarkflame@fedora ~]$ ls /dev/sd* /dev/sda /dev/sda2 /dev/sda4 /dev/sdb /dev/sdc1 /dev/sda1 /dev/sda3 /dev/sda5 /dev/sdc czyli dysk sdb który był cały czas podłączony nie ma /dev/sdb1 zaś dysk sdc podłączony po uruchomieniu systemu jest już poprawnie rozpoznany i ma /dev/sdc1. Tu ktoś chyba ma podobny problem, le bez rozwiązania: http://forums.fedoraforum.org/showthread.php?t=236438
  12. No tak ... Tylko brak urządzenia /dev/sdb1 i /dev/sdc1 sprawia, że nie za bardzo jest co wpisywać do /etc/fstab
  13. Witam Wczoraj usunąłem Fedorę 11 i zainstalowałem Fedorę 12. Na czas instalacji odłączyłem dwa dyski z danymi (tak profilaktycznie, co bym czegoś nie posół). Po skonfigurowaniu z grubsza systemu podłączyłem te dwa dyski powrotem i okazało się że system widzi dyski, ale nie widzi partycji na nich. Po pierwszym szoku uznałem, że trzeba działać i że pewnie źle założyłem partycje na dyskach. Więc podłączyłem jeden z dysków do kompa żony z fedorą 11 i z ulgą stwierdziłem, że daną wciąż tam są. Jako że drugi dysk był kopią pierwszego to odpaliłem gparted usunąłem partycje i założyłem od nowa, partycję podmątowałem i zostawiłem na noc kompy co by się dane po lanie zgrały. Dziś rano podpiąłem znów oba dyski do systemu z F12 i okazało się że sytuacja wróciła do punku wyjścia. Taki posiadam układ partycji: [root@fedora ~]# fdisk -l Dysk /dev/sda: 640.1 GB, bajtów: 640133946880 głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 77825 Jednostka = cylindrów, czyli 16065 * 512 = 8225280 bajtów Identyfikator dysku: 0x0002f789 Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System /dev/sda1 * 1 3187 25599546 83 Linux /dev/sda2 3188 15935 102398310 83 Linux /dev/sda3 15936 16196 2096482+ 82 Linux swap / Solaris /dev/sda4 16197 77825 495034942+ 5 Extended /dev/sda5 16197 77825 495034911 83 Linux Dysk /dev/sdb: 1000.2 GB, bajtów: 1000204886016 głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 121601 Jednostka = cylindrów, czyli 16065 * 512 = 8225280 bajtów Identyfikator dysku: 0x00000000 Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System /dev/sdb1 1 121601 976760001 83 Linux Dysk /dev/sdc: 1000.2 GB, bajtów: 1000204886016 głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 121601 Jednostka = cylindrów, czyli 16065 * 512 = 8225280 bajtów Identyfikator dysku: 0x00025c69 Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System /dev/sdc1 1 121601 976760001 83 Linux I co widzi system: [root@fedora ~]# ls /dev/sd* /dev/sda /dev/sda2 /dev/sda4 /dev/sdb /dev/sda1 /dev/sda3 /dev/sda5 /dev/sdc sdb1 i sdc1 zostały sformatowane w ext4 sdb1 pod F11 a sdc1 pod F12 Bardzo proszę o jakąś pomoc. Nawet nie mam pojęcia co może być przyczyną błędu i od czego zacząć :lammer: ps. Zastanawia mnie trochę to: "Identyfikator dysku: 0x00000000", na początku oba dyski miały zerowe id, po zrobieniu formatu jednej ID się zmieniło. a i jeszcze to: [root@fedora ~]# uname -a Linux fedora 2.6.31.6-166.fc12.x86_64 #1 SMP Wed Dec 9 10:46:22 EST 2009 x86_64 x86_64 x86_64 GNU/Linu
  14. Niestety oprawić nie mogę , bo nie umiem ani mi się uczyć nie chce. Ogólnie to fork() tworzy kopię programu, czyli efekt jest taki jakby uruchomić dwa oddzielne programy (o oddzielnych przestrzeniach adresowych). Zatem trzeba by użyć jakieś metody komunikacji między procesami, np przez plik, tcp czy inne pipe'y.hf Jeśli piszę tu jakieś bzdury, to proszę aby ktoś mnie poprawił.
  15. Moja odpowiedź trochę nie na temat, ale moim zdaniem zakup laptopa do grania to zupełny bezsens ( chyba że mowa o gierkach z czasów Herosa3 czy Fallouta 1/2 i innych klasyków). Laptop na którym będą działać nowe gry to zupełnie inna kategoria cenowa. Za to za dwa tysia spokojnie da się sklecić PC'ta na którym nowe gierki będą śmigać. A jeśli koniecznie laptop do gier to na pewno nic z grafiką intela. Z tych wymieniony to najlepiej tego asusa z radeonem do gier, do całej reszty najlepiej Lenovo. Tyle, że do (_linuxa_ → Linuksa) ORT lepiej trzymać się z dala od Radeonów, bo szybko zniechęcisz brata do tego systemu, zwłaszcza z nowymi Fedorami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...