Problem Z Zegarem

[Watari]

Nie wiem czy to odpowiedni dział, no ale zaryzykuje i napiszę tutaj.

Po instalacji Fedory 10 zegar pokazywał czas o godzinę do przodu. Naprawiłem go, ale teraz, za każdym razem kiedy uruchomię Windowsa, zegar Windowsowy również pokazuje godzinę do przodu. Poprawię godzine w Windowsie - przestawia się do przodu na Fedorze i tak dalej. Wiecie z czego to wynika?

 

Dzięki WalDo

[@WalDo]

Wiecie z czego to wynika?

Wiemy. Stary numer

Uruchom jako root system-config-time (zainstaluj jeśli nie masz). Przejdź na zakładkę "strefa czasowa" i odznacz "zegar systemowy używa UTC".

[abc]

A ja polecam nie psuć tego co Linux robi dobrze, tylko naprawić to, co łindołs robi źle: link

[@WalDo]

A ja polecam nie psuć tego co Linux robi dobrze

ale tak serio... jaka to różnica? Bo ja jakoś nie zauważyłem

Że czas uniwersalny? eeee...

 

[EDIT]

Nota bene ja nie mam Windows na dysku a i tak mam wyłączony UTC. I wszystko jest miodzio i żyje, więc nawet jak ktoś ma windy to po co się użerać z badziewiem rejestrów jak można jednym klikiem (lub delikatną edycją pliku /etc/sysconfig/clock) załatwić temat?

[abc]

Różnice funkcjonalne są niewielkie. Ale np. jak nie będziesz miał utc i sobie zmienisz strefę czasową pod jednym systemem (bo np. pojechałeś z laptopem do anglii, albo z jakich kolwiek innych powodów), to w reszcie systemów czas się rozjedzie. Jak nie masz utc i przyjdzie zmienić czas z zimowego na letni i na komputerze masz powiedzmy 5 systemów, to każdy może zechcieć to zrobić no i oczywiście ostateczny rezultat będzie nie całkiem taki jaki być powinien.

A pozatym windows jest jeden, czy ktoś ma tego kilka na jednym komputerze ;-) A takich linux-ów nie raz można mieć kilka, do tego jeszcze jakiegoś mac-a sobie wrzucić. Prościej poprawić ustawienie w jednym systemie niż zmieniać je w kilku ;-)

[@WalDo]

Jak nie masz utc i przyjdzie zmienić czas z zimowego na letni i na komputerze masz powiedzmy 5 systemów, to każdy może zechcieć to zrobić no i oczywiście ostateczny rezultat będzie nie całkiem taki jaki być powinien.

No przeginasz UTC daje Ci punkt odniesienia dla innych stref czasowych. Jeśli przesuwasz się do innej strefy (np.Anglia), to po prostu na wszystkich systemach przestawiasz czas o godzinę.

Mam na dysku F10 i F11 i spokojnie czekam na dzisiejszą zmianę czasu Kiedyś, gdy jeszcze miałem Windows też bez problemów przebiegała zmiana czasu, więc jakoś to mnie nie przekonuje. Dopóki nie nawiguję po morzach i oceanach lub w powietrzu to czas Zulu mnie nie rusza

Mogę uznać nieco racji przy zmianach na kilku systemach. Ja standardowo odhaczam ten ficzer już przy instalacji, więc w żaden sposób tego nie odczuwam.

 

[Arabski]

To chyba przysłowiowe "z igły widły". Też osobiście wolę mieć czas w BIOSie lokalny, niż jakiś z kosmosu.

 

Wystarczy na systemach (ile by ich nie było) ustawić synchronizację z czasem sieciowym i wszelakie problemy znikają.

[abc]

Co kto lubi W każdym razie myślę, ża warto przynajmniej znać alternatywne rozwiązania.