Skocz do zawartości

Fc4 -> Fc5 Używając Yum


InIrudeBwoy

Rekomendowane odpowiedzi

NIE UKOŃCZYŁEM TEGO UPDATE (JESTEM W TRAKCIE), DLATEGO NIE NALEŻY NA RAZIE TEGO ROBIĆ PONIEWAŻ MOGĄ WYSTĄPIĆ PROBLEMY.

Krótki how-to który pisałem podczas całego procesu...dla potomnych smile.gif.

 

Najpierw upewnij sie, że posiadasz najnowszą wersje yum. Jeśli nie to

yum update yum

Teraz czas na kolejne kroki:

pobierz rpm z adresu

fedora-release-5-5.noarch.rpm

 

i zainstaluj

rpm -Uhv fedora-release-5-5.noarch.rpm

teraz po wpisaniu

yum update

system powinien zostać zaktualizowany

 

jestem w trakcie i w razie problemów coś napiszę. Nie jestem pewny czy uda mi sie zakończyć update smile.gif.

 

pokój

 

 

W tym momencie mam małę problemy z mirrorami ale po wydaniu mu rozkazu yum update posłusznie ściąga nagłowki dalej od miejsca gdzie przerwał wink.gif. Jeszcze nie przeszedłęm do instalacji więc nie wiem nic o problemach z zależnościami

Edytowane przez InIrudeBwoy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak leci? Własnie się przymierzam, ale boję się że za wcześnie..

 

Edit dla mało spostrzegawczych: InIrudeBwoy podał odnośnik do wersji dla procesorów 64bitowych, wystarczy zmienić w odnośniku x86-64 na i386 i będzie standardowa paczka (łącznie z devel repos).

 

Struktura repo Livna również się zmieniła dlatego jeżeli chcemy korzystać to należy:

rpm -Uhv http://rpm.livna.org/livna-release5.rpm

(ta paczka również zawiera adresy devel).

 

No u mnie przemielił z pozytywnym skutkiem zależności, zaczynam ściągać. smile.gif

Edytowane przez Stef
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co mam wywalić, na tej partycji mam tylko system...wszystko inne trzymam na innych partycjach.

a zapisywanie do pliku wszystkiego to troszkę męczące.

albo nie skumałem o co Ci chodzi smile.gif

 

Na moim systemie jest problem z zależnościami którego niestety nie potrafię rozwiązać. Inne mi sie udało.

Pluje się o brak XFree86-libs ale to mam bo się instaluje razem z xorg-x11-libs.

Zacząłem ściągać DVD. Jak nie tak to tak wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie tez udalo, ale nie do konca wink.gif

 

W sumie poszlo bez wiekszych problemow, pierwsza proba skonczyla sie dosc szybko na komunikacie o "braku miejsca" (mialem wolne ~3GB co okazalo sie za malo...) wiec zwolnilem do okolo 5GB, a pozniej to juz "tylko" - zainstalowalem z rpma odpowiedni dla piatki fedora-release, ustawilem repozytoria (core, extras, updates, livna, macromedia, freshrpms, remi), zapuscilem yum update i po okolo 15 minutach mialem liste okolo 10-15 pakietow ktorych zaleznosci nie dalo sie rozwiazac (miedzy innymi: apt, gstreamer-costam zainstalowany z repo KDE + kilka innych pakietow z tego repo ale nazw nie pamietam - ogolnie pakiety z niestandardowych repozytoriow) oraz komunikat o nie mozliwosci przeprowadzenia update, w ruch poszedl yum remove trefny-pakiet, a potem juz tylko ponowny yum update okolo 2100 sciagnietych pakietow (1.8GB) i ... po zabiegu biggrin.gif

 

A teraz garsc mniej optymistycznych oserwacji - po kilku dniach pracy na tak postawionej piatce zorientowalem sie, ze niektore stare pakiety nie zostaly usuniete po upgradzie co powodowalo sporo problemow (m.in. uniemozliwialo aktualizacje systemu - masa pokreconych zaleznosci ktore ciezko bylo rozwiazac nawet rpm -e --force, wiec aby nie tracic czasu i nerwow uruchomilem instalke z CD1 (ktora to plytke posiadalem od samego poczatku, ale chcialem przeprowadzic upgrade "dla sportu"), wybralem upgrade istniejacego systemu (instalator odnalazl oczywiscie FC5) i pozwolilem Anacondzie czynic swoja powinnosc.

 

Musze przyznac, ze przesiadke na FC5 poczulem dopiero po upgradzie z plyt - system znacznie przyspieszyl (zwlaszcza start systemu i Gnome)...

 

Niestety nawet upgrade z plyt nie rozwiazal wszystkich problemow - "co chwila" przy probie yum update wywalal mi komunikaty o "nierozwiazywalnych zaleznosciach", co po sprawdzeniu okazuje sie (jak zwykle wink.gif) zduplikowanymi pakietami istniejacymi w systemie (w wersji *.fc4.* i *.fc5.* jednoczesnie, lub po prostu *-2.10.2-* i *-2.14.1-*) co latwo "rozwiazac" odinstalowujac stara wersje wiec nie jest jakims szczegolnym problemem, ale jest strata czasu i moze byc denerwujace...

 

Jeszcze jeden drobiazg "natury technicznej" - upgrade zainstalowal mi pakiety ktorych nie bylo juz w systemie (zostaly wczesniej prawidlowo odinstalowane) np samba, sendmail i kilka innych duzych (ktorych miec nie chcialem i nie zamierzam) wiec sciaganie tych wszystkich pakietow z zaleznosciami (prawdopodobnie kilkaset MB) to znow strata czasu...

 

Reasumujac moj nieskladny opis - zamierzam wyciac caly istniejacy balagan i postawic nowiutka 5 z plyt, upgrade przy pomocy yuma to w moim przypadku sukces polowiczny - zrobic sie zrobil, ale efekty nie do konca zamierzone wink.gif

Nie wykluczam oczywiscie, ze wina lezy czesciowo po mojej stronie (uzywanie niestandardowych repo), ale...

 

Moja opinia w tym wzgledzie jest jednoznaczna: jesli mozesz sobie pozwolic na czysta instalacje - to instaluj FC5 "na czysto", jesli nie - to mozesz zrobic upgrade, ale musisz sie liczyc z (malymi) problemami...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się również udało, podejrzewam że mogło być nawet idealnie gdyby nie awaria zasilania i pare śmieci które musiałem usunąć - tylko ja porządek wczesniej miałem w systemie..

 

Jeżeli właściwie nie wiesz co robisz, używałes repozytoriów inyych niż: core, updates-released, extras, livna, używałeś --force to najlepiej sobie odpuścić - w innym przypadku sprawdzenie co pamiętamy z obsługi RPM-a, Yuma, internetu i ogólnie administrowania i ratowania systemu w trybie tekstowym właściwie gwarantowane (jeszcze inna sprawa że dla niektórych może być to wartościowe doświadczenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... - w innym przypadku sprawdzenie co pamiętamy z obsługi RPM-a, Yuma, internetu i ogólnie administrowania i ratowania systemu w trybie tekstowym właściwie gwarantowane (jeszcze inna sprawa że dla niektórych może być to wartościowe doświadczenie).

I o to chodzi biggrin.gif

Pozdro

 

//=== edit ===

BTW - problem z nie usunietymi starymi pakietami dotyczy takze "czystych" pakietow FC4 (oryginalnych, bez zaleznosci wychodzacych poza standardowa dystrybucje/repozytoria), prawdopodobnie jest to jakis bug, ale niestety nie mam czasu sie tym zajac i sprawdzac/zglaszac kazdego pojedynczego przypadku... np wczoraj przy probie update systemu wyskoczyl kolejny kwiatuszek - tkinter egzystowal sobie w systemie w 2 wersjach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i d*pa z instalacji. Ta fedora 5 to dla mnie jak narazie jakas pomyłka. Zatrzymał mi się na samym początku i pieprzy że w tty2 zamontowałem /mnt/source ?!?. Płytę sprawdzałem media checkiem i jest ok. Próbowalem na wiele sposóbów - próba wyboru pakietów kończy się zwiechem instalatora, a jak kliknę wybór pakietów później to wywala w/w błąd.

Całe szczęście że nie wywalił istniejącej instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi  biggrin.gif

Pozdro

Co racja to racja. biggrin.gif

Z tymi pakietami to się nie upieram; żeby sprawdzić musiałbym się downgradować a już wszędzie mam piątkę. smile.gif

 

Zdroovko

Edit: a żeby nie zupełnie oftopicznie to napiszę że jak ktoś chce ratować LVM to tylko rescue z piątki, starsze mi nie wyczaiły...

Edytowane przez Stef
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...