Skocz do zawartości

Wasza Pierwsza Dystrybucja


Jackass

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 37
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

mmmmmmmmmmmmm

 

Red Hat 8.3 - pierwszy raz zobaczylem go u kolegi, spodobal mi sie to mi go wypalil.

Nie umialem zainstalowac 80% softu, odtworzyc filmow, zainstalowac sterow do grafy, ale usunalem go tylko z powodu ze mialem za malo miejsca na dysku by go dalej podtrzymywac.

 

Dalej rh 9.2 i do dzisiaj fc2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrucie: jakie były wasze początki z LINUXem

W moim przypadku przyczyna poznania Linuksa był głupia :-)

 

Zaraz po kupieniu komputera, zainstalowania superhiper stabilnego Win98 i podpiąłem się do osiedlowej sieci. Ponieważ internetu nie było (tepsa odstawiała niezłe wałki z założeniem), to ludzie się nudzili... Tak złapałem trojana :-) Skapnąłem się po 15 minutach o co chodzi, ale ambicja została urażona - trzeba było się 'odwdzięczyć' ;-)

 

Zaopatrzyłem się w różne hackerskie FAQi i zacząłem czytać. Wszędzie było napisane, że trzeba poznać Linuksa, więc ściągnąłem BrutalWare i Floppix. Początki były ciężkie, bo miałem symboliczą dokumentację, byłem jeszcze bez internetu, itd... Do tej pory pamiętam jak nie potrafiłem zamknąć Vi :lol: Przynajmniej było wesoło...

 

Potem zdybałem jakoś RH8 - już w pierwszy dzień po zainstalowaniu mi się przydał. Kolega dał mi na dyskietce materiały do prezentacji z angielskiego, a że była zima to ją szlag trafił. Pod Win98/Win2k/WinXP nie dało się jej w ogóle odczytać, za to pod Linuksem przekopiowałem wszystko oprócz jedengo pliku :-)

 

No, ale jak to zwykle bywa, Linux trochę popadł w zapomnienie, bo brakowało czasu, karta dźwiękowa nie działa i w ogóle :/

 

Na szczęscie przyszły wakacje, zacząłem czytać alt.pl.comp.os.linux.newbie i zanim się obejrzałem, to cała rodzina korzystała już Linuksa.

 

A teraz sobie siedzę na fedora.pl i pomagam innym :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem od RedHata 6.0 :P, w którym nic nie potrafiłem zrobić. Namówił mnie 2 lata młodszy brat, któremu najzwyklej na świecie się ... nudziło. Instalacja była fatalna, zraziłem się do Linuksa. Za jakiś czas zabrałem się za Debiana (Woody 3), niestety była to wersja bez X-ów i nie potrafiłem wziąć się za ich instalację. Następny był Slackware 9.0 - tego zainstalowałem, żeby nie być gorszy od brata, bo zdążył mnie znacznie prześcignąć. Kolejna była FC1, potem FC2. W międzyczasie przewinęły się jeszcze dokładnie 4 dysrtybucje. Choć wiele nie umiem i mam coraz mniej czasu na studiowanie mojego Linuksa, moja ambicja pcha mnie dalej i zarażam nim otoczenie...

Odnośnie vi - też miałem z tym problem... Przechodziłem na inną konsolę i po ówcześniejszym zapisaniu pliku zabijałem proces vi. Aż głupio się przyznać; jakież to prymitywne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurox 9.2 pół roku temu. Milion kryzysów przy rozwiązywaniu problemów. ZERO doświo\adczenia z programowaniem i całą tą MAGIĄ. Miesiąc szukałem odpowiedzi na pytanie: Co to znaczy wyedytować plik. Teraz mam FC 2 i kolejny milion problemów do rozwiązania, ale się nie poddaję:-)

Pozdrawiam Wszystkich Upartych Nowicjuszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja pierwsza dystrybucja bylo RedHat 7.3 kupilem w kiosku na szczescie zatrudnilismy informatyka do pisania programow pod Linuxem wiec bylo kogo zameczac pytaniami co do (_linuxa_ → Linuksa) ORT

jak zamknac vi tez go pytalem :)

zainstalowalem i niestety nic nie umialem robic i jak trzeba bylo cosik zrobic to przelaczalem sie na win98 a pozniej win2000

z czasem coraz mniej korzystalem z win2000 na rzecz (_linuxa_ → Linuksa) ORT jeszcze byla konfrontacja z rodzinka brak windowsa u nie ktorych powoduje panike

porzucilem tez AutoCada oraz najnowsze gry nie chcialy chodzic na moim Duronie800 i to byl gwozd do trumny odinstalowalem windowsa

od roku nie uzywam zadnego windowsa mam FC2 i RH9 na dwoch osobnych dyskach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji konieczności pracy w różnych miejscach i konieczności widzenia pewnych rzeczy z różnych systemów i przeglądarek zaczynałem w czasach kiedy dinozaury biegały po ulicach od WIN95, potem był WIN98, pierwszy kontakt z Linuxem to Mandrake 7, który wywarł na mnie bardzo negatywne wrażenie, gdyz większość sprzętu nie pracowała, potem WIN2000, Red Hat 8 dzięki, któremu zaraziłem się Linuxem jako systemem nadającym się również do pracy domowej, Red Hat 9, Win XP, Fedora1 (ten system powalił mnie na kolana), Fedora 2 (początkowe rozczarowanie, ale po zmianach w konfiguracji sytem chodzi jak burza), oczywiście podczas wyjazdów kiedy chcąc nie chcąc musze iść do miejsc publicznych i wiedząc ile na takich kompach jest trojanów i innego badziewia noszę ze soba Knoppixa, aby sie tym nie przejmować tym bardziej, że wchodzę na różne konta nie tylko swoje, przez co muszę dbać o bezpieczeństwo danych ;) Dla mnie Linux jest naturalym środowiskiem, który wykorzystuję w swojej pracy nie tyle w jego obsłudze, co możliwościom jakie stwarza (PHP, MySQL itp). Ale osobiście uważam, że każdy system ma swoje zalety i wady i nie należy się zbytnio zachwycać. Tu raczej powinna istnieć zasada, że wybiera się te systemy, które najbardziej wykorzysta się w swojej pracy i życiu codziennym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mandrake 9.1, Mandrake 10, Fedora Core 1 i teraz proboje zianstalowac Fedore Core 2 :(

a pierwszy kontakt to u kolegi w czasach win95, on go obslugiwal w trybie tekstowym , ale wyglladal dokaldnie tak jak DOS (hmm..), pomyslalem ze za duzo meczenia sie z pisaniem wsyztskiego (lepiej kliknac ;) ) i ogolnie pierwszy wrazenie bylo negatywne, a Mandrake 9.1 zainstalowalem bo kazdy cHAKiER ma linuksa i ja tez postanowilem go miec :)

wlasciwie to do czasow premiery Mandrake'a 9.1 to nie wiedizalem co to jest LINUX :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurox 9.2 pól roku temu.

---------------------------

Kupa awarii i błędów.

Na przykład, jak chciałem:

rpm -Uvh xmms-1.2.9

to mi wypluł, że 1.2.8 jest nowszy od 1.2.9.

--------------------------

W drugi dzień po instalacji Auroksa randka z konsolą - padły X'y.

Uważajcie na podejrzane tutoriale.

--------------------------

FC2 na szczęście nie wywija mi tylu numerów, ale teraz to samo przeżywam z FreeBSD :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją pierwsza dystrybucją był parę lat temu Red Hat, nawet nie pamiętam jego numeru, wywaliłem go w tym samym dniu. 3 tygodnie temu zainstalowałem Fedora Core2 i mam ją do teraz. Z początku

raz odpędziłem myśli samobójcze, raz zrezygnowałem z rozwalenia kompa, dwa razy ją usuwałem z twardziela i znow do niej wracałem.Teraz zacząłem się (_linuxa_ → Linuksa) ORT uczyć i więcej czasu spędzam z nim niż z windowsem xp.

To właśnie dzięki tej stronie, mam na (_linuxie_ → Linuksie) ORT neostradę i mogę słuchać, MP3, mam wtyczki flashgeta i Javę. Uczę się instalować programy, usuwać je,uruchamiać itd, itp. Uważam iż można polubić (_linuxa_ → Linuksa) ORT.

Jedno w tym wszystkim jest pewne, jeżeli ktoś się chce nauczyć (_linuxa_ → Linuksa) ORT to tylko z internetu, ze stron prowadzonych przez doświadzconych linuxiarzy, np ta stronka jest świetna, tu żadne książki nie pomogą, ponieważ uwagi i porady zamieszczane są na stronach przez praktyków i są owocem ich wiedzy i doświadczenia

 

asasyn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu zapomniałem napisać od czego ja zaczynałem :P

u mnie zaczeło sie od red hata, ale nie pamiętam już numerka, ale było to w roku 2001 potem na początku roku 2003 przesiadłem się na mandrake 9.1 ale nie na długo :D w wakacje 2003 przyjechał brat mojego qmpla z hiszpani i przywiuzł red hata 9 więc jak mogłbym nie zkorzystać z takiej okazji.....zainstalowałem sobie redhata 9 no a teraz od kilku tygodni mam fc2 i od kilku dni PLD....teraz mam 2 linuxy i windowsa którego w najbliższym czasie mam zamiar sie pozbyć.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RH 5 dawno dawno temu. Nawet go nie instalowalem mialem tylko na nim konto i jedyne polecenie jakie znalem to poczciwy lynx, a po uruchomieniu vi musialem restartowac kompa !! Wiecej wiec do linucha nie podchodzilem szeczegolenie ze nie mialem internetu. Zostalem przy win 98, jednak jakis czas po zainstalowaniu sobie stalki postanowlilem zaciagnac sobie FC2 no i sie oplacilo teraz powoli przerzucam sie na linucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...