źle Zainstalowany Grub

[edas]

Moja historia wygląda tak :

mam 250gb dysk. Podzieliłem go na partycje i mam C:(systemowa) z Win2003, różne jeszcze inne w tym partycję z Vistą RC2 i XPx64. Dalej mam też FC6 na innych partycjach. No i siedzę sobie pod FC6 i pokazuje się że update gruba bo to zainstalowałem go. Po restarcie kompa okazało się że coś się musiało źle zupdatować i nie pokazywała się lista ale od razu się (_linuks_ → Linux) ORT włączał. Potrzebowałem włączyć windowsa więc wsadziłem płytę do napędu i odpaliłem konsolę odzyskiwania. Wybrałem odpowiednią instalację i odpaliłem fixmbr. No to restart i wszystko ładnie jest, mam z powrotem bootloader windowsa. Dziś z rana zachciało mi się znowu wsadzić bootloader linuksa więc wbiłem na DVD i rescue mode. No i dałem grub-install sda1. Teraz już wiem że przez to cholerne 1 na końcu wszystko się zepsuło. Ale do rzeczy - dałem tak no i restart i ładnie mam bootloader linuksa. Odpaliłem go i tak sobie siedzę i siedzę i postanowiłem coś z windowsowej partycji C: odczytać - no to sobie ją próbuję zamontować i zonk - pokazuje się że nieprawidłowy system plików. Odpaliłem Gparted i rzewczywiście - nie pokazywało mi ntfs. No zrestartowałem i z bootmenu wybieram windowsa a tu znok - znowu się odpalił grub(pewno dlatego że pozycja windows wskazywała na sda1). No to wkładam znowu cd od windowsa i próbowałem fixmbr znów dać ale już nie pojawiła się do wyboru instalacja na C: . Co prawda wybrałem inną ale ta inna to jeszcze z zupełnie innego dysku(oddzielnego) no i pewnie na tym oddzielnym się z "fixował mbr". Teraz jestem w kropce bo nie mam jak się dostać na to nieszczęsne C: . Spróbuję jeszcze przypomnieć sobie hasła do innych instalacji windowsa żeby na nich dać fixmbr ale nie wiem czy to coś da. Dlatego tutaj do was prośba - co robić ?? myślałem nad taką opcją

żeby jakoś usunąć gruba(tzn nie odinstalować z systemu ale wywalić go z mbr) i moze wtedy zadziała? najbardziej boję się i niestety jest to opjca chyba bardzo prawdopodona że się zepsuła jakaś tam tablica co na sda1 siedzi i się "zepsuł NTFS" co oznaczało by że muszę formatować - więc czy moze jest jakiś program który potrafił by to naprawić ? albo którym mógłbym przeczytać tak czy siak dane z partycji C: bo naprawdę zależy mi na paru plikach które mam w moich dokumentach na windowsie. help me !!

[@Kamills]

yum install ntfs-3g

 

poszukaj na naszym forum jak się montuje partycje itp iiiiii sobie podmontuj przegraj pliki i wgraj od nowa windows jedyna opcja gdyz jak zrobiłeś z 1 to ci sie tablica partycji poszła JEBA*

[edas]

ntfs-3g to ja mam zainstalowany, umiem montować, tylko nie mogę dostać się na partycję windowsową nawet z ntfs-3g (na inne partycje mogę wejść, prócz C: na której to bardzo mi zależy) a błąd wygląda tak

Failed to startup volume: Zły argument

Failed to mount '/dev/sda1': Zły argument

The device '/dev/sda1' doesn't have a valid NTFS.

Maybe you selected the wrong device? Or the whole disk instead of a

partition (e.g. /dev/hda, not /dev/hda1)? Or the other way around?

[Adi1981]

możesz albo próbować odzyskać tablicę partycji sda1 różnymi programami do jej odzysku (poszukaj po googlach, choć wydaje mi się że drugi sposób będzie lepszy, mimo iż bardziej czasochłonny najprawdopodobniej) albo ewentualnie przejechać ją programikiem do odzyskiwania danych (najlepiej u kogoś podpiąć swój dysk) zanim jeszcze cokolwiek na tej partycji zapiszesz, odzyskane dane kopiowac oczywiście na inną partycję. Nastepnie usunąć i utworzyć na nowo partycję sda1, zainstalować bootloader już w sda a nie w sda1 i tyle, powinno być ok.

A jak już ktoś jest hardcore'owiec to zawsze może się pobawić hexedytorem jakimś

[edas]

niestety nie mam komu pożyczyć dysku ponieważ dysk jest na sata II a ktoś kto ma sataII bo mieszka daleko odemnie i pożyczenie mu sparaliżuję pracę przy komputerze na pare dni. Na szczęście znalazłem programik taki jakiś i dzięki niemu narazie udało mi sie odczytać poprawnie dane z tej partycji. Za jakiś czas spróbuję odzyskać tablicę partycji i może uda się odpalić windowsa

 

i pytanie - czy z poziomu linuksa jest jakieś polecenie co odinstalowuje gruba w taki sposób że usuwa go z mbr'u ?

btw być może zrobię tak że tym programikiem skopiuję na inną partycje dane i odnowa postawię system ale nie wiem, jednak trochę to roboty jest i wolałbym nie musieć formata robić

[Adi1981]

ja polecam skopiować dane, a później próbować odzyskać partycję - można się wtedy sporo nauczyć (byle nie przekombinować i nie zwalić dysku )

[edas]

problem w tym że nie wiem czym ją próbować odzyskać - raczej nie ma takiego programu za free

btw kopiowanie także bardzo wolno idzie bo znalazłem tylko jeden program którym mogłem wejść na partycję zepsutą, a ten program baaardzo wolno(1:30sec) zmienia katalogi więc kopiowanie katalogu w którym są podkatalogi może trwać i trwać(chciałem sobie skopiować pulpit, gdzieś koło 600mb, dwie godziny i musiałem przerwać a potem jak zobaczyłem ile się skopiowałem to cholera mnie strzeliła