czero Napisano Maj 8, 2007 Zgłoszenie Share Napisano Maj 8, 2007 :lammer: Witam, jestem tu nowy. Właściwie z Linuxem miałem mało stycznośći. Zainstalowałem sobie najnowszą, stanilną Fedorę - aby nie było że informatyk zna tylko windę. W sumie co nieco łapię w systemie, ale to khmmm... właśnie przymało. Aby było mi weselej postanowiłem -podmontować sobie partycję NTFS w Fedorze używając aplikacji "zarządzanie woluminami logicznymi". Coś krzyczało mi, że mogę utracić wszystko (zainicjuj jednostkę), jednakże ja pomyśłałem iż jest to poprostu nadgorliwość mechanicznej duszy. Narobiłem sobie bigosu i teraz leżę i kwiczę. Co ten program zrobił, usunął partycję, sklasował i sformatował, czy coś innego? Jak o cofnąć? Teraz wolumin jest koloru czerwonego i umiejscawia się w "niezaalokowane woluminy" Help! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomasiek Napisano Maj 8, 2007 Zgłoszenie Share Napisano Maj 8, 2007 no cóż... fedora to nie windows... jeśli coś mówi że dana operacja prowadzi do utraty danych... to na 100% tak będzie. Ale nie możesz mówić że cię nie ostrzegano... zrobione to zostało na 100% i pewnie nie raz... po prostu trzeba czytać ze zrozumieniem. To po prostu życie a nie windowsowa fikcja. Inicjacja dysku kasuje z danej partycji, ale odbywa się to o wiele dokładniej niż przypadku nieśmiertelnego format C:... Rozwiązanie? IMO w domowych warunkach -może jakieś Easy Recover pomoże... może... No i oczywiście czytanie dokładnie (jak fedorka ci napisze że za chwilę spadnie na twój pokój samolot, to najlepiej wyjść - to nie windows ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@WalDo Napisano Maj 8, 2007 Zgłoszenie Share Napisano Maj 8, 2007 Aby bylo mi weselej postanowilem -podmontowac sobie partycje NTFS w Fedorze uzywajac aplikacji "zarzadzanie woluminami logicznymi".No nie Zarzadzanie woluminami logicznymi do podmontowania NTFS? Ale zes wykombinowal Nie mogles chociaz tak po windowsowemu "Help" wcisnac? Prawdopodobnie dane masz do tylu. Jesli nie zmieniles wielkosci partycji, to mozesz ew. przy pomocy fdisk albo innego programu do partycjonowania (gparted, kparted) spróbowac usunac te partycje LVM i na jej miejsce utworzyc z powrotem NTFS. Warunek: 1. nie sformatowales tamtego dysku (co niestety prawdopodobnie sie stalo sorry) 2. jesli warunek 1. nie zachodzi, to wiesz dokladnie od którego do którego sectora siegala partycja NTFS - mozesz ze sporym prawdopodobienstwem przyjac, ze LVM zostal zalozony dokladnie na dawnej NTFS) Na wszelki wypadek podaj jeszcze co pokazuje polecenie fdisk -l ("-l" jak "list", odpalaj jako root) [EDIT] jesli masz miejsce na dysku, to mozesz jeszcze zanim zaczniesz cokolwiek dlubac to zrzuc te partycje "na surowo" (program "dd", sa chyba inne, ale juz nie pamietam a "dd" jest prosty i niezawodny). Mozna bedzie jakby co odtworzyc i zaczac zabawe od nowa. BTW 60GB danych i nie masz backupu? Gratulacje Teraz juz bedziesz wiedzial, ze backup jest po to, zeby go robic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czero Napisano Maj 13, 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano Maj 13, 2007 No nie Zarządzanie woluminami logicznymi do podmontowania NTFS? Ale żeś wykombinował Nie mogłeś chociaż tak po windowsowemu "Help" wcisnąć? Mogłem, tyle że znając do tej pory (_linuxa_ → Linuksa) ORT założyłem następujący wybór: albo nie ma takiej strony w manualu, pomoc odnosi się do wersji starszej (open sourcowcy nie zdążyli jeszcze napisać odpowiedniego helpa) lub cokoliwek innego niepomocnego. Prawdopodobnie dane masz do tyłu. Jeśli nie zmieniłeś wielkości partycji, to możesz ew. przy pomocy fdisk albo innego programu do partycjonowania (gparted, kparted) spróbować usunać tę partycję LVM i na jej miejsce utworzyć z powrotem NTFS. Warunek: 1. nie sformatowałeś tamtego dysku (co niestety prawdopodobnie się stało sorry) 2. jeśli warunek 1. nie zachodzi, to wiesz dokładnie od którego do którego sectora sięgała partycja NTFS - możesz ze sporym prawdopodobieństwem przyjąć, że LVM został założony dokładnie na dawnej NTFS) Danych nie straciłem ponieważ na partycji nie została dokonana operacja zapisu, tylko został zamazany sektor startowy (chyba że Linux robi coś jeszcze o czym nie wiem) Na wszelki wypadek podaj jeszcze co pokazuje polecenie fdisk -l ("-l" jak "list", odpalaj jako root) Nie mam takiego polecenia w (_linuxie_ → Linuksie) ORT. Być może nie ma jakiś źródeł czy innego dziadostwa. System instalowałem według kreatora instalacji. Chyba, że w Windzie. [EDIT] jeśli masz miejsce na dysku, to możesz jeszcze zanim zaczniesz cokolwiek dłubać to zrzuć tę partycję "na surowo" (program "dd", są chyba inne, ale już nie pamiętam a "dd" jest prosty i niezawodny). Można będzie jakby co odtworzyć i zacząć zabawę od nowa. BTW 60GB danych i nie masz backupu? Gratulacje Teraz już będziesz wiedział, że backup jest po to, żeby go robić Backup nie ma nic do tego. Mi potrzeba się nauczyć systemu do zastosowań profesjonalnych, a nie bawić się w instalowanie gcc, gpc, czy jakieś inne widzimisie. Dla mnie system ma działać i spełniać wymogi trzymanych na nim aplikacji. Nie mogę się bawić w testowanie nowości. Zresztą trochę głupio się czuję, gdy każdy myśłi że (_linuxa_ → Linuksa) ORT mam w małym paluszku tak jak Wingrozę w wielu odmianach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@WalDo Napisano Maj 13, 2007 Zgłoszenie Share Napisano Maj 13, 2007 Jak chcesz się czegoś nauczyć to poczytaj o LVM, na początek poleciłbym zapozonanie się z dokumentacją RHEL na stronie Red Hata (Fedora to jak pewnie wiesz RHEL, tylko bez płatnego wsparcia, no i jakąś jedną wersję do tyłu ze względu na stabilność, co nie znaczy, że Fedora nie jest stabilna). IMHO w profesjonalnych zastosowaniach, to trzeba LVM połączyć z RAID. Najlepiej z tzw. RAID 10 (czyli 1+0). Inaczej to nie ma sensu, chyba, że jesteś zmuszony udostępniać dużą jednolitą przestrzeń dyskową (partycję, dysk logiczny) złożoną z wielu fizycznych dysków. Ale wtedy też lepiej mieć dwa razy więcej dysków w RAID, żeby była szansa przywracania uszkodzonych partycji/dysków z lustra. Niestety jak do tej pory nikt (chyba?) nie wymyślił nic sensownego do odzyskiwania danych z LVM poza odtworzeniem z backupu, więc czasem lepiej pokombinować z partycjami ext3, które można przywrócić do porządku przez fsck. Mogłem, tyle że znając do tej pory (_linuxa_ → Linuksa) ORT założyłem następujący wybór: albo nie ma takiej strony w manualu, pomoc odnosi się do wersji starszej (open sourcowcy nie zdążyli jeszcze napisać odpowiedniego helpa) lub cokoliwek innego niepomocnego.Nad wyższością Linuksa nad Windows lub odwrotnie to raczej nie chce mi się dyskutować, bo to stary i idiotyczny temat BTW zwracaj uwagę na znaczniki [quote], bo Twój post wygląda nieco... ekhmm... egzotycznie. Jeśli jesteś tak samo uważnym adminem jak użytkownikiem forum, to źle wróżę Postaram się doprowadzić Twój post do bardziej czytelnej postaci, to może coś jeszcze dopiszę. [EDIT] Nie mam takiego polecenia w (_linuxie_ → Linuksie) ORT. Być może nie ma jakiś źródeł czy innego dziadostwa. System instalowałem według kreatora instalacji. Chyba, że w Windzie.Jeśli pracujesz jako root, to musisz mieć. Sprawdź z pełną ścieżką /sbin/fdisk. To nie winda, tu trzeba mieć uprawnienia do niektórych programów i poprawnie ustawione ścieżki. Co do "dziadostwa", to z takim podejściem lepiej poszukaj innej pracy. Jak się masz obrażać na system i traktować to jako karę, to lepiej odpuść. Tak będzie lepiej dla Ciebie i dla firmy, dla której pracujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się