Skocz do zawartości

Fedora 7 Na Desktop


petherson

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post na tutejszym forum. Chciałbym Was zapytać o kilka rzeczy związanych z nową fedorą 7. Mianowicie : aktualnie mam na desktopie gentoo x86_64, jednakże zaczyna mnie męczyć już powoli instalacja czegokolwiek. Postanowiłem więc poszukać sobie dystrybucji opartej na gotowych pakietach. Wybór jak narazie padł na fedore (hmmm zawsze jakoś intrygowała mnie ta dystrybucja). Dręczy mnie kilka pytań, chciałbym się Was zapytać o tych kilka spraw, co wcale nie znaczy, że nie będę szukał odpowiedzi sam w sieci. No ale wiedza użytkownika/administratora takiego systemu jest zawsze bardziej cenna od jakiś informacji zdobytych to tu to tam.

Więc pozwolę sobie wypunktować pytania. Jeżeli znalazłby się ktoś tak miły i co nieco by mi naświetlił, byłbym wdzięczny.

 

1. Szybkość działania nowej fedory na procesorach 64bit. Czy są jakieś problemy? Jak wygląda system po np roku czy dwóch latach używania? Czy robi się kobylasty?

2. Aktualizacja systemu - w gentoo mamy emerge, którym możemy sobie "zainstalować" nową wersję np 2008.1, czy jak wydzie fedora 8 to będę musiał ściągać nową płytę i instalowć od nowa, czy np wystarczy mi yum i zaktualizuje cały system?

3. Jak jest ze świeżością pakietów? Mniej więcej widać po pakietach zawartych w nowym wydaniu, ale jak to jest w trakcie użytkowania, jak np. jeszcze nie ma wersji 8.

4. Czy instalował ktoś fedore z płyty minimalnej + pakiety prosto z internetu? Jak wrażenia?

 

Na początek to mnie najbardziej interesuje, jakbym sobie jeszcze coś przypomiał to pozwolę sobie dopisać.

Z góry dzięki za zainteresowanie postem.

Pozdrawiam Piotr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pozwolisz to napiszę jak najkrócej:

1. Nie mogłem przetestować na własnej skórze, ale problemy z tego co wiem są sporadyczne. Działanie jest szybkie nawet na moim i686, więc na 64-bit powinno być jeszcze lepiej.

2. My mamy yuma (lub jego odpowiedniki/nakładki), który jest w stanie zrobić pełną aktualizację. Jedynie zdarzają sie problemy z aktualizacją pomiędzy kolejnymi wersjami Fedory.

3. Pakiety są na bieżąco aktualizowane, jedynie może przed samym wydaniem następnej Fedory niektóre osoby paczkujące zaprzestają wsparcia :)

4. Nie testowałem (za słabe łącze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 1. Na x86_64 wciaz brakuje kilku rzeczy. pociesza fakt, ze dzialaja programy 32bit.

Ad 2. Da sie przejsc yumem miedzy kolejnymi wersjami ale po co sie katowac. /home na osobnej partycji i wsio.

Ad 3. Jestes po gentoo -zawsze mozesz sobie skompilowac zrodelka jesli akurat nie jest cos spaczkowane. jednak zadko cos jest niespaczowane.

Ad 4. Nie wiem, nie mialem nigdy potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie moim wątkiem i za wszystkie odpowiedzi.

Ad 2. Da sie przejsc yumem miedzy kolejnymi wersjami ale po co sie katowac. /home na osobnej partycji i wsio.

 

Trochę to mnie zastanawia, bo czy yum nie jest po to żeby było trochę łatwiej? A może jest specjalnie do katowania? :) Że są problemy z przejściem z 6 na 7 to wiem. Ale czy wcześniej też takie rzeczy miały miejsce?

 

Hmm właściwie, o co mi chodzi: ano o to żeby mieć jakiegoś zarządce pakietów, który zainstaluje mi potrzebne oprogramowanie, plus w razie potrzeby zaktualizuje system, gdy np wyjdzie nowy baselayout czy nowe gcc, bądź wersja ósma systemu. Wcale nie chce mi się ściągać kolejnej płyty dvd, którą trzeba potem wypalić i wrzucić w napęd. Jak czestą pojawiają się z takim upgradem problemy?

 

//edit

ale byki wale, tak to jest jak się nie pracuje tylko po forach lata :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm właściwie, o co mi chodzi: ano o to żeby mieć jakiegoś zarządce pakietów, który zainstaluje mi potrzebne oprogramowanie, plus w razie potrzeby zaktualizuje system, gdy np wyjdzie nowy baselayout czy nowe gcc, bądź wersja ósma systemu. Wcale nie chce mi się ściągać kolejnej płyty dvd, którą trzeba potem wypalić i wrzucić w napęd. Jak czestą pojawiają się z takim upgradem problemy?

Powiem tak: ja mam na komputerze aktualizowany system od fc5 do f7 yumem (oczywiście fc5-> fc6 -> f7) i nie miałem większych problemów. Oczywiście czasem zdarzają sie jakieś mniejsze lub większe błędy, ale to wtedy jeżeli aktualizujesz częściowo (ja np. mam za słabe łącze na pełny update za jednym razem i aktualizowałem kilka dni). Jednak raczej na pewno nie będzie problemów takich, że system nie wstanie (najgorsze co mnie spotkało, ale niezbyt problematyczne to niewstające X-y przy aktualizacji, po kolejnych zainstalowanych aktualizacjach się naprawiło). Oczywiście dobrze najpierw się dowiedzieć czy są jakieś problemy niezależne od yuma (np. aktualizacja kernela fc6 -> f7, ale to też da się przeżyć).

Przy aktualizacji do następnej wersji Fedory musisz tylko ręcznie (przez rpm) zainstalować fedora-release i fedora-release-notes następnej wersji. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak strasznie to nie wygląda :). Automatyczna aktualizacja kernela w zasadzie nie jest mi niezbędna, w gentoo emerge tylko ściągał źródła natomiast skonfigurować, skompilować i zainstalować trzeba było samemu. A że linux nie należy do systemów monolitycznych, jest to nam nawet na rękę. Hehe, coraz bardziej mnie ciekawi ten yum ;) Dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Automatyczna aktualizacja kernela w zasadzie nie jest mi niezbędna...

 

W Fedorze 5 były automatyczne aktualizacje, w usługach odpalało się demona yuma i sam dociągał aktualizacje. Ja to wyłączałem bo potrafiło w najmniej pożądanym momencie się uruchomić i wszystko zainstalować, a potem system lub iksy nie wstawały. Teraz jest yum-updatesd ale to tylko ładnie powiadamia o dostępnych aktualizacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli więcej szkody to robiło :).

No więc zainstalowałem na próbę. Pierwsze wrażenia mieszane:

Instalowałem przez anaconde i szkoda, że nie ma w niej możliwości sformatowania dysku innym systemem plików niż ext*, co prawda kusiło mnie żeby puścić z tty3 mkreiserfs, ale chciałem zainstalować tak jak autorzy dystrybucji to zaprojektowali.

Kolejna rzecz to cięcie w "paski" dysku. Niestety zaimpletowany diskdruid "wie" ode mnie lepiej gdzie wrzucić partycję swap, tzn. nie mam wpływu na ustawienie swapa np. jako sda2, tylko partycja jest tak długo przenoszona na koniec podziału, aż nie utworze /home i dopiero jest przed nim. Zazwyczaj robie swapa blisko brzegu dysku, a tutaj mam go jako chyba 6th partycję z kolei.

Szybkość dystrybucji jest niesamowita, start w niecałe 40sek - to naprawdę niezły wynik, porównywalny z archem na i686.

Yum super pmanager, bardzo mi się podoba, no niestety z tego co widzę mało jest w nim pakietów dla procesorów 64bit, no chyba że trzeba dodać tam jeszcze jakieś repozytoria - narazie nie wiem, nie czytałem dokumentacji, tylko działałem ot tak z partyzanta :)

gnome 2.18 - to już gruba nowość.

I jeszcze, jeszcze dużo plusów. Ogólnie bardzo mi się podoba, tylko jeszcze te filesystemy żeby jakoś zrobić na inne niż ext2/3.

 

Pozdrawiam wszystkich odpisujących, chyba się przerzuce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Czy instalował ktoś fedore z płyty minimalnej + pakiety prosto z internetu? Jak wrażenia?

 

Trochę późno na to ;) ale instalowałem piątkę z ftp.belnet.be i mogę powiedzieć - na łączu 2Mb/s trwa długo. W skład instalacji wchodziło Gnome i w sumie minimu tego co potrzeba (brak OO i Development Tools). Dokładnie już nie pamiętam, ale ponad 3 godziny na pewno. Dlatego jak instalowałem na próbę siódemkę, to zassałem cały obraz dla świętego spokoju.

 

Ogólnie bardzo mi się podoba, tylko jeszcze te filesystemy żeby jakoś zrobić na inne niż ext2/3.

 

Masz na myśli / ? Najłatwiej podać przy instalacji, bo tak to trzeba kombinować z initrd itd.. A jeżeli chodzi Ci o instalację samych narzędzi to

 

yum install xfsprogs
yum install reiserfs-utils
yum install jfsutils

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm no to instalacja z dvd (+jego ściągnięcie) i instalacja z dysku min. na jedno wychodzi. Właśnie byłem ciekawy czasu.

Właściwie wystarczyło dorzucić do kernela przy instalacji parametr

linux selinux=0 reiserfs xfs

i już można sobie formatować filesystemy takie jak się podoba :). Bo inaczej to tylko ręcznie. Ale dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...