Fedora Nie Odmotowywuje Partycji Ext3 Przy Wylogowywaniu

[sna25]

Ma to dosyć poważne skutki:

 

a nie da się zrobić kopii zapasowej za pomocą clone-zilla

b kiedy jestem w Windows, nie mogę przeglądać tych partycji (za pomocą odpowiedniego software oczywiście)

 

Jak zrobić tak by Fedora odmotowywała partycje ext3 kiedy się wylogowywuje.

[@WalDo]

Nie odmontujesz partycji przy wylogowaniu, bo jest ona nadal używana. Szczególnie jeśli chodzi o "/" i "/boot". Jeśli masz osobną partycję "/home" i nikt nie jest zalogowany, to prawdopodobnie możesz ją odmontować. Dlatego m.in. do wykonania backupu, fsck itp czynności należy przejść co najmniej do trybu single-user.

 

A z tym Windowsem to nie bardzo rozumiem. Chcesz się dostać z innego komputera? Uruchom Sambę i podmontuj dyski sieciowe.

[sna25]

Nie odmontujesz partycji przy wylogowaniu, bo jest ona nadal używana. Szczególnie jeśli chodzi o "/" i "/boot". Jeśli masz osobną partycję "/home" i nikt nie jest zalogowany, to prawdopodobnie możesz ją odmontować. Dlatego m.in. do wykonania backupu, fsck itp czynności należy przejść co najmniej do trybu single-user.

 

A z tym Windowsem to nie bardzo rozumiem. Chcesz się dostać z innego komputera? Uruchom Sambę i podmontuj dyski sieciowe.

 

Chcę się dostać z tego samego

 

Już dokładnie wyjaśniem o co chodzi w Ubuntu się wszystko odmontowywało po wyłączeniu Linuksa, łącznie z partycją / i można było robić bez problemu KOPIE ZAPASOWE PARTYCJI / za pomocą file-zilli (file-zilla to takie coś bootowane z cd zbudowane na Debianie, działające jak Norton Ghost), jak nie będę miał kopii to jak mi się coś zepsuje to co mam znowu ponad dobę siedzieć i wszystko konfigurować ?? Bo ja nie używam czystego systemu tylko muszę mieć zainstalowane dosyć dużo różnego cudactwa i to trochę trwa zainstalowanie i skonfigurowanie wszystkiego. Po drugie jak człowiek był w Windowsie bo na przykład grał w grę to dzięki programowi http://www.fs-driver.org/ partycje ext3 były poprostu w mój komputer jak każde inne. Więc można sobie było przeglądać pliki z /home/sna/ czy z Pulpitu Linuksa w Windowsie. Tak jak pliki z Windowsowego pulpitu i moje programy mogę sobie przeglądać w Linuksie po zamontowaniu partycji sda1. Poprostu aby te 2 systemy na wzajem widziały swoje pliki. Takie funkcjonalności miałem w Ubuntu i tu chcę mieć dokładnie tak samo, skoro tam się dało tu też musi się dać, kwestia jakichś ustawień. Zatem jeśli ktoś wie co zrobić aby Fedora przy wyłączaniu odmontywała partycję / proszę o odp. Bo w momencie kiedy Fedora ich nie odmontowywuję, File-Zilla wypisuje na czerwono, że nie mogę kontynuować bo mam "mounted partitions" a Windows zamiast pokazać pliki, piszę że nieznana partycja i chce ją formatować. W Ubuntu tak było po nieprawidłowym wyłączeniu komputera, a po prawidłowym wszystko działało, w Fedorze niestety nie działa.

 

Jeszcze swoje fstab wstawię:

 

UUID=08b01e48-05e4-49c5-b683-030d12c753b7 / ext3 defaults 0 1

 

UUID=b2160fc9-4404-4320-b0a6-3540287646a1 /media/sda6 ext3 defaults 0 2

 

#UUID=24ECF52AECF4F6C0 /media/sda1 ntfs-3g defaults,umask=007,gid=46 0 0

UUID=24ECF52AECF4F6C0 /media/sda1 ntfs-3g force 0 0

 

UUID=5F1F1DA203B7D023 /media/sda5 ntfs-3g force 0 0

 

UUID=7278D0BD7708DA80 /media/sda7 ntfs-3g force 0 0

 

tmpfs /dev/shm tmpfs defaults 0 0

devpts /dev/pts devpts gid=5,mode=620 0 0

sysfs /sys sysfs defaults 0 0

proc /proc proc defaults 0 0

 

UUID=a24954b3-81eb-42ac-8d0e-d27cf92fd467 swap swap defaults 0 0

 

 

UWAGA !!! Jak nie wiecie jak mi rozwiązać ten problem to przynajmniej napiszcie jak wy robicie na fedorze pełną kopię zapasową partycji / tak by dało się ją odzyskać nawet po jej sformatowaniu.

[@WalDo]

Nie rozumiem jak może Ci nie odmontować partycji przy zamknięciu systemu (BTW zamknięcie a nie wylogowanie? Tak?)

Na jakiej podstawie twierdzisz, że filesystem nie został odmontowany?

 

Co do pytania dużymi literami na dole: Osobiście nie robię obrazów. po prostu przechodzę do single-user (init s) i wykonuję polecenie dump z odpowiednimi opcjami na wybranych partycjach. Założenie partycji w razie zwałki to jest moment.

 

[EDIT]

Sprawdziłem sobie w wolnej chwili File systemy są odmontowywane przez skrypt /etc/init.d/halt Jest on wywoływany przy shutdownie systemu przez powiązanie /etc/rc0.d/S01halt

Tak więc jeśli masz oba te pliki tzn. skrypt halt i link symboliczny do niego S01halt i nic w nich nie grzebałeś, to z całą pewnością file systemy są odmontowywane

[sna25]

Dobra, jest ok, najważniejsze czyli backup już jest załatwiony, partimage uruchomiony z live cd, właśnie kopiuje partycje.

 

A co do drugiej sprawy to najwyżej jak jakieś pliki zrobione w Linuksie będę chciał edytować w Windows to przegram na jakąś partycję ntsf, nie jest to jakiś wielki problem.

[Theriel]

Oto jak ja robię kopię roota:

->odpalam Fedorę Live z płyty albo normalną z dysku zewnętrznego

->partimage

->Zgrywam co chcę, restart, wsio...

 

Jak coś się będzie (z niezrozumiałych powodów) pluło, to zawsze możesz zforsować odmontowanie partycji...

 

Hint na wszelki wypadek: pamiętaj, że grub siedzący w MBRze, mimo iż czyta kernela z partycji /, to się sam z siebie nie zgra. Niby oczywiste, a jakże denerwować może człowieka...

Hint 2: nie odczytasz gruba ze spakowanego archiwum stworzonego przez partimage (od taki bug od zarania dziejów, chyba do tej pory nie poprawili)

 

//added:

No tak, nie ma to jak nie odświeżać przed wysłaniem odpowiedzi pootwieranych jakiś czas wcześniej tematów...