sparky Napisano Marzec 3, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Marzec 3, 2004 Wczoraj złożyliśmy Klientowi ofertę na 200 stanowisk komputerowych opartych o Fedorę. Klient sam o nią poprosił Wow! Co to za klient? Nie pytam o nazwe bo to tajemnica handlowa - ale branza/profil dzialania? Tak nagle firma chce ZMIENIC caly soft (co z istniejacym - wyrzucaja? migruja do innych oddzialow?) czy to NOWE stanowiska? Jak czeste to przypadki (takie oferty)? Pytam bo bardzo interesuje mnie temat linux+biznes (wszelkie aspekty ekonomiczne - nie techniczne) i Jerzy jak bedziesz mial chec odpowiedziec na moje pytania to zapewne zasypie Cie zaraz nastepnymi sparky Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@Jerzy Napisano Marzec 3, 2004 Zgłoszenie Share Napisano Marzec 3, 2004 Kilent dział w branży telekomunikacja, jeden z największych dilerów GSM w Polsce. Chce uniezależnić się od M$. Jest to przesiadka z Windy. Jednak w firmie zostanie wiele kompów z Windą bo działają na nich programy do rozliczania aktywacji (wymóg operatora). W miejsce M$ Office wchodzi OO. Jak pisałem wcześniej rynek się zmienia, klienci dojrzewają i liczą pieniądze. pozdrawiam, Jerzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcYr Napisano Marzec 3, 2004 Autor Zgłoszenie Share Napisano Marzec 3, 2004 Kilent dział w branży telekomunikacja, jeden z największych dilerów GSM w Polsce. Chce uniezależnić się od M$. Jest to przesiadka z Windy. Jednak w firmie zostanie wiele kompów z Windą bo działają na nich programy do rozliczania aktywacji (wymóg operatora). W miejsce M$ Office wchodzi OO. Jak pisałem wcześniej rynek się zmienia, klienci dojrzewają i liczą pieniądze. pozdrawiam, Jerzy Ja w ogóle dziwie się, że ten proces zaczął się tak późno. Jedyną poważną barierą w tym przypadku jest jakaś niezrozumiała dla mnie blokada i nastawienie negatywne do wszystkiego a przede wszystkim brak inicjatywy. Często obserwuję pracę ludzi w różnych środowiskach zawodowych gdzie ich praca przy komputerze ogranicza się wyłącznie do sporządzania pism, odbioru poczty i doprawdy głęboko zastanawiam się dlaczego marnuję się tyle pieniędzy. W miejsce niezliczonych pakietów M$ Office, antywirusów firewallów itp. można było by zaoszczędzone pieniądze zainwestować w szkolenia i inne przydatne dla firmy aspekty. (nie będę wspominał, że wszyscy przecież wciąż narzekają na brak pieniędzy - marnując je wciąż zakupując następne antywirusy, pakiety M$ itp. które zresztą nie są w pełni wykorzystane...) Pomijam oczywiście zapotrzebowania specjalistyczne (niestety głownie koncentrowane na środowisko windows - mowa tu np. o księgowości) Sytuacja jest nad wyraz chora i mało racjonalna... ale jak słusznie zostało to już zauważone - powoli ulega zmianie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się