Problem Ze Skype...

[piotrino]

Witam jak próbuję dzwonić do kogoś lub odbierać połączenie ze skype dostaję taki komunikat:

Problem with audio playback

i przy uruchamianiu z konsoli skypa dostaję takie coś:

ALSA lib pcm.c:2211:(snd_pcm_open_noupdate) Unknown PCM cards.pcm.hdmi

, co może być przyczyną tego, jeszcze wczoraj my skype działał bez zarzutu.......na google wyczytałem ze muszę akutalizować skype, ale u mnie przy próbie aktualizacji yum upgrade skype, nic nie znajduje......Ewentualnie spróbuje od nowa zainstalować skype, ale chciałbym wiedzieć przed instalacją co jest grane, i m oże da radę inaczej rozwiązać ten problem.W ustawieniach dzwięku wszystko mi gra....

 

 

P.S Problem rozwiązany, zainstalowałem nowszą wersję i wszystko mi gra...Temat zamknięty

[dj_oko]

To ja może tylko dodam, że 'yum upgrade skype' nie może działać, bo po pierwsze nie upgrade tylko update ;]

A po drugie - skype'a yumem zaktualizować się nie da

 

OK, zamykamy

[pniowek]

miałem coś podobnego, we właściwościach skype ustawiłem odpowiednie urządzenie na wejście/wyjście/dźwięk

niestety jeszcze go nietestowałem, bo nie mam do kogo zadzwonić

ale błąd zniknął

tyle że to było świerzo po zainstalowaniu

[Gość]

A po drugie - skype'a yumem zaktualizować się nie da

 

a pewny jestes ?

 

[dj_oko]

Znajdź mi go w repo :]

[multics]

Ściągamy, robimy lokalne repo i wtedy yum update, ale to tylko sztuka dla sztuki

[Gość]

Znajdź mi go w repo :]

 

Repo skype oczywiście

[piotrino]

HM..problem jest, wszystko mi gra, ale głosu nie mam po stronie tego z kim się łącze, tzn głos ogólnie mam, bo jak dzwonię to słyszę "dzwonienie" osobę z którą chcę rozmawiać widzę, ale (_wogóle_ → w ogóle) ORT nie słyszę, ani ta osoba nie słyszy mnie....Spotkał się ktoś z tym?

[piotrino]

HM..problem jest, wszystko mi gra, ale głosu nie mam po stronie tego z kim się łącze, tzn głos ogólnie mam, bo jak dzwonię to słyszę "dzwonienie" osobę z którą chcę rozmawiać widzę, ale (_wogóle_ → w ogóle) ORT nie słyszę, ani ta osoba nie słyszy mnie....Spotkał się ktoś z tym?

[Subaru]

Chyba przypadkowo 2x wysłałeś to samo

Hmm a takie brutalne

yum erase pulseaudio

jakby przeprowadzić? Mawiają, iż czasem to rozwiązuje niejeden problem z dźwiękiem

Jak nie chcesz usuwać (i zależności, które wypluje ) to może...zrób takie coś na początek

yum list alsa*

Przeklej tylko zainstalowane pakiety, jakby było ich dużo to wklej je w tag [ codebox ] (bez odstępów), może wystarczy doinstalować coś...lub odinstalować

Ewentualnie jest jeszcze bodaj takie polecenie:

system-config-sound

Choć tu nie dam głowy Jak nie zadziała sprawdź w Administracja -> Dźwięk jeśli dobrze pamiętam (potrzebne Ci może być hasło root)

[pniowek]

u mnie: " system-config-sound ", nie istnieje

nad tym: " yum erase pulseaudio " chyba się zastanowię choć nie wiem czy mi to na pewno potrzebe

bo dzwoniąc na linię testową skype, ja słyszę ale mnie chyba niesłychać,

bo nic nie słychać gdy powinno odtworzyć to co mówiłem

 

mało tego, rejestrator dźwięku poprostu niefunkcjonuje, 2 minuty nalicza z prędkością 1 sekundy i potem się zawiesza, krzyczy błąd i nie pozwala się wyłączyć, teraz w ogóle przestał działać bo jak wcisnę nagrywanie to krzyczy że "niemoże przechwycić strumienia ... byćmoże brak wymaganych wtyczek"

dźwięk z mikrofonu słyszę normalnie w słuchawkach ale nagrać się nic nie da (na winowsie śmiga)

 

nadmienię że suwaki są poustawiane, Audacity również nie jest w stanie nic zarejestrować

[Subaru]

Rejestrator dźwięku to chyba i mnie nigdy nie działał tak szczerze powiedziawszy

tia coś tak czułem, że system-config-sound nie ma...hmm alsaconf może?

A sprawdzałeś mixery różne i przeróżne? Bo jak w nich jest wszystko OK to ja już nie wiem...dobrze by było mieć drugą kartę dźwiękową "na próbę" ale wiadomo, że nie będziesz nikomu po tajniacku takowej wyrywał

Hmm pomajstrowałbym z paczkami ale póki u siebie nie naprawię internetu to tak z głowy Ci (_yum'a_ → yuma) ORT nie stworzę i całej jego listy...mogę tylko zgadywać po paczkach ALSA =/

[piotrino]

Dzięki za pomoc, problem rozwiązałem wczoraj w nocy. Jak odinstalowywałem skype to robiłem to komendą rpm -e skype, niby mi usuneło skype , ale po ponownym zainstalowaniu skype dalej miałem to samo tzn. obraz był, ale dzwięku nie było jak chciałem rozmawiać z kims. W koncu znowu usunąłem skypa ale nie komendą rpm - e skype tylko yum remove skype, i po tym ponownie zainstalowałem i wszystko działa jak należy(musiałem tylko pobawić się z opcjami dzwięku),,,,Widocznie nie usunęło mi wszystkiego komendą rpm -e skype, a tą drugą komendą usunęlo mi pozostałości.....

 

P.S Ile trzeba się "nakombinować" w linuksie, żeby wszystko działało jak należy.... Pozdrawiam i dzięki za rady...Ale jeszcze sprawdze jak się zaloguję czy wszystko działa, ale sądzę ze będzie ok.

Niekiedy długo czekam na pomoc tu na forum, ale czas to pieniądz i muszę sam szybciej szukać rozwiązania....Ale jest OK

 

[Subaru]

Wiesz, gdy wszystko działało w miarę stabilnie to co poniektórzy (niekoniecznie tu na forum ale używający Linuksa) ponoć się przesiadali na Windows bo...było za idealnie...chcieli doświadczyć jakiś błędów, problemów i innych cudaków na kiju...dzięki temu, że w Fedorze też są czasem problemy przynajmniej nikt się nie nudzi, patrz na to właśnie pod tym kątem

Ja w pewnym momencie też miało co nie przesiadłem się na Windę, żeby chociaż przez tydzień podoświadczać problemów...mało brakowało

Dobrze, że udało Ci się rozwiązać problem, yum widać lepiej usuwa aplikacje, albo czysty przypadek (w który to nie wierzę jak coś)

[piotrino]

Wiesz, gdy wszystko działało w miarę stabilnie to co poniektórzy (niekoniecznie tu na forum ale używający Linuksa) ponoć się przesiadali na Windows bo...było za idealnie...chcieli doświadczyć jakiś błędów, problemów i innych cudaków na kiju...dzięki temu, że w Fedorze też są czasem problemy przynajmniej nikt się nie nudzi, patrz na to właśnie pod tym kątem

W linuksie urzeka mnie to że zawsze jest tu coś do "roboty" i człowiek się nie nudzi przy tym systemie, a przy okazji ile może się nauczyć itp......Odwrotność (_linuxa_ → Linuksa) ORT to windows, tu wszystko jest zrobione żeby ułatwić użytkownikowi "bezproblemową" pracę z systemem. W moim przypadku ja używam na zmianę win7 i fedory. Jak nie miałem (_linuxa_ → Linuksa) ORT to używałem live cd(ale głownie do naprawy i odzyskiwania danych z innych systemów).Jedno co mi się widzi w "linuksach" to używanie terminalu, coś nie lubię używać nakładek graficznych, podstawa to terminal według mnie.Pozdrawiam