[gnome] Nie Uruchamia Się Metacity (chyba)

[ra-v]

Po iluś-setnym uruchamianiu GNOME tak bez widocznego powodu nie uruchamia się Metacity. Nie widać obramowania, nie działają skróty klawiszowe a na dole okna są jakieś 2 "Okna bez tytułu" - KLIK

Dodałem ręczni w System/Preferencje/Osobiste/Sesje wpis "Metacity" i zaznaczyłem ptaszka i niby działa ok, ale jak wrócić do poprzedniej konfiguracji, co się popsuło?

[maciej72]

Mam podobny problem z metacity. Zaraz po instalacji wszystko dzialalo ok, ale cos mnie podkusiło, żeby spróbować compiza. Zadziałał, ale potem po kilku dniach (i zapewne po updatach po drodze) chciałem wrócić do metacity, gdyż compiz za bardzo obciążał mi grafikę.

Niestety po przełączeniu następuje crash metacity:

Command: metacity --replace

process /usr/bin/metacity was killed by signal 6\

Znikają obramowania okienek i generalnie nie da sie pracowac.

Mój system to fedora 13 z menadżerem gnome, wszystko update'owane na bieżąco.

M.

[ra-v]

No też mam Compiza ale nie używam, jest raczej jako ciekawostka.

Najwyżej zrób to moim sposobem i tyle. Na ten czas wystarczy, ja myślałem że będą większe problemy ale jakoś wszystko chodzi. Tylko to trochę nienaturalne jest....

[hello_world]

yum reinstall metacity

Jeżeli to metacity to powinno pomoc, no i usunąłbym tego compiza i dopiero reinstall metacity

Usunąłbym jeszcze ~/.gconf aby sie odbudował

[borzole]

Usunąłbym jeszcze ~/.gconf aby sie odbudował

...czyż nie dobija się koni

[ra-v]

Porady niestety bez skutku.