Skocz do zawartości

Linux W Szkołach


Faust_

Rekomendowane odpowiedzi

  Raven napisał:
Zauważ, że perl uczniem nie jest. :rolleyes:

fakt ;) jestem studentem... jeszcze :)

 

jednak ze wzgledu na to ze ratuje z opresji nie tylko sprzet na pracowniach, ale rowniez komputery nauczycieli, troszke chetniej sluchaja co mam do powiedzenia ;)

 

mysle jednak ze trzba podejsc nauczyciela sposobem, juz w liceum bylem opiekunem pracowni komputerowej, jednak nie dlatego ze nauczycielka przyznala sie ze umiem cos zrobic lepiej od niej, tylko dlatego ze bylem chetny pomoc ;)

 

sposobem mozna wiecej osiagnac niz "chamskim" stwierdzeniem swoich mysli (nawet jezeli sa prawdziwe) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście ja mam to za sobą.

Wracając do nauyczycieli, to jak oni mogą wiedzieć coś o linuksie a tym bardziej się na nim znać, jeżeli są po studiach(albo i nie) np. matematycznych i to ze 20-30 lat temu, przeszli szkolenie komputerowe i uczą worda prze dwa lata na informatyce, albo pokazują jak to się przesówa ikony po pulpicie(poważnie wam mówię już się spotkałem z tym jak mnie usiłowano nuczyć tworzyć foldery na pulpicie - paranoia).

Niedawno, jakiś rok temu wylecialo mi się z uczelni i trafiłęm na infe do profesji na pół roku. Miałem tam przedmiot o piknej nazwie systemy operacyjne i to z babą(nic do nich osobiśie nie mam). Pomyślałem sobie że dobra popa będzie na zajęciach, ale ona przeszła samą siebie. Na którychś zajęciach dostaliśmy karty z zadaniami, no to ambitnie czytam.

 

zad1)

Za pomocą właściwości mojego komputera odczytać pojemność dysku(jakieś żarty?). Myśle sobie dobry będzie ze mnie technik informatyk, ale nie poddaje się i czytam dalej

zad 2)

Na dysku C stworzyć folder o jakiejś nazwie a w nim kolejny folder i tak do bólu, gdzie w każdym stworzyć dokument i wpisać coś tam. K... gdzie ja jestem ?

Patrzę na kartke a tam jeszcze 6 zadań, chyba nie dam rady.

 

Pomyśleć, że szkoła miała mi dać tytuł technika... Oni mają certyfikat z ministerstwa. Zastanawia mnie tylko jakim cudem go zdobyli ?

Dodam jeszcze, że kompy działały na koncie użytkownika(coś takiego jest w xp home nawet). Jak tu się teraz czegoś nauczyć. Jak baba zeszła na tematy linuksa i podobnych mu to już była kompletna porażka. Wyszło na to że w kilku prowadziliśmy za nią zajęcia, bo jak ona coś powedziała, to żal d*pę ściskał i treba było co nieco sprostować.

 

Na szczęście na studiach jest nieco inaczej, chociaż nie wiem po co mnie uczą pascala, no ale nie wnikam(w końcu jestem na energetyce a nie na inf i mam wstęp do infy).

 

Chociaż teraz chyba ta świadomość alternatywy dla win jest większa, bo dużo o tym się mówi, robione są jakieś akcje, uczniowie zachęcają i tak dalej.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie na to z tej strony... Czego mozna nauczyc majac do dyspozycji jedna godzine na tydzien i sadzajac uczniow do kompa dwojkami? Jeden klika LMB drugi RMB? ph34r.gif Zbyt szeroka dziedzina wiedzy zeby taka "nauka" miala jakikolwiek praktyczny sens. Ci ktorzy z kompa korzystaja na codzien w domu niczego nowego sie nie naucza, a reszta i tak nie bedzie miala gdzie wiedzy utrwalic i poszerzyc. Sztuka dla sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...