Skocz do zawartości

Wciąż Ciemnośc Widzę


Adam

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie !

Mam taki oto problem i nie potrafię sobie z nim poradzić :

Chodzi oczywiście o FC2. Nie wiem co jest grane, ale przy próbie wylogowania z systemu, kiedy już potwierdzę to polecenie, przez moment widzę tylko kursor myszki i ekran robi się czarny jak noc :( .

Monitor oczywiście pracuje. Pomaga ręczny restart ale ile razy dziennie można robić sprawdzanie integralności plików przy uruchamianiu systemu :unsure: ? . FC instalowalem 3x i za każdym razem efekty mam identyczne .

Może ktoś spotkał sie z tym problemem ? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy próbie wylogowania z systemu, kiedy już potwierdzę to polecenie, przez moment widzę tylko kursor myszki i ekran robi się czarny jak noc  :(

Jakiego środowiska używasz? KDE czy Gnome? Mam słabą pamięć do nazwisk, ale ktoś miał na forum już podobny problem z KDE - źle była ustawiona karta dźwiękowa w Centrum sterowania. Było włączone full duplex, a ona tego nie obsługiwała. Załóż konto nowego użytkownika i sprawdź, czy to samo się dzieje. Wypróbuj różne środowiska graficzne, by sprawdzić, czy to ich wina, czy systemu.

 

Odnośnie resetów - nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w podbramkowych sytuacjach (za czasów Fedora development :) ) wystarczało wcisnąć przycisk zasilania i poczekać te pół minuty. Odkąd w Fedorze standardowo włączone jest ACPI, kernel wyłapuje naciśnięcie przycisku zasilania (odpowiedzialny jest chyba za to moduł button) i bezpiecznie wyłącza system. Jeśli kernel nie sypnie się całkowice, to przeważnie ten zabieg działa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowo używam KDE , ale próbowałem też z Gnome z identycznym efektem. Widziałem podobny wątek (jeszcze bez odpowiedzi) ale nie pamietam już na jakim forum to było. Karta dźwiękowa to SB Live i faktycznie ustawiona jest w full duplex'ie - sprawdzę jak system zachowa sie przy różnych ustawieniach.

 

Przycisk zasilania działa wlasnie tak jak opisałeś , ale trudno jest wychwycić moment przy jego naciśnięciu, w takim momencie , aby ponownie uruchamiany system nie wołał o sprawdzanie ciągłości plików i zawsze po wyłączeniu w nieodpowiednim momencie, znajdzie coś nie ciągłego. Nic ponadto mi się nie sypie i generalnie jestem bardzo zadowolony z tej dystrybucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno jest wychwycić moment przy jego naciśnięciu, w takim momencie , aby ponownie uruchamiany system nie wołał o sprawdzanie ciągłości plików i zawsze po wyłączeniu w nieodpowiednim momencie, znajdzie coś nie ciągłego.

A to dziwne, bo u mnie komputer normalnie odmontowuje partycje i potem samemu się wyłącza. Żadnych błędów. Często jak sie zagapię przy grubie i włączę nie to jądro co trzeba, to potem w czasie uruchomiania (zaraz po tym jak włączy się demon acpi) wciskam power na obudowie i bez problemów wyłącza się komputer. Kilkanaście zaoszczędzonych sekund ;-)

 

A odnośnie problemu z wylogowaniem: czy możesz przełączyć się na konsolę? Czy jak uruchomisz system w runlevelu 3 i potem odpalisz Xy poleceniem startx, to jest to samo? W pliku ~/.xsession-errors nie ma niczego szczególnego?

 

Aha, SB Live! raczej obsługuje full duplex, więc raczej to nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to problem sprzętowy. Po logowaniu awaryjnym wpisanie exit powoduje identyczny efekt - ciemność. Wczoraj próbowałem różnych ustawień w "Okno logownia" i jakiez było moje zdzieiwnie , kiedy po naciśnięciu wyloguj - komp zadziałał prawidłowo, ale niestety - tylko jeden jedyny raz :unsure:

.xsession-errors - gdzie go szukać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie widzę w katalogu domowym .xsession-errors, już sprawdzam pozostałe .

 

W /var/log/Xorg.log.0.0 - mam dwie uwagi:

(WW) R128(0): Can't determine panel dimensions, and none specified.

(WW) Open APM failed (/dev/apm_bios) (No such device)

i zero (EE).

 

Natomiast po przełączeniu się w tryb textowy, mam na czerwono taki kwiatek :

Uruchamianie mdmpd: Kernel md module does not support events [ZAWIÓDŁ] :shock:

 

W system log co jakiś czas powtarza mi się :

Jun 16 23:17:39 R mdmpd: mdmpd failed

 

W X.OrgX11 Log są jedynie takie kwiatki:

II) R128(0): VESA VBE DDC read failed

(WW) Open APM failed (/dev/apm_bios) (No such device)

i zero (EE)

 

W Boot Log również często powtarza mi się coś takiego:

Jun 17 01:11:55 R mdmpd: mdmpd failed

 

:unsure:

 

ok, temat mdmpd - już wyjaśniłem , usługa wyłączona .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W /var/log/Xorg.log.0.0 - mam dwie uwagi:

(WW) R128(0): Can't determine panel dimensions, and none specified. 

 

[ciach]

 

Jun 16 23:17:39 R mdmpd: mdmpd failed

 

W X.OrgX11 Log są jedynie takie kwiatki:

II) R128(0): VESA VBE DDC read failed

(WW) Open APM failed (/dev/apm_bios) (No such device)

i zero (EE)

Demon mdmpd jest odpowiedzialny za obsługe software'owego RAID i możesz to spokojnie wyłączyć. Wątpię, by miało to wpływ na zwisy obrazu :/ APM failed też jest u mnie i to chyba też wpływu nie ma. Zobaczę później jeszcze te dwa komunikaty, ale już nie teraz, bo spać mi się chce :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że tak późno, ale całkowicie zapomniałem o tym wątku :(

http://bugzilla.redhat.com/bugzilla/show_b...g.cgi?id=124677

(najlepiej dopisz sie do CC, byś wiedział, czy nie naprawili już tego)

 

Są trzy rozwiązania:

 

1) startować system w runlevelu 3 i potem odpalać Xy przez startx

2) Wyłączyć DRI w /etc/X11/xorg.conf

3) Zmienić GDM na KDM: do /etc/sysconfig/desktop dopisz linijkę

DISPLAYMANAGER="KDE"

Ponieważ standardowo używasz KDE, więc polecałbym to trzecie rozwiązanie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzał w 10 . To jest właśnie to. A już miałem zamiar zasysac jakieś nowe distro, bo moje pochodzi z pierwszego dnia upublicznienia, ale widzę, że była by to niepotrzebna strata czasu.

GDM zmieniałem już na KDE - z takim samym efektem i z racji, że GDM lepiej się prezentuje powróciłem do niego ponownie. Pobawię się jeszcze w punkt 2. , chociaż zupełnie nie wiem co to jest. (już wiem)

Przywykłem już uruchamiać "wykonaj polecenie" i nie mam probremu z zamykaniem czy restartowaniem kompa, ale wylogowanie też jest potrzebne jak złoto.

Do CC chętnie bym się dopisał , ale moja znajomość angielskiego nie bardzo na to pozwala :( , ale może pokombinuję ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GDM zmieniałem już na KDE - z takim samym efektem

Z tym KDM to strzelałem :/ To jednak wina sterowników karty graficznej :(

Pobawię się jeszcze w punkt 2. , chociaż zupełnie nie wiem co to jest. (już wiem)

Przywykłem już uruchamiać "wykonaj polecenie" i nie mam probremu z zamykaniem czy restartowaniem kompa, ale wylogowanie też jest potrzebne jak złoto.

Hmm... To ja już nie wiem, czy wiesz, czy nie ;-)

 

Zahaszuj w /etc/X11/xorg.conf linijkę Load "dri"

Do CC chętnie bym się dopisał , ale moja znajomość angielskiego nie bardzo na to pozwala  :(  , ale może pokombinuję  ;)  .

Załóż sobie konto, zaznacz "Add Me to Cc List" i wciśnij to pierwsze Commit :-) (jeśli piszę oczywistości, to wybacz :( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haszowałem, aż do położenia X'ów :lol: . Po operacji trzeba wyłączyć na moment kompa, bo sam restart nie przynosi efektów. Teraz jest OK, GDM działa jak należy, ale w Chromium już nie zagram :unsure: , bo grafika staje dęba. To nic, przynajmniej wiemy o co chodzi . Dzięki serdeczne za pomoc :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...