031186 Napisano Grudzień 13, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 13, 2005 Czy istnieje jakikolwiek program ktory będzie dbał o nasz dysk (taki odpowiednik Diskeeper, ScanDisk...)??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gwiazdor_online Napisano Grudzień 13, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 13, 2005 e2fsck Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano Grudzień 13, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 13, 2005 Ale to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Zwykle nic nie trzeba robić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gwiazdor_online Napisano Grudzień 13, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 13, 2005 To zależy. Profilaktycznie zalecałbym raz na jakiś czas, jesli nie jest się pewnym jakości dysku. Na jednej z moich instalacji FC (ja chodze i instaluje linuksa znajomym zainteresowanym ) rozsypala się partycja i żadne fsck już nie pomogło. Dramat był jednym słowem. Choć przy inicjalizacji systemu wyrzucało na ekran przed padem jakieś komunikaty o błędach związanych z DMA. Może tu pies pogrzebany był... Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryhild Napisano Grudzień 14, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 14, 2005 Ogólnie przy ext3 można się znęcać nad kompem i w większości przypadków fsck zwróci system z przed awarii Co jakiś czas można uruchomić fsck, to nieczym nie grozi a może pomóc w fstabie chyba nawet jest domyślnie tak Co do programów, linux to takie śmiszne cuś, że jak raz postawisz to mżesz zapomnieć, poprostu działa i specjalnie nie trzeba się tym przejmować, odpowiedno prowadzony się nie psuje Jeżeli standardowe ustawienia Ci nie wystarczają to możesz się pobawić tune2fs, czy jakoś tak to się nazywało i pozmieniać parametry systemu plików. Jeszcze jest hdparm którym można nieco więcej z dysku wydusić Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Daniello Napisano Grudzień 14, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 14, 2005 Jeśli chodzi o defragmentację, to jest niepotrzebna. Nie tylko, że niepotrzebna, ale nie wskazana. Partycje Uniksowe mają inny mechanizm zapisywania danych na dysku. Znaczy, że Uniksy układają te dane we właściwych klastrach. Defragmentować nie wolno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sanczo Napisano Grudzień 15, 2005 Zgłoszenie Share Napisano Grudzień 15, 2005 Gryhild Co do programów, linux to takie śmiszne cuś, że jak raz postawisz to mżesz zapomnieć, poprostu działa i specjalnie nie trzeba się tym przejmować, odpowiedno prowadzony się nie psuje Oj psuje sie psuje, chyba ,że w ogóle nic sie na nim nie robi. Wcale tutaj nie trzeba bardzo czarować, mi schrzanił się (zresztą razem z partycjami) podczas odzyskiwania danym, a przecież nie robiłem nic nazwyczajnego ot odpaliłem odpowiedni program (testdisk , partycje od montowane oczywiście). A wtedy fsck mogłem sobie w kapcie wsadzić bo podczas skanu zawieszał system... Nie dzieje się to nagminnie ale warto liczyć się z tym ,że to nie jest twór doskonały póki co ps. ORT'y... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się