Problemy Ze Startem Fedory...

[Flo]

hej!

jestem jeszcze bardzo swiezy w temacie linuksa dlatego prosze nie bić

(choc mozliwe ze to pytanie juz zadawal ktos wczesniej)

 

zalozenie bylo takie jak zazwyczaj... winzgroza pierwsza, linux drugi.

... instalowalem fedore na dysku podzielonym w nastepujacy sposob...

 

1 partycja to XP

2 to Swap dla XP

3 partycja to /boot

... glowna linuksowa i swap linuksowy sa na rozszerzonej, razem z reszta NTFS'owskich z mniej lub bardziej waznymi danymi.

mam jeszcze drugi dysk 60GB ale to raczej niesistotne

 

po normalnym zainstalowaniu fedory, i wybraniu umieszczenia Boot Loadera nie w MBR tylko na partycji /boot (tej ktora ma okolo 100MB) po restarcie wyskakuje mi znak zachety grub>

(mam inny BL w MBR i narazie go zostawilem)

i na tym cala sytuacja sie konczy... co z tym zrobic ?

lub ewentualnie jak to wszystko poukladac zeby dzialalo jak trzeba ?

gdy dzielilem dysk inaczej tj. glowna partycja 16 giga primary i za nia swap na rozszerzonej, a GRUB na mbr, tez nie chcialo startowac... tez wyskakiwal znak zachety...

niezabardzo wiem co z tym zrobic chyba jestem na to wszystko za glupi, albo zabardzo przywyklem do windowsów

googlowalem troche ale niestety z kiepskim rezultatem... dlatego bede wdzieczny za wszelka pomoc bo wydaje mi sie ze rozwiazanie nie jest specjalnie trudne

...a nie chce zeby moja przygoda z L. sie konczyla w taki sposob

 

[spyro]

ja bym zainstalował gruba w mbr

i pokazałbyś jeszcze konfiga gruba

[@WalDo]

ja bym zainstalował gruba w mbr

Myślę podobnie jak spyro, że standardowe posunięcie:

grub-install /dev/hda

powinno wystarczyć (nie wiem na jakiej szynie te dyski, więc zamiast hda może trzeba dać sda).

Poszukaj na forum o przywracaniu gruba. Hasła "grub-install i "linux rescue".

 

[Flo]

i pokazałbyś jeszcze konfiga gruba

 

jak mam to zrobic ?

ja dopiero zaczynam z linuxem, a nie jestem jego znawca wiec takie stwierdzenie nic mi nie mowi.

nie wiem skad ten konfig mam wziasc, i jak sie do niego dostac.

 

a co do instalowania gruba w MBR, to juz tak bylo wczesniej, przy standardowej instalce Fedory, ale tez dzialo sie to samo, komp nie startowal.

nie bede go umieszczal w MBR dopoki nie bede mial gwarancji ze wystartuje, bo nie mam ochoty sie potem bawic plytkami XP, zeby (_wogole_ → w ogóle) ORT wystartowac kompa.

bawilem sie przez chwile komendami, i G. napisal mi ze partycja znajduje sie poza obszarem widzianym(?) przez bios czy cos takiego ... nie pamietam to moze miec jakies znaczenie ?

Poszukaj na forum o przywracaniu gruba. Hasła "grub-install i "linux rescue".

poszukam, pewnie sie dowiem czegos nowego...

mozecie mi cos jeszcze podpowiedziec ?

 

ps. to jest jakas paranoja zeby trzeba bylo rescu'owac dopiero co zainstalowany system...

 

zainstalowalem ponownie ten "rewelacyjny" system na dysku i umiescilem gruba w mbr tak jak mi radziliscie...

wszystko skonczylo sie na

Grub>

po restarcie kompa...

(dyski na ATA)

pomoze ktos ?

[rider3]

Ja tez mam problem z GRUB'em, a mianowicie po instalacji systemu, wybraniu gruba na hda7(partycja przeznaczona na boot[Mam partycje pod windowsa jedna i 3 pod (_linuxa_ → Linuksa) ORT dwie ext3 i jedna swap]) gdy juz zrestartowalem kompa nie chcialo mi odpalic gruba tylko (_odrazu_ → od razu) ORT uruchomil sie Windows . Probowalem zmienic na partycje MBR, ale pisze, ze jadro systemu nie zostalo wykryte czy jakos tak(nie mam teraz czasu na sprawdzenie sorka :|). Kompletnie nie wiem co z tym zrobic, przejrzalem wczesniej na forum pare tematow, ale gdy probowalem tak jak radzono kiedys, wyszukac grup-install i przeczytaj informacje to okazalo sie, ze postow juz nie ma ;/.

Bylbym wdzieczny za pomoc.

 

 

Problem rozwiazany, prosze usunac ten post.

[josey]

Widzę, że strasznie "pałujecie się" z tą windą !! Powiem Wam tylko, że dwa lata temu zrezygnowałem z tego pięknego "systemu" i pozostałem tylko (!) przy Fedorze.

Pisałeś, że masz jakiś dysk 60GB - radzę Ci zrobić oddzielne instalki na dwóch dyskach fizycznych, ładowanie i wybór systemu za pomocą F11 (najczęściej) w większości płyt głównych wybór napędu bootowania. Wszędzie tam, gdzie instalowałem dwa systemy na jednym dysku miałem potem problemy z którymś - najczęściej winda "nie lubiła" pingwina. Z drugiej strony Windows źle zarządza zasobami sprzętowymi, ciągłe zwiechy systemu powodują uszkodzenia partycji - co za tym idzie, można uszkodzić tablicę partycji (partycje znikają ?) W/g mnie najlepiej, aby Windows nie wiedział o istnieniu innego systemu - nie wiem czy M$ czegoś nie wykombinował.

To jest moja rada i tak, po jakimś czasie stwiedzisz, że Windows jest bezużyteczny, mało funkcjonalny, brakuje mu potrzebnych programów i na tym samym sprzęcie działa coraz wolniej !!! To są fakty !! Zainwestuj w siebie i zacznij się uczyć... LINUKSA ! Wiem, że to nie rozwiązuje bezpośrednio Twojego problemu. Windows nie jest dla ludzi kreatywnych.

[@WalDo]

[Off Topic]

[...]radze Ci zrobic oddzielne instalki na dwóch dyskach fizycznych, ladowanie i wybór systemu za pomoca F11[...]

josey - spojrzales na date postu? przez miesiac to czlowiek albo zrezygnowal z Fedory albo poradzil sobie. Nota bene robienie instalki na dwóch dyskach i fizyczne, reczne ich przelaczanie, to kiepski i bardzo niewygodny pomysl. Sadze, ze lepiej poswiecic nieco czasu na doprowadzenie MBR do porzadanego stanu.

Wszedzie tam, gdzie instalowalem dwa systemy na jednym dysku mialem potem problemy z któryms - najczesciej winda "nie lubila" pingwina.

Nie chce wzniecac tutaj jakichs flame wars, ale - z calym szacunkiem - to jakas bzdura. Przez dosc dlugi czas mialem linuksa razem z winda na tym samym dysku i zero problemów. Klopoty wynikaja zazwyczaj z niewielkiego doswiadczenia oraz braku znajomosci podstaw systemów operacyjnych (tzn. wiedzy o MBR, boot sektorze partycji itp).

 

josey powstrzymaj sie na przyszlosc od komentarzy, jesli nie masz nic do powiedzenia w prowadzonym watku. Jesli musisz sie wypowiedziec na temat przewagi linuksa na winda lub odwrotnie, to zapraszam na forum "Hyde Park"