Skocz do zawartości

Nie Mogę Uruchomić Virtualbox


sna25

Rekomendowane odpowiedzi

W Ubuntu instalowało się z respozytoriów tutaj nie było, sciągnąłem zatem rpm do Fedory zainstalowałem i przy próbie włączenia:

 

WARNING: The vboxdrv kernel module is not loaded. Either there is no module

available for the current kernel (2.6.27.5-117.fc10.i686) or it failed to

load. Please recompile the kernel module and install it by

 

sudo /etc/init.d/vboxdrv setup

 

You will not be able to start VMs until this problem is fixed.

WARNING: The compilation of the vboxdrv.ko kernel module failed during the

installation for some reason. Starting a VM will not be possible.

Please consult the User Manual for build instructions.

VirtualBox: supR3HardenedMainGetTrustedMain: dlopen("/usr/lib/virtualbox/VirtualBox.so",) failed: /usr/lib/virtualbox/VirtualBox.so: cannot restore segment prot after reloc: Permission denied

 

Więc są co najmniej 2 problemy coś z kernelem i z jakimiś pozwoleniami (a uruchamiałem z konsoli po wcześniejszym wpisaniu su)

 

wpisanie tego co ten komunikat powyżej radzi czyli: /etc/init.d/vboxdrv setup

 

daje taki efekt znowu coś źle

 

Stopping VirtualBox kernel module [ OK ]

Recompiling VirtualBox kernel module [FAILED]

(Look at /var/log/vbox-install.log to find out what went wrong)

 

Jeśli ktoś instalował na Fedorze Vboxa to proszę o wyjaśnienia jak go zainstalować.

 

A i moja wersja Fedory to F10-Gnome z najnowszego Live CD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Przecież pisze jak byk, że nie ma "make". Zainstaluj RPM-a z narzędziami programistycznymi.

Co do instalacji VirtualBoxa: http://forums.fedoraforum.org/showthread.php?t=205070

 

Pozdrawiam,

Esail

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jakiś czas temu instalowałem VB - polecam tutorial, który podał esail. Działa bez problemów, pamiętaj jednak aby mieć zainstalowane również: qt, qt-x11, paczkę devel do twojego aktualnego kernela. Przed przystąpieniem instalacji wklep yum remove virtualbox, żeby odinstalował paczkę (mimo błędów, paczka ZOSTAŁA zainstalowana - musisz ją odinstalować, żeby przy ponownej instalacji wgrał się prawidłowo moduł do kernela).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amhymm, korzystając z tematu podzielę się spostrzeżeniami.

 

1. VirtualBox ma coś nie tak z udostępnianiem folderów, znalazłem taki przypadek. Postawiłem XP sp3 na VB i zmapowałem dysk śieciowy (czyli folder udostępniony z fedory). Klikam na katalogi, działa ładnie, swobodnie przeglądam katalogi. Klikam na dokumnt MS Office, otwiera się Word i ...czekam, czekam, czekam blisko 20 sekund. Załamka, sprawdzam inne dokumenty to samo. Edycja dokumentu przebiega normalnie, ale zapis znowu 20s. O co chodzi? Przerzucam dokument na C: i zdumienie otwiera się normalnie, zapisuje się normalnie. Inny przykład tego samego zachowania. Zmieniłem ścieżkę "Moje Dokumenty" na udostępniony folder Z:\dokumenty. Klikając na Z: wchodzę normalnie, zero podejrzeń, ale klikając na "Moje dokumenty" czekam... 20s. Załamka. Tak wlaśnie działa udostępnianie folderów przez VirtualBox. To nie wina Windows, dowód: samba działa normalnie.

Wniosek: udostępniaj foldery przez sambę w VirtualBox

 

2. Tak z ciekawości, udało się komuś normalnie pracować na systemie uruchamianym z fizycznej partycji? Tzn. zainstalowałem XP na dysku, przełączyłem na "slave" i podpiołem Fedora "master", z poziomu VirtualBox uruchomiłem tego XP. Zadziałało, ale tak jakby kazda sekunda czasu rozwlekała się w nieskończoność. Nie dało się tego używać. To było 2 miesiące temu.

 

Jak sobie radzi VMware w tych przypadkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę rozwijając punkt 1. Właśnie między innymi dla bezproblemowego udostępniania katalogów oraz przyjemnej pracy z urządzeniami korzystam z VMware. Różnicy w wydajnosci raczej nie odczuwam żadnej, poza tym w Virtualbox jest troszkę uciążliwa praca z rozdzielczością w VMware nie ma z tym najmniejszego problemu, wszystko jest świetnie dopasowane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A istnieje może już taka opcja (albo nieoficjalna sztuczka), żeby klikając na plik.doc w fedorze, uruchomiła się wirtualna maszyna jako usługa w tle (w sensie bez graficznego interfejsu) i otworzyła ten dokument w MS Office z wirtualnego windowsa? Pytanie za 10pkt. ;) Chyba z rok temu widziałem prezentację VMware Fusion i było całkiem po mojej myśli. Jak daleko posunęła się integracja na VMware dla linuksa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A istnieje może już taka opcja (albo nieoficjalna sztuczka), żeby klikając na plik.doc w fedorze, uruchomiła się wirtualna maszyna jako usługa w tle (w sensie bez graficznego interfejsu) i otworzyła ten dokument w MS Office z wirtualnego windowsa? Pytanie za 10pkt. ;) Chyba z rok temu widziałem prezentację VMware Fusion i było całkiem po mojej myśli. Jak daleko posunęła się integracja na VMware dla linuksa?

Aż mnie ciarki przechodzą jak to czytam. Miałbym czekać aż się łindołs załaduje żeby otworzyć plik .doc? :) heeeeeeeeeell no

Żartujesz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę rozwijając punkt 1. Właśnie między innymi dla bezproblemowego udostępniania katalogów oraz przyjemnej pracy z urządzeniami korzystam z VMware. Różnicy w wydajnosci raczej nie odczuwam żadnej, poza tym w Virtualbox jest troszkę uciążliwa praca z rozdzielczością w VMware nie ma z tym najmniejszego problemu, wszystko jest świetnie dopasowane.

 

 

No to zainstaluj do Vboxa pakiet Guest Additions i wtedy jak będziesz zmieniał rozmiar okna czy przełączał na fullscreen rozdzielczość Windowsa w Vboxie się automatycznie dopasuje, tak samo myszka będzie automatycznie działać w oknie Vboxa i poza nim na pulpicie Fedory bez uwalniania jej za pomocą crtl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...