LenoX Napisano Luty 8, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 8, 2009 Witam, od paru dni umęczam się nad konfigurację laptopa. Z uwagi, że bateria ma swoje ograniczenia ...to zawsze laptop uwiązany jest do kabla zasilającego. I tu moje pytanie, czy te wszystki śpiące procesy nie zużywają prądu? dalej, czy jak wyłączę serwis, to nie będzie już pobierał prądu? (oczywiście to procek i pamięć itd. zużywają prąd w istocie... ) Ano, logiczne jest, że chcąc aby bateria dłużej działała to trzeba wywalić niepotrzebne żeczy. ale po co mam mieć anorektyka prądowego skoro 98% czasu jest podpięty do zasilania zewnętrznego. wolę napisać skrypty uruchamiane na czas zasilania z baterii. Chcę film oglądać to wyłączam LAN,WLAN,BLUETOOTH, server SSH, firewall itd. Jak chcę tylko mieć internet to wyłączyć mogę kartę muzycznę itd itd Z góry dzięki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borzole Napisano Luty 9, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 9, 2009 Laptopa to ja nie mam, ale przypadkiem wiem, że jest taki maleńki programik powertop do sprawdzania co zużywa najwięcej energii. ps. po co Ci serwer ssh na własnym laptopie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thof Napisano Luty 9, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 9, 2009 wolę napisać skrypty uruchamiane na czas zasilania z baterii.Takie skrypty już są http://samwel.tk/laptop_mode/ . Po instalacji polecam przyjrzeć się plikom konfiguracyjnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość _PaT Napisano Luty 9, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 9, 2009 I tu moje pytanie, czy te wszystki śpiące procesy nie zużywają prądu? dalej, czy jak wyłączę serwis, to nie będzie już pobierał prądu? Odpowiedź na Twoje metaforyczne pytanie brzmi: śpiące procesy nie pobierają prądu. Są zawieszone na jakimś przerwaniu, dopóki nie obudzi ich kernel. Oczywiście zajmują trochę pamięci RAM, jednak jej obłożenie nie wpływa na pobieraną moc. Jeśli wyłączysz usługę, to zużycie prądu się zmniejszy, bo będzie mniej: - przesłanych rozkazów do procesora - przesłanych rozkazów do karty graficznej - operacji wykonywanych na dysku twardym - itd. Miej jednak na uwadze, że koszt włączenia/wyłączenia jakiejś usługi może być relatywnie na tyle duży, że lepiej trzymać ją przez 2 godziny życia na baterii uśpioną (prawie bezczynną). W końcu z jakiegoś powodu opłaca się uśpić sprzęt, a nie wyłączyć i włączyć, prawda? Dużo ciekawych (i tylko ciekawych) informacji na poruszony temat znajdziesz na http://www.lesswatts.org/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borzole Napisano Luty 9, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 9, 2009 W końcu z jakiegoś powodu opłaca się uśpić sprzęt, a nie wyłączyć i włączyć, prawda? Uśpienie systemu miało na celu głównie szybszy start. Twoja teoria jest dla mnie mocno naciągana, bo usypianie usługi to nie usypianie sprzętu. Nie wiem jakie są dokładnie rozwiązania, ale stan systemu jest po prostu gdzieś zapisany, więc całą zbędną elektronikę można wyłączyć. W tym sensie sprzęt zawsze się on/off, bo skok poboru mocy jest przy włączeniu prądu a nie napięcia. Mam rację? Jeśli nie, to możesz rzucić dwa zdania wyjaśniające? Nota bene nigdy nie umiałem policzyć tego skoku ;P Gdzieś czytałem, że na start przeciętnego PC idzie tyle mocy co na 15 minut jego działania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kowik Napisano Luty 10, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 10, 2009 usypianie sprzętu polega na wyłączeniu całej elektroniki poza niezbędnej do utrzymania stanu pamięci, na wikipedii można znaleźć taki oto opis http://pl.wikipedia.org/wiki/Stan_wstrzymania ( oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/Hibernacja_(informatyka)) Stan wstrzymania to jeden ze sposobów oszczędzania energii elektrycznej podczas przerw w użytkowaniu komputera. Podczas "uśpienia" komputer pozostawia wszystkie informacje w pamięci RAM, po czym wyłącza część urządzeń m.in. monitor, dyski twarde oraz zmienia tryb pracy procesora. Efektem jest kilkukrotne zmniejszenie poboru prądu. Jednocześnie komputer cały czas jest gotowy do dalszej pracy, umożliwiając szybki dostęp do uruchomionych aplikacji i otwartych plików. Stan wstrzymania to jeden z przydatnych sposobów zaoszczędzania cennej energii w przypadku komputerów przenośnych, kiedy potrzebny jest szybki dostęp do danych, znajdujących sie na komputerze. Często, systemy operacyjne takich komputerów konfiguruje się tak, aby podczas pracy na akumulatorach, automatycznie przechodziły w stan wstrzymania po kilku minutach braku aktywności użytkownika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borzole Napisano Luty 11, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 11, 2009 Faktycznie, zapomniałem o czymś oczywistym, ze to musi się opłacać z każdej strony. Jednak nadal jest dla mnie tajemnicą, w jakim stanie jest sprzęt, że jego "obudzenie" omija skok poboru mocy. Czy to znaczy, że utrzymanie minimalnego przepływu prądu przez układ (powyżej pewnego progu) gwarantuje. że skoku poboru mocy nie będzie? Allach mi świadkiem, miałem w życiu chyba kilkanaście przedmiotów z elektroniki, ale ten skok poboru mocy nawet na jednym wykładzie nie był wspomniany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adios Napisano Luty 11, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 11, 2009 Allach mi świadkiem Widzę, że wszyscy stosują się do regulaminu forum i nie ma świeckich tematów ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borzole Napisano Luty 11, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 11, 2009 Nie łamię regulaminu panie moderatorze. Allach to mój pies, kundel, rudy, niezbyt wyrośnięty, nie uznaję patentów na imiona. Tak mam świadomość, że jak przyjedzie Abdul z Arabii a ja zawołam pupila, to będzie koniec naszej przyjaźni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adios Napisano Luty 11, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 11, 2009 Nie łamię regulaminu panie moderatorze. Allach to mój pies, kundel, rudy, niezbyt wyrośnięty, nie uznaję patentów na imiona. Tak mam świadomość, że jak przyjedzie Abdul z Arabii a ja zawołam pupila, to będzie koniec naszej przyjaźni. Ale ty go nie łamiesz - ba, przestrzegasz jak nikt inny ;-) http://forum.fedora.pl/index.php?s=&sh...st&p=119089 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość _PaT Napisano Luty 11, 2009 Zgłoszenie Share Napisano Luty 11, 2009 Uśpienie systemu miało na celu głównie szybszy start. Twoja teoria jest dla mnie mocno naciągana, bo usypianie usługi to nie usypianie sprzętu. Oczywiście, że nie. Spojrzałeś na to z punktu widzenia elektronika, a ja myślałem na innym poziomie abstrakcji. Ja patrzę na to z punktu widzenia poboru mocy, nie bacząc czy omawianą warstwą jest sprzęt czy oprogramowanie. Właściwie sam chętnie się dowiem odpowiedzi na Twoje pytania. Dyskusja informatyczno-elektroniczna może być bardzo ciekawa Moją myśl zobrazuję prostym przykładem. Niech, arbitralnie, interesującą nas usługą będzie baza danych. W trakcie zamykania procesu dane z wirtualnego systemu plików z pamięci RAM (każdy szanujący się system zarządzania bazą danych takowy posiada) są zrzucane na dysk twardy. Praca dysku twardego jest kosztowna energetycznie. (W takcie ponownego uruchamiania bazy dysk znów jest używany, ale to już nie temat tej dyskusji.) Spostrzeżenie: na zamykanie procesu "wydaliśmy" trochę energii. Gdybyśmy pozostawili proces w stanie bezczynności, oszczędzilibyśmy energię na jego zamykanie. Dopóki nie kończy się RAM, zamykać tej usługi się nie opłaca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się