Jak Odczytać Dyskietkę?

[MasterQ]

Witam

 

Proszę o pomoc, może ktoś wie o co chodzi. Zainstalowałem F11 i uzyskałem efekt jak poniżej (identyczny na dwóch komputerach):

[root@f11 ~]# mount -t msdos /dev/fd0 /mnt

mount: special device /dev/fd0 does not exist

[root@f11 ~]#

 

Do tej pory była zainstalowana Fedora 8 i było wszystko ok. Dziewiątki i dziesiątki nie używałem.

O co chodzi? Czyżby ktoś wpadł na szaleńczy pomysł, aby usunąć obsługę floppy z systemu, czy ja czegoś nie wiem? Na forum znalazłem tylko trywialne problemy z montowaniem fdd.

Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Pozdrawiam

[@WalDo]

No to na początek sprawdź czy dyskietka nadal działa (fizycznie, nie odłączona np. w BIOS) i czy faktycznie nie ma urządzenia

ls -l /dev/fd*

Zaryzykuj też mount bez opcji msdos

[MasterQ]

Oczywiście też najpierw myślałem, że technicznie coś nie działa. Ale działa! Zabootowałem F8 i jest ok.

Ten test też od razu zrobiłem

 

[root@f11 ~]# ls -l /dev/fd*

lrwxrwxrwx. 1 root root 13 10-16 21:34 /dev/fd -> /proc/self/fd

[root@f11 ~]#

 

Wygląda jakby HAL (udev?) nie wiedział o istnieniu dyskietek.

[@WalDo]

Sam jestem ciekaw odpowiedzi. Akademicko, bo dyskietek już od stu lat nie używam

A na F8 ls -l /dev/fd* daje inny wynik niż na F11?

[lanxiss]

Hmm wujek Google podsunal taki topic

https://bugzilla.redhat.com/show_bug.cgi?id=503308

wnioski z lektury zaktualizuj pakiet udev,

jak to nie pomoze przeczytaj opis problemu, jest drugie rozwiazanie.

[MasterQ]

Dyskietek w zasadzie też od dawna nie używam, ale:

a) czasem trzeba odczytać jakieś archiwum sprzed 10 lat

jeśli floppy drive jest już w komputerze, to ma działać!

A wracając do tematu:

Na F8 ls -l /dev/fd* daje inny wynik, oczywiście prawidłowy. Zastosowałem leczenie objawowe - pomogło ręczne załadowanie modułu floppy.

Problem znikł, gdy zainstalowało się ok. 600 aktualizacji, więc nie wiem do końca co było winne. Pewnie na 99,9% rację ma 'lanxiss', że to udev. Nie będę tego udowadniał, aż tak 'akademicko ciekaw' nie jestem

i problem uznaję za rozwiązany.

 

A swoją drogą, jeśli takie trywialne niedoróby przeszły (problem wystąpił na dwóch całkiem różnych komputerach), to chyba nie wystawia dobrej opinii twórcom/testerom. Czy można więc ufać systemowi w bardziej skomplikowanych miejscach?

[@WalDo]

Czy można więc ufać systemowi w bardziej skomplikowanych miejscach?

Złośliwie powiem: dołącz do testerów a jeszcze lepiej do deweloperów - będziesz miał mniej powodów do jęczenia

 

[lanxiss]

WalDo ma rację każda pomoc się przyda, jak znajduję błędy to zawsze zgłaszam.

W robocie siedziałem po obydwu stronach barykady jako dev i tester i wiem, że błędy

zdarzają się nawet najlepszym.

A pamiętaj jeszcze, że Fedora jest dystrybucją "rozwojową" (jak mówią złośliwi poletkiem testowym Red Hata)

gdzie wszystkie nowości dostajesz praktycznie od razu, więc niestety błędy to chleb powszedni.