Jaki Język?

[Mr Jew]

Witam!

 

Jakie preferujecie języki programowania i dlaczego?

 

C, czy C++?

 

Perl czy Python?

[3k_PL]

Każdy z nich ma swoje wady i wady.

Ja lubię C++ w połączeniu z WxWidgets.

C jest szybki, Perl fajnie działa na eventach z d-busa, a Python ma łatwe do budowania GUI. Przysiądź do jednego, napisz parę mniejszych programów, następnie jakiś duży i zobaczysz jak to wygląda.

[esail]

Osobiscie moge polecic pare: C++ i Python. Bogate biblioteki i wzgledna latwosc w pisaniu aplikacji (dobre srodowiska RAD).

[Heos]

Mam wybór tylko z tych czterech? To nie wybrał bym żadnego, wolę inne języki programowania.

 

C++ trawię tylko w postaci QT a Perla i Pythona nie znam na tyle aby się sensownie wypowiadać.

[borzole]

To nie jest kwestia lubię/nie lubię. Te języki są tak do siebie podobne, że przesiadasz się z jednego na drugi w parę minut (nie uczysz, tylko przestawiasz umysłowo). Natomiast zdecydowanie lepiej zaczynać od języków, w których możesz skupić się na rezultacie a nie formie. Prototypujesz pomysł w Pythonie i szybko masz rezultaty. Dopiero gdy działa to za wolno, przesiadasz się na C++. Naprawdę nie ma sensu sięgać po toporne języki, jeśli można to zrobić szybciej i przyzwoicie. No i oczywiście wszystko zależy od zastosowania.

Uczenie się kilku języków naraz też nie ma większego sensu, bo w żadnym nie będziesz naprawdę dobry przez długi czas i to będzie Cię frustrowało. Wybierz jeden i naucz się z niego jak najwięcej, potem next.

Poza tym takie skakanie po kwiatkach i kręcenie nosem nie ma sensu. Od paru tygodni jestem w nowej pracy i wszystkiego uczę się od zera (jezu, jaki ja się czuję tam głupi).

[Mr Jew]

Mam wybór tylko z tych czterech? To nie wybrał bym żadnego, wolę inne języki programowania.

 

C++ trawię tylko w postaci QT a Perla i Pythona nie znam na tyle aby się sensownie wypowiadać.

 

A jaki byś wybrał?

 

Uczenie się kilku języków naraz też nie ma większego sensu, bo w żadnym nie będziesz naprawdę dobry przez długi czas i to będzie Cię frustrowało.

 

Dlatego pytam, żeby zacząć się uczyć jednego, a nie umiem się zdecydować : ) Miałem do czynienia w szkole z Pascalem (ekhem ekhem), trochę C++, teraz trochę Javy, a Perla i Pythona nie znam w ogóle - chciałbym właśnie zacząć dogłębnie poznawać któryś z nich (bo w szkole lekko wyolbrzymiając to co najwyżej kalkulatorek napiszę ; )

[thof]

Pisanie w czystym C to gehenna (podobnie perl, ale ten akurat ma swoje specyficzne zastosowania, w sumie C tez)

Na Twoim miejscu zaczalbym od Pythona, bo po co Ci te wszystkie triki i wskazniki z C++ na poczatek. Jesli nie chcesz uczyc sie jezyka skryptowego to zacznij od javy. Dodatkowo jesli chodzi o Pythona to mozesz od razu zaczac czytajac przetlumaczona ksiazke na wikibooks http://pl.wikibooks.org/wiki/Zanurkuj_w_Pythonie

[Mikołaj]

osobiście znam c i c++ i polecam ten drugi.

Jeżeli jakieś mechanizmy c++ są za wolne do danego rozwiązania, to zawsze można korzystać z mechanizmów ANSI C, jednak c++ oferuje wiele ułatwiających życie rzeczy, np.: szablony wyjątki, obiekty, strumienie itd. itp.

Jeżeli chodzi o naukę to na początek polecałbym c++, a potem zejście na poziom c.

[borzole]

Ja bym odradzal zaczynanie od C++. Jezyk jest dosc toporny. Bedziesz sie glowil nad kodem, zamiast realizowac pomysl. Zaczynanie od C to totalne nieporozumienie. Ludzie traca mnóstwo energii na zrozumienie dzialania wskazników i pamieci, a poza c/c++ malo gdzie sie tym trzeba przejmowac. To zaczynanie od d*py strony. Te jezyki stosuje sie do programowania sprzetu, tworzenia sterowników, bibliotek, pewnych podstawowych komponentów systemu. Ta legendarna wydajnosc c/c++ nie jest Ci potrzebna dopóki nie zajmiesz sie ciezkimi obliczeniami.

Jave tez odradzam na start. Jak to bylo ladnie ujete w jakims komiksie: jestem na piatej stronie kodu i nadal nie wiem co chcesz zrobic w tym programie. Jezyk jest dosyc rozwlekly. Podejdz do niego troche pózniej, bo to temat rzeka uzywany w aplikacjach biznesowych na duza skale.

Obecnie nie znam prostrzego jezyka na start niz python. Teraz musze wprowadzic sie w groove i tez jest calkiem przyjemny, ale malo jest do tego informacji w necie, wiec na start nie polecam.

Zawsze tez mozesz zaczac od javascript, bedzie Cie wizualnie inspirowac Nie jest to moze glówny jezyk tworzenia czegokolwiek, ale bez niego internet dzis nie istnieje (a wkrótce nawet gnome).

 

@thof

"Zanurkuj w pythonie" to nie jest ksiazka na start. Jak kto sie przesiada z innego jezyka to jest spoko, ale na start w programowaniu to miejscami moze byc lacina.

[morsik]

To i ja się wypowiem. Jakimś pro programistą nie jestem, potrafię napisać coś trochę więcej niż hello world, ale znam składnię C/C++/PHP/Perla, więc mniej więcej coś kojarzę.

Ostatnio na IRCu namówiono mnie na Django - jak wiadomo Framework na Pythonie. Cóż - napiszę, że choć jakoś bałem się tego języka, to naprawdę szybko i łatwo się go uczy, i taby poza tym, że są wygodne, naprawdę ułatwiają czytelność kodu i wcale nie trzeba szukać klamr "gdzieś" w kodzie. Choć w pythonie umiem jeszcze mniej niż w innych językach (a z nimi jest ciężko... :>) to bym go mógł polecić. Pisze się szybko, choć uważam dużą wadą jest to, że to język interpretowany. Niestety, ale o błędzie dowiesz się dopiero jak... no właśnie - pisząc program musisz przewidzieć dosłownie wszystko bo inaczej szlag go trafi ładnie ujmując (-;

[Heos]

A jaki byś wybrał?

Wybrałbym ten w którym programuję aktualnie - Javę ale nie ma to szczególnego znaczenia, jeżeli dopiero zaczynasz programować. Język jest tylko narzędziem, w każdym z nich można osiągnąć prawie to samo.

Ja wybrałem Javę z racji na jej wieloplatformowość.

[koval_blazej]

Dziwią mnie wypowiedzi, jakie to C/C++ jest straszne i zawiłe. Składnia z 8 komend, co może być prostsze Sam przygodę z programowaniem zaczynałem od C++ w wieku młodym i nie było dla mnie zbyt trudne. Owszem, język wymagający, tzreba na wszytsko uważać i pilnować osobiście, ale wg mnie to powoduje, że język tym lepszy do naukii później przesiadka na cokolwiek prostszego nie sprawia problemów.

 

Obecnie na studiach kurs programowania zaczęli nam od ANSI C, a na drugim semstrze C++, od razu z mocno obiektowym podejściem. Mi się to podoba, nie sądzę, ze lepiej zacząć od C++ i cofać się do C, jak ktoś tu zasugerował. Wg mnie lepiej odkryć, że do czegoś co robiło się ręcznie jest wbudowane narzędzie, niż nagle odkryć, że coś czego się używało nie istnieje. Jeśli zaczynać od c++ to nie widzę powodów zeby cofać się do C, a jeśli trzeba C, to lepiej od niego zacząć.

 

Ludzie tracą mnóstwo energii na zrozumienie działania wskaźników i pamięci, a poza c/c++ mało gdzie się tym trzeba przejmować

Primo, do wskaźników nikt nie zmusza, ale są naprawdę wygodnym narzędziem. Nawet jest w Symfoni na początku rozdziału o wskaźnikach taki fragment "Czy można programować bez wskaźników? Można, ale po co". Nie sądzę, żeby ich opanowanie było czymś trudnym. Owszem, niektóre przykłady z kolokwiów wygładzały mi bruzdy w korze mózgowej, ale w praktyce nikt nie stosuje tak chorych konstrukcji.

 

Przyznam co prawda, że też nigdy nic naprawdę dużego w tych językach nie pisałem, więc moje odczucia mogą być niewłaściwe, ale cóż, po prostu lubię te języki.

Jedyny duży projekt jaki tworzę jest w PHP i tego języka nigdy i nikomu nie doradzę

[morsik]

Obecnie na studiach kurs programowania zaczęli nam od ANSI C, a na drugim semstrze C++, od razu z mocno obiektowym podejściem. Mi się to podoba, nie sądzę, ze lepiej zacząć od C++ i cofać się do C, jak ktoś tu zasugerował. Wg mnie lepiej odkryć, że do czegoś co robiło się ręcznie jest wbudowane narzędzie, niż nagle odkryć, że coś czego się używało nie istnieje. Jeśli zaczynać od c++ to nie widzę powodów zeby cofać się do C, a jeśli trzeba C, to lepiej od niego zacząć.

Teoretycznie. Ostatnio kolega dał mi program który napisał, i chciałem go trochę zoptymalizować. Pierwsza rzecz, zmiana cout na printf i skompilowanie gcc (\C) zamiast g++ (C++). Różnica w czasie wykonania z 1m15s na 1m8s. Programik dość prosty. Robił milion razy pętlę i miał sprawdzić prawdopodobieństwo metodą sprawdzania wyników. (W szkole na matematyce mamy wzory na to, ale kolega chciał spróbować właśnie tak bardziej losowe to prawdopodobieństwo zrobić). Podejrzewam, że C rzeczywiście jest wydajniejszy od C++ do prostszych rzeczy.

Oczywiście - programy okienkowe gdzie są obiekty łatwiej i wygodniej się pisze w C++ (patrz Qt).

[borzole]

Primo, do wskaźników nikt nie zmusza, ale są naprawdę wygodnym narzędziem. Nawet jest w Symfoni na początku rozdziału o wskaźnikach taki fragment "Czy można programować bez wskaźników? Można, ale po co"

Raczysz żartować. Bez wskaźników w C możesz pisać tylko bardzo proste programy. Nie zrobisz choćby listy, czy dynamicznej tablicy, a byle trochę większa tablica zapełnia Ci ramkę stosu dla funkcji.

 

C jest "prostym" językiem, bo składa się z niewielu elementów, ale wcale nie jest prosty, żeby nauczyć się go efektywnie wykorzystywać. Natomiast C++ z STL jest już mocno rozbudowany.

[koval_blazej]

Nie powiedzialem, ze wszytsko bez nich robisz, tylko ze nikt nie zmusza Zreszta wciaz twierdze, ze sa proste.

 

@morsik Z pewnoscia C bedzie szybszy przy prostych rzeczach, ale tym bardziej lepiej sie go uczyc jako pierwszego. Jesli piszemy krótki strukturalny kod, nie ma co zaprzegac C++. Ale kiedy pisze sie cos wiekszego, wygoda programowania czesto ma wieksze znaczenie niz kilka ms wykonywania.

A próbowales kompilacji z wlaczona optymalizacja? Wtedy róznice moga sie zatrzec

 

A jeszcze wracajac do kwestii wyboru jezyka, nie ma co sie pytac innych. Lepiej przejrzec jakies kursy i napisac cos prostego w kazdym, a potem wybrac który najbardziej sie podoba.

a przede wszystkim najlepiej uczyc sie programowania, a nie jezyków. Kiedy opanuje sie juz dobrze pierwszy, nauka kolejnego w razie potrzeby to juz nie problem.