Zarządzanie Katalogami W /Media

[jjj]

Witam,

 

po swiezej instalacji Fedory 15, po restarcie systemu znikaja podkatalogi w /media.

Jaki komponent systemu za to odpowiada?

 

(Byc moze nie jestem na biezaco, poprzednie moje Fedory to byla 12 i 10).

Mam dosc, przenioslem punkty montowania fstab jak za dawnych czasów do /mnt.

[morsik]

Punkty montowania właśnie montuje się w /mnt. Chyba nie chciałeś powiedzieć, że ręcznie montowałeś do /media? /media jest dla automatów typu gnomowe/kdeowe skrypty montujące. Pewnie w aktualizacji udeva/jądra/nautilusa/initscriptów/czegokolwiek była poprawka, żeby czyścić ten katalog (bo i tak powinien być potem zapełniany automatycznie)

[jjj]

Chyba nie chciałeś powiedzieć, że ręcznie montowałeś do /media? /media jest dla automatów

Właśnie tak. Chciałem i chcę, by użytkownik który życzy sobie montowania automatycznego przez Gnome lub Xfce miał je, żeby przy tym spełnić wymaganie typu "punkt montowania jest ten sam przy różnych metodach dla tego samego urządzenia", i żeby montowanie w gołym systemie odbywało się w tych samych punktach co w wypasionym GUI.

Od czasów FC6 wypracowałem kompromisową metodę umieszczania w fstab dodatkowych wpisów do katalogów /media/xxx. Systemy związane z GNOME / KDE / Xfce przestrzegały tych ustawień, przy tym dało się ad hoc zamontować/odmontować nośnik z wiersza poleceń, a nieobecność GUI lub użycie klasycznego lekkiego środowiska nie zmuszała do innego traktowania nośników.

Na dodatek ja sam zwykłem wyłączać automatyczną obsługę nośników przez pulpit, ale inni użytkownicy mogą mieć własne preferencje.

 

Z chwilą kiedy katalogi z /media stały się zarządzane, muszę rzecz przemyśleć na nowo.

[thof]

Chcialem i chce, by uzytkownik który zyczy sobie montowania automatycznego przez Gnome lub Xfce mial je, zeby przy tym spelnic wymaganie typu "punkt montowania jest ten sam przy róznych metodach dla tego samego urzadzenia", i zeby montowanie w golym systemie odbywalo sie w tych samych punktach co w wypasionym GUI.

Metoda powinna byc zawsze taka sama. Gnome/KDE korzysta z udisks, jesli Xfce tez to bedziesz mial ten sam punkt montowania. Domyslnie jest to etykieta (/media/etykieta), a jesli urzadzenia nie ma etykiety to, z tego co pamietam, jest to UUID.

EDIT: W ogóle montowanie po nazwie etykiety jest dobrym pomyslem, nawet jesli uzywa sie recznego mount.

[jjj]

Domyslnie jest to etykieta (/media/etykieta) [...] UUID

To sa metody dobre, ale zorientowane na identyfikacje nosnika. Moim zamiarem byla identyfikacja urzadzenia systemowego (np. pierwszy podlaczony pen do usb0, nastepny do usb1 itd.) -- wiem, ma to swoje ograniczenia, ale sa sytuacje kiedy sie sprawdza.

[thof]

Moim zamiarem była identyfikacja urządzenia systemowego (np. pierwszy podłączony pen do usb0, następny do usb1 itd.)

Np. zawsze pendrive1 to /dev/sdb, pendrive2 to /dev/sdc itd. O to chodzi? W sumie nośnik to właśnie jakieś urządzenie (np. zewnętrzny dysk usb), a montowanie partycji znajdujących się na nośniku i tak leci po etykietach, więc tu jest bez różnicy jak urządzenie jest identyfikowane. Chyba, że tego po prostu nie rozumiem co chcesz osiągnąć.

[morsik]

To są metody dobre, ale zorientowane na identyfikację nośnika. Moim zamiarem była identyfikacja urządzenia systemowego (np. pierwszy podłączony pen do usb0, następny do usb1 itd.) -- wiem, ma to swoje ograniczenia, ale są sytuacje kiedy się sprawdza.

 

Chyba w konfiguracji udeva możesz coś takiego skonfigurować. Tu jest ogólnie dla ArchLinuksa akurat, ale jak trochę pozmieniasz, to będziesz miał nazwy katalogów takie jak chcesz: https://wiki.archlinux.org/index.php/Udev#UDisks

[jjj]

Chyba w konfiguracji udeva możesz coś takiego skonfigurować.

Dzięki, poczytam. Jak mi podejdzie, to może się odkleję od sztywnych wpisów w fstab.