Fedora 16 Problem Z Dźwiękiem

[V1T0]

Witam! Zainstalowałem Fedorę 16 z lxde. Problem z dźwiękiem polega na tym, że bez względu czy odtwarzam coś we flashu czy w systemowym odtwarzaczu dźwięk jest wyraźnie przesterowany. Co z tym zrobić?

 

Na początku dźwięku nie było wcale. Cały dzień męczyłem się wklepując komendy znalezione na angielskich forach, konfigurowałem alsę, doinstalowałem mnóstwo pakietów i dalej nic. Pod koniec dnia doinstalowałem GNOME żeby sprawdzić czy to coś da. Dalej nic. W końcu zdałem sobie sprawę, że poziomu mojego lamerstwa, a dokładnie przypomniałem sobie, że z powodu ograniczeń instalacji graficznej instalowałem system tekstowo i sam tworzyłem użytkowników. Zapomniałem dodać ich do odpowiednich grup przez co nie miałem praw do odtwarzania dźwięku. Dodałem użytkownika do grupy 'audio' i dźwięk jest. Problem w tym, że jest zniekształcony. Możliwe, że nagrzebałem coś próbując rozwiązać problem, którego właściwie nie było.

 

Dlatego pierwsze pytanie brzmi: Jak odinstalować GNOME żeby jednocześnie nie wywalić nic co jest potrzebne do poprawnego działania LXDE?

 

I najważniejsze co zrobić z tym zniekształconym dźwiękiem? Jestem stosunkowo nowym użytkownikiem linuxa więc nie wiem jakie logi powinienem tu wkleić dlatego proszę o podanie komend które wam wpisać wtedy pokażę wam to co wypluje konsola.

 

Pracuję na laptopie IBM r51 z kartą dźwiękową Intel 82801DB-ICH4

 

Uuuu widzę, że świeci tu pustkami:)

 

Mała aktualizacja. Przezinstalowałem system, zainstalowałem tylko podstawowem kodeki i aktualizowałem system. Dźwięk jest, ale nadal zniekształcony.

 

Edit: przepraszam za post pod postem, myślałem, że automatycznie się łączą

[@WalDo]

Uuuu widze, ze swieci tu pustkami:)

Moze po prostu brak specjalistów od dzwieku Stosunkowo malo osób uzywa lekkiego ale - badzmy szczerzy - niezbyt elastycznego LXDE.

Ja tam sie nie za bardzo znam na audio, ale przede wszystkim spróbowalbym przyciszyc dzwiek programowo na mikserze a robic glosniej przez regulacje fizycznymi potencjometrami.

Nie wiem jaki mixeer jest pod LXDE. Osobiscie korzystam z XFCE (nota bene tez za ciezkie nie jest, chociaz mnóstwo zaleznosci od Gnome), wiec i z xfce4-mixer. Jesli chcesz spróbowac, to

yum install xfce4-mixer

w tym akurat zaleznosci nie powinno byc za duzo. Pamietaj wybrac odpowiednia karte dzwiekowa - nie musi byc jedna na liscie

 

P.S. Posty lacze. Mile, ze ktos wie i pamieta o tak prostych zasadach

 

[EDIT]

Poza tym korzystam z amixer. Mam napisane skrypty, które ustawiaja mi we wlasciwy sposób dzwiek do odtwarzania lub nagrywania TV z karty (konieczne sa u mnie specyficzne ustawienia, zeby nie rzezilo)

[V1T0]

Jednak zrobiłem to czego chciałem uniknąć czyli przeinstalowałem cały system. Głównie dlatego, że zainstalowałem mnóstwo syfu, którego usunięcie zajęłoby dużo czasu.

Linux jeszcze nigdy nie sprawił mi tylu kłopotów co tym razem. Najpierw cały dzień męczyłem się z odpaleniem instalacji tekstowej bo żadna komenda nie działała poprawnie, w końcu musiałem edytować /usr/sbin/anaconda i zdjąć ustawiony limit ramu.