Skocz do zawartości

Stancol

Rekomendowane odpowiedzi

Zatem powinno działać - niejednokrotnie narzędzie służyło mi do tworzenia live-usb.

 

Być może obraź źle się pobrał, zatem nie startuje. Przyznam, że po opisie ciężko stwierdzić, na czym dokładnie polega komplikacja (nie startuje w ogóle, a może zawiesza się gdzieś etc).

 

Zamiennie - spróbuj jeszcze stworzyć np. przy pomocy aplikacji UNetbootin.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej "chamski" sposób, ale u mnie zawsze skuteczny, to skorzystanie z dd:

dd if=/ścieżka/plikISO of=/dev/sdX
X to oczywiście zmienna literka, pod którą kryje się nasze urządzenie USB. Ważne! outpu file (of) to urządzenie a nie partycja, czyli np. /dev/sdc a nie /dev/sdc1

Plusy: właściwie jeden - zawsze działa :)

Minusy: nie ma "persistent memory", więc tracimy wszystkie ustawienia po wyłączeniu. Tracimy też dostęp do pozostałego po wgraniu obrazu miejsca. Przy dzisiejszych wielogigabajtowych pendrive'ach to znaczne marnotrawstwo.

 

Zasadniczo to liveusb-creator też mi działa, ale zazwyczaj wymaga to wielu prób. Nie mam pojęcia dlaczego, ale za któryms tam razem uzyskujemy bootowalny pendrive, persistent memory umożliwiające (w zakresie wolnego miejsca) aktualizacje i zachowanie ustawień na kolejne uruchomienia oraz dostęp do pozostałej części "patyka".

 

[EDIT]

Jeszcze przyszło mi do głowy... Sprawdzałeś sumę kontrolną pobranego obrazu?

Edytowane przez WalDo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...